Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość40

Mąż zmusza mnie do ciąży

Polecane posty

Gość gość40

Adoptowaliśmy dzieci, bo mąż bardzo chciał, nie zgadzałam się nigdy na ciąże z powodu komplikacji zdrowotnych (a obecnie z powodu wieku), niestety po latach mąż chce to na mnie wymusić i mieć "swoje" - jak gdyby adoptowane nie były jego...

Nigdy nie miałam instynktu macierzyńskiego, z dziećmi on ma lepszy kontakt, choć na samym początku myślał, że to ja zrezygnuję z pracy, a on nie będzie musiał robić przy dzieciach nic. Tak się nie stało.

Nie zostawię go, bo dzieciaki już raz ktoś porzucił, nie wyobrażam sobie szykować dla nich takiego piekła ponownie, nie zgadzam się jednak na ciążę, a wiem, że zaraz zaczną się jego szantaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jesli maz od poczatku wiedzial, ze nie chcesz byc w ciazy, to jego zachowanie nie jest w porzadku. Jesli jednak doszlas do tego wniosku juz po slubie, to maz ma prawo czuc sie oszukany. Wiadomo, ze cudownie i wspaniale jest dac porzuconemu dziecko milosc i stworzyc mu kochajaca rodzine, ale sa ludzie, ktorzy maja silny instynkt zostania biologicznym rodzicem, co nie znaczy ze beda zlym rodzicem adopcyjnym.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40

Od początku ciąża nie wchodziła grę i sto razy to powtarzałam przed i po ślubie.

Obecnie szukam kompromisu, żeby było jak najlepiej dla naszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mówisz że to jest sprawa która dla ciebie nie podlega dyskusji i żeby dał spokój dla swojego i twojego komfortu psychicznego. Skoro znacie się już tyle, to powinien wiedzieć, kiedy i co trzeba odpuścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Przeciez ona pisze, ze szantazuje ja ze ja zostawi

jak dla mnie gosc nieogar

tak chce dzieci a szantazuje a wiadomo ze zostane z matka nie z nim jesli ona sie uprze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jaki kochajacy maz bedzie zmuszal zone do ciazy wiedzac, ze groza jej problemy zdrowotne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powiem tak, instynkt przekazania genów jest często tak silny, że przysłania wszystko inne. 

Może być tak, że w końcu zrobi dziecko jakiejś innej kobiecie i albo do niej odejdzie albo wróci do Ciebie i poprosi o drugą szansę, zostanie z tobą i dziećmi. Pytanie czy ty byś go wtedy przyjęła?

Moim zdaniem źle zrobiłaś, że zgadzałaś się na adopcję bo w ten sposób obydwoje nie jesteście szczęśliwi. Ty piszesz, ze nie chcesz mieć dzieci i mąż ma z nimi lepszy kontakt więc nie jest to kwestia tylko problemów zdrowotnych, a twój mąż mimo że pewnie lubi te dzieci, cały czas ma z tyłu głowy to, że mógłby mieć własne. Co innego gdyby był bezpłodny. Dzieciaki pewnie też to odczuwają i jest problem. Duży problem. Nie wiem co ci poradzić bo jak mówię: skoro aż tak naciska, to zawsze może do ciebie dotrzeć informacja że będzie bobo z inną. 

A przed ślubem co mówił? Pewnie "jakoś to będzie" bo jeszcze był b młody i nie myślał o ojcostwie. Ech, tak to jest, gdy ludzie olewają ważne kwestie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka

Mam to samo :) Maz jest grubo po 50 , ja po 30 ale nie chcę dzieci, z tym, że to ja utrzymuję dom, on tylko się dokłada, więc mój raczej do nikogo nie pójdzie ani młodszej nie znajdzie (urodziwy nie jest heh), ale jest przekonany, że w tym wieku może mieć zdrowe dzieci.. 

po prostu puszczaj mimo uszu takie gadanie, my jesteśmy ze soba 10 lat, co roku słysze o dziecku właśnie że geny, instynkt itp i jakoś ode mnie nie odszedł - za dużo bonusów i zbyt lekkie życie pewnie heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie mozna zaslaniac sie instynktem przekazania genow, ludzie, to psychopata moze sie zaslonic instyktem zabijania i bedzie ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Nie mozna zaslaniac sie instynktem przekazania genow, ludzie, to psychopata moze sie zaslonic instyktem zabijania i bedzie ok?

Zważaj na słowa, bo to co piszesz jest bez porównania. Zabijać nie wolno, a mieć dzieci jak najbardziej, pełno ludzi dookoła je ma i facet do widzi a on nie może (chociaż jest zdolny biologicznie) bo żona nie może.nie chce (u niej bardziej widać, ze nie chce, bo napisała, ze nie miała instynktu). 

Chęć spłodzenia dziecka/zajścia w ciążę jest bardzo silna i ludzie baaaardzo wiele są w stanie zrobić by je mieć, taka już nasza natura i walka z nią nie ma sensu bo siłą tego męża nie zatrzyma jak będzie chciał to odejdzie i założy rodzinę z inną. Jest to też jedna z najistotniejszych kwestii w małżeństwie i jeśli tu jest niezgodnośc to duże prawdopodobieństwo że się rozpadnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ile macie lat?Jaki masz problem zdrowotny, autorko?Nie zebym analizowala czy to problem czy nie, tylko porownuje Twoja sytuacje do swojej.Otoczenie sugeruje, ze instynkt macierzynski powinien byc silniejszy niz lek przed prawdopodobnym kalectwem czy smiercia, a facet moze zmienic babke i na emeryturze i naklepac dzieci z 30 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Są sprawy do których nie można zmusić i których nie powinno się robić wbrew sobie nawet kosztem rozpadu związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

Jest to też jedna z najistotniejszych kwestii w małżeństwie i jeśli tu jest niezgodnośc to duże prawdopodobieństwo że się rozpadnie. 

autorka pisze, ze MAJA juz dzieci - jesli "tatuś" nie lubi adoptowanych i czuje sie "nispelniony" to z nim jest cos nie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

Otoczenie sugeruje

otoczenie sobie moze ale kogo to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

autorka pisze, ze MAJA juz dzieci - jesli "tatuś" nie lubi adoptowanych i czuje sie "nispelniony" to z nim jest cos nie tak..

Czyli z autorką też jest coś nie tak bo nie chce mieć dzieci? Bo jakoś żony innych facetów zachodzą w ciąże a jego nie. Tak pewnie chłop myśli zwłaszcza w kryzysowych chwilach. Co to za podejście jest w ogóle. Nie żebym usprawiedliwiała faceta ale u nich coś mocno nie gra. Sama adopcja dzieci bez przekonania autorki tylko by dać "produkt zastępczy" facetowi, bo sorry ale tak to wygląda. On też nie mądrzejszy, ale fakt faktem ona sama przyznała że to on ma lepszy kontakt z dziećmi niż ona. 

Zawsze znajdzie się usprawiedliwienie dla kobiety a czasem to ona jest powodem sporów. Piszesz że coś jest z nim nie tak, odpowiem być może, ale jednak to on jest w tej "komfortowej" sytuacji że może pewnego dnia oświadczyć, że jakaś kobita jest z nim w ciąży i wtedy co robić: rozwieźć się (i co z dziećmi adoptowanymi wtedy, do kogo z rodziców adopcyjnych trafią) albo wybaczyć i on będzie ojcem dochodzącym, będzie miał swoje biologiczne dziecko a rodziną będą nadal z żoną. 

Wielu ludzie zdradza z o wiele bardziej błahych powodów a tutaj zdrada jest wręcz bardziej prawdopodobna. Jakkolwiek brutalnie to zabrzmi, bo tekst o miłości mimo wszystko to włożyć między bajki można.' 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwfewf

Znam kilka związków, w których kobiety nie chciały mieć dzieci. Każdy się rozpadł, tudzież mężczyzna miał w końcu dziecko z inną kobietą. Chęć przekazania genów, zobaczenia własnego dziecka jest silniejsza niż sentymenty. To potrzeba biologiczna a reszta to emocje a te są zmienne.

Oczywiście, zrobisz jak uważasz, ale czy jesteś wg siebie tak wybrakowana, że nie warto, żebyś miała własne dziecko? Bo na razie to inwestujesz w cudze jak ptak-ofiara w kukułcze pisklę. Wiesz, to biologiczny przegryw, i pobudki czy szczęście tych dzieci nie mają z tym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwfewf

(To były trzy związki, te bez potomstwa i które się rozpadły z powodu niechęci kobiety do urodzenia i bezdzietności mężczyzny w takim związku (w jednym przypadku kobieta miała już dzieci z pierwszego związku)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

5.II - imieniny: Dobiemara, Dobiemira, Lubodroga, Radomiła, Strzesławy i Strzeżysławy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka

Bierz po kryjomu tabletki albo załóż spiralę i udawaj że chcesz ciąży ale nie możesz zajść.  Będziesz miała spokój a dzieciaki dobra atmosferę w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×