Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ŻartyŻartami

Czy to na pewno tylko żarty???

Polecane posty

Gość ŻartyŻartami

Była sąsiadka męża, wspólna znajoma, on twierdzi, że nigdy nic ich nie łączyło. Ona mu pisze, że się zakochała i że jak go widzi to robi się mokra, chodziło jej o auto, bo ma faceta. A mąż jej pisze Chcę zobaczyć co sprawia, że robisz się mokra, a potem, że ciekawe czy wpasuje się w jej dupkę. Niby dodane żartujące buźki ale poczułam się jakbym w pysk dostała... to nie są tylko żarty, prawda? 

Na uczuciowym mnie olali, już i tak mamy kryzys i już sama nie wiem co z tym wszystkim zrobić 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

well... szukaj dobrego prawnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻartyŻartami

Czyli leci na nią? I możliwe, że jednak kiedyś coś ich łączyło? Oczywiście seks, bo razem na pewno nie byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shirra

Gdybym odkryła coś takiego to dostał by w pysk i won. Jest cos takiego jak szacunek gdy sie kogos kocha a tu... masakra!!! Nie ma czego tu tłumaczyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewfe

Ja tak obiektywnie to bym obstawiała ordynarne żarty. Pod każdym względem bardziej mi to pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo

Każdy facet zdradza są tylko tacy, którzy słabo to ukrywają. Ponad 60% się oficjalnie przyznaje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewfe

A samochód, jakiś super to macie i od niedawna? Oni rozmawiają w ten sposób? Mam sąsiadkę która ma taki styl zagadywania facetów, i bywa że z sąsiadami pod blokiem rozmawia w takim tonie, gdzie oni nie są dłużni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻartyŻartami
 

Ja tak obiektywnie to bym obstawiała ordynarne żarty. Pod każdym względem bardziej mi to pasuje.

Wg mnie to jednak aluzja.. i to dosyć nie na miejscu, wraca w pt wieczorem i raczej nie będzie miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻartyŻartami
 

A samochód, jakiś super to macie i od niedawna? Oni rozmawiają w ten sposób? Mam sąsiadkę która ma taki styl zagadywania facetów, i bywa że z sąsiadami pod blokiem rozmawia w takim tonie, gdzie oni nie są dłużni. 

Ona znalazła auto, które chciałyby mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Wg mnie to jednak aluzja.. i to dosyć nie na miejscu, wraca w pt wieczorem i raczej nie będzie miło

Daj im po pyskach, przecież im nie zaszkodzi, a może i pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewfe

To ma sens, i jej tekst, i odpowiedź twojego męża. Jestem przekonana że to żarty.

A do rozmowy dwóch osób między którymi coś jest/było to nie pasuje.

Uważam, że powinnaś się uspokoić. Natomiast jak postawić tę sprawę, tego nie wiem, zwłaszcza że macie jakiś gorszy czas między sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bolcuje ją regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻartyŻartami
 

To ma sens, i jej tekst, i odpowiedź twojego męża. Jestem przekonana że to żarty.

A do rozmowy dwóch osób między którymi coś jest/było to nie pasuje.

Uważam, że powinnaś się uspokoić. Natomiast jak postawić tę sprawę, tego nie wiem, zwłaszcza że macie jakiś gorszy czas między sobą.

Mógł napisać To pokaż co Cię tak jara czy coś w ten deseń... a to był dla mnie gwóźdź do trumny. W zeszłym roku pisali do siebie dość intensywnie, niby nic, ale jednak ich kontakt był odrobinę za częsty... np pojechaliśmy z dzieciakami nad morze i pierwsze co zrobił to wysłał jej zdjęcie z plaży. Ja się pytam skąd taka potrzeba kontaktu z nią? Pojechał z rodziną na wakacje, gdzie przez ostatnie 6 mc widzieliśmy się po kilka dni w mc. Rozmawialiśmy o tym, powiedziałam co mi na sercu leży. I szczerze mówiąc jestem przekonana, że przynajmniej raz wylądowali w łóżku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻartyŻartami

A jeśli nie, to zapewne by chciał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

Mógł napisać To pokaż co Cię tak jara czy coś w ten deseń... a to był dla mnie gwóźdź do trumny. W zeszłym roku pisali do siebie dość intensywnie, niby nic, ale jednak ich kontakt był odrobinę za częsty... np pojechaliśmy z dzieciakami nad morze i pierwsze co zrobił to wysłał jej zdjęcie z plaży. Ja się pytam skąd taka potrzeba kontaktu z nią? Pojechał z rodziną na wakacje, gdzie przez ostatnie 6 mc widzieliśmy się po kilka dni w mc. Rozmawialiśmy o tym, powiedziałam co mi na sercu leży. I szczerze mówiąc jestem przekonana, że przynajmniej raz wylądowali w łóżku. 

nie zaczepiasz rogami o żyrandol? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻartyŻartami
 

nie zaczepiasz rogami o żyrandol? 

Mówisz, że to już ten moment?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Mówisz, że to już ten moment?

Wszystko zależy jak podchodzisz do tematu, dla mnie mógłby spadać już po samych smsach, nie musiałby jej nawet bolcować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja myślę że tam jest niezłe rypanko aż wióry lecą. Sorry autorko, ale pewnie jeszcze świeżo po niej tobie wkładał. Fujjj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Ja myślę że tam jest niezłe rypanko aż wióry lecą. Sorry autorko, ale pewnie jeszcze świeżo po niej tobie wkładał. Fujjj.

🤮🤮🤮🤮🤮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Była sąsiadka męża, wspólna znajoma, on twierdzi, że nigdy nic ich nie łączyło. Ona mu pisze, że się zakochała i że jak go widzi to robi się mokra, chodziło jej o auto, bo ma faceta. A mąż jej pisze Chcę zobaczyć co sprawia, że robisz się mokra, a potem, że ciekawe czy wpasuje się w jej dupkę. Niby dodane żartujące buźki ale poczułam się jakbym w pysk dostała... to nie są tylko żarty, prawda? 

Na uczuciowym mnie olali, już i tak mamy kryzys i już sama nie wiem co z tym wszystkim zrobić 😞

dla mnie to rozmowa dwóch buraków, którzy z braku laku rzucą się na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻartyŻartami
 

dla mnie to rozmowa dwóch buraków, którzy z braku laku rzucą się na wszystko

Właśnie o to chodzi, że mój mąż nie jest burakiem, to absolutnie nie ten typ.. dlatego tak mnie to siekło, a ona ma fajnego faceta, ja też jakaś garbata nie jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻartyŻartami
 

Wszystko zależy jak podchodzisz do tematu, dla mnie mógłby spadać już po samych smsach, nie musiałby jej nawet bolcować. 

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że mamy dzieci. Nasze dzieci mają swoje problemy, gdybyśmy się rozeszli to byłby dla nich dramat, a oni tego teraz naprawdę nie potrzebują, przypuszczam, że to by tylko pogłębiło to z czym od długiego czasu walczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że mamy dzieci. Nasze dzieci mają swoje problemy, gdybyśmy się rozeszli to byłby dla nich dramat, a oni tego teraz naprawdę nie potrzebują, przypuszczam, że to by tylko pogłębiło to z czym od długiego czasu walczymy.

Co dla nich za różnica, jak tatusia widzą raz w miesiącu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Huk

Facet to facet, musi mieć coś na boku a szczególnie jak żona po ciążach nie daje albo mało atrakcyjna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻartyŻartami

Nie widzą raz w mc, i duża, bo czekają na niego, wiedzą, że wróci, czują się stabilnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Nie widzą raz w mc, i duża, bo czekają na niego, wiedzą, że wróci, czują się stabilnie.

a ty czujesz się robiona w bambuko, ale co tam, ważne że wiesz że wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻartyŻartami
 

Facet to facet, musi mieć coś na boku a szczególnie jak żona po ciążach nie daje albo mało atrakcyjna. 

Po ciążach to ja już jestem dawno a on mi cały czas mówi, że jestem cholernie atrakcyjna. Ale coś się nie klei. W wakacje mieliśmy 9 rocznicę ślubu. Dzieci u babci, wynajęłam apartament, odstawiłam się, bielizna została w domu, a on co? Wolał wypić.. tak mu zależało.. ogólnie byliśmy szczęśliwi, tylko czasem coś nie stykało. Jak pozbierałam to wszystko do kupy to pełno sprzeczności w tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻartyŻartami
 

a ty czujesz się robiona w bambuko, ale co tam, ważne że wiesz że wróci

Wiesz co, masz rację, aktualnie się tak czuję. Ale mam na szali z jednej strony siebie, a z drugiej dzieci. Dzieci mają problemy, od kilku lat pracujemy nad tym. Nie mogę pozwolić na to, żeby ich świat się rozpadł. Młodszy ma zaburzenia w kierunku ZA. Jest bardzo emocjonalny, nie ogarnia swoich uczuć. Gdy dzieje się coś złego to zaczynają się napady furii. Starszy ma problemy neurologiczne, ma bardzo niskie poczucie wartości przez to, w przeciwieństwie do brata dusi wszystko w sobie i zaczyna się na nim wyżywać. Więc mając do wyboru zdrowie psychiczne swoje i dzieci to wybieram dzieci. One są jeszcze za małe żeby zrozumieć. Sama jestem z rozbitej rodziny, wiem jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

Wiesz co, masz rację, aktualnie się tak czuję. Ale mam na szali z jednej strony siebie, a z drugiej dzieci. Dzieci mają problemy, od kilku lat pracujemy nad tym. Nie mogę pozwolić na to, żeby ich świat się rozpadł. Młodszy ma zaburzenia w kierunku ZA. Jest bardzo emocjonalny, nie ogarnia swoich uczuć. Gdy dzieje się coś złego to zaczynają się napady furii. Starszy ma problemy neurologiczne, ma bardzo niskie poczucie wartości przez to, w przeciwieństwie do brata dusi wszystko w sobie i zaczyna się na nim wyżywać. Więc mając do wyboru zdrowie psychiczne swoje i dzieci to wybieram dzieci. One są jeszcze za małe żeby zrozumieć. Sama jestem z rozbitej rodziny, wiem jak to jest.

Ale ja ci nie mówię, że masz odejść. Jeżeli uważasz że dzieciom będzie najlepiej tak jak jest, to nic nie rób. Jedynie nastaw się psychicznie, że może być tak, że on nie jest ci wierny, żebyś później jak to wyjdzie juz tego tak nie przeżywała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻartyŻartami

No niestety jestem na to nastawiona. Zawsze byłam bo uważam, że każdy facet prędzej czy później coś narobi, niekoniecznie z premedytacją. Ta rozmowa mnie przeraża, dobrze, że mam czas żeby to przetrawić i jest szansa, że załatwimy to na spokojnie. Nie chcę awantury, nie potrzebuję tego. Ale na pewno nie będę przed nim udawać, że jest super. Za dużo rzeczy w ciągu mc się stało, żeby schować do kieszeni i żyć dalej jak gdyby nigdy nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×