Nie można już wytrzymać

Punkt godzina 22 lub niedługo po najemcy lokalu wyżej robią taki hałas, że budzą dzieci. Rozmowy ani prośbą ani groźbą nie dają rezultatu. Dzieci niewyspane, spada odporność i przez to chorują po takiej nocy nad ranem już gorączka często. My do pracy niewyspani i któreś z nas musi zostawać z jednym albo z dwójką chorych i niewyspanych dzieci. Najgorsze jest jak drą mordy głośny rechot chichot na całe gardło i cały budynek. Co radzicie???Tego dłużej nie da się wytrzymać w nocy w dzień śpią zwłaszcza kiedy robią hałas w nocy. Normalni ludzie by zrozumieli argumenty nasze jednak to nie potrafi się zachować rżą jak konie( choć to piękne i mądre zwierzęta nie zbliżając im).

chyba policja takie szmaty jak zobaczą policjanta od razu stulą pysk i ida pokornie do łóżeczka

Trzeba trafić na dobrego Policjanta. Raz włączyli dwa tygodnie po Sylwestrze muzę na full o godz. 4.20 nad ranem. Dzieci w szoku my jeszcze w większym. Policja przyjechała uciszyłam mandatu nie dostali. Spokój przez kilka dni. Gdyby mandat dostali a zostali złapani na gorącym uczynku to po kieszeni najbardziej bolałoby, a tak ja jestem zajęta uspokajaniem dzieci, czasem mąż bo jest płacz, zresztą każdy człowiek dorosły wybudzony łomotem takim by wstał na równe nogi, a co dopiero dzieci. Po takiej nocy to boimy się auto prowadzić a zasnąć już się nie da. Mąż poszedł uciszyć towarzystwo to po 10minutach wylazło z 8 gówniarzy jak z gimnazjum i był spokój. No rozumiemy Sylwestra , jakieś urodziny ale nie w każdą noc. Dopalacze i inne odkurzacze plus energetyki i nie śpią w nocy odsypiają w dzień. Zmiana prawa albo interpretacja prawa i możliwości jeśli chodzi o środki zapobiegawcze służb są tylko większości prościej powiedzieć proszę się uspokoić. No to oni się uspokajają na tyle że jest ciszej. A rano pewnie nie pamiętają, że Policja była u nich. I zabawa zaczyna się od nowa.