Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania

Zazdroszczę koleżance podejścia i dobrego kontaktu z dzieckiem

Polecane posty

Gość Ania

Moja koleżanka ma 4 letniego syna. Ja mam trzylatka. Nie mam w ogóle do niego podejścia. Próbuje wychować go na miłego, dobrego chłopca ale nic mi nie wychodzi. Jak bije kolegów, to nie idzie go powstrzymać, nie słucha się całymi dniami, ma fochy, humorki. Ostatnio byłam u koleżanki sama, jej synek zażyczył sobie pierogi ale kiedy dostał je na stół zaczął płakać że ich nie chce. Koleżanka po prostu podeszła, zapytała czy nie chce tych pierożków, zapytała czy wydawało mu się że będą mu smakować a teraz mu się nie podobają, powiedziała że ona tez tak czasami ma i ugotowała mu coś zupełnie innego. Uspokoiła go w pół minuty. A ja się teraz zadręczam bo wiem że taka sytuacja w moim domu z moim synem to całodzienny stres dla  mnie, dla niego i dla męża bo nie potrafię tak ładnie oszukiwać dziecka. Przez koleżanke czuje się zła matka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zazdrościsz podejścia? Przecież to takie samo rozwydrzone dziecko jak twoje, tylko nie agresywne i mamusia mu za każdym razem jak strzeli focha ustępuje. Co to w ogóle jest? Czterolatek chce pierogi, a potem ryk, bo mu się odwidziało? A mamunia co? Daje sobą kręcić jak się młodemu podoba. 

Jeśli uważasz, że jesteś złą matką, to zawsze możesz zasięgnąć porady psychologa. Pomoże ci znaleźć twoje błędy i okiełznać dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No wlasnie, dziecko kolezanko jest "grzeczne" bo mu sie we wszystkom ustepuje.Zdaje mi sie, ale glowy nie dam tylko z obserwacji niech mnie znawcy tematu nie hejtuja , ze to polnocnoeuropejskie wychowanie.Dzieci nie wrzeszcza i sie nie rzucaja, bo sa na rowni z doroslymi, cos sobie zazycza to dostaja, nic im sie nie odmawia, wiec nie ma powodu do focha.Te, ktorym sie czegos nie kupuje, zmusza do wlasciwego zachowania (np jedz przy stole z rodzina i goscmi,nie przed tv, na mroz sie nie wychodzi w t-shircie, w markecie sie nie biega w skarpetkach) beda sie zloscic.Tylko ze takie wychowanie "na rowni z doroslymi" ponoc niezle funkcjonuje, w Polsce chyba by nie przeszlo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

6.II - imieniny: Bodana, Bogdana i Bohdana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
 

No wlasnie, dziecko kolezanko jest "grzeczne" bo mu sie we wszystkom ustepuje.Zdaje mi sie, ale glowy nie dam tylko z obserwacji niech mnie znawcy tematu nie hejtuja , ze to polnocnoeuropejskie wychowanie.Dzieci nie wrzeszcza i sie nie rzucaja, bo sa na rowni z doroslymi, cos sobie zazycza to dostaja, nic im sie nie odmawia, wiec nie ma powodu do focha.Te, ktorym sie czegos nie kupuje, zmusza do wlasciwego zachowania (np jedz przy stole z rodzina i goscmi,nie przed tv, na mroz sie nie wychodzi w t-shircie, w markecie sie nie biega w skarpetkach) beda sie zloscic.Tylko ze takie wychowanie "na rowni z doroslymi" ponoc niezle funkcjonuje, w Polsce chyba by nie przeszlo 

Wow! Sama sobie to wymyslilas? 😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Wow! Sama sobie to wymyslilas? 😃

A ty masz coś więcej do powiedzenia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

6.II - imieniny: 

W dniu dzisiejszym imieniny obchodzą: Amand, Amanda, Anioł, Antoni, , Dorota, Gaston, Joachim, Leon, Leona, Paweł, Szymon, Szymona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

No wlasnie, dziecko kolezanko jest "grzeczne" bo mu sie we wszystkom ustepuje.Zdaje mi sie, ale glowy nie dam tylko z obserwacji niech mnie znawcy tematu nie hejtuja , ze to polnocnoeuropejskie wychowanie.Dzieci nie wrzeszcza i sie nie rzucaja, bo sa na rowni z doroslymi, cos sobie zazycza to dostaja, nic im sie nie odmawia, wiec nie ma powodu do focha.Te, ktorym sie czegos nie kupuje, zmusza do wlasciwego zachowania (np jedz przy stole z rodzina i goscmi,nie przed tv, na mroz sie nie wychodzi w t-shircie, w markecie sie nie biega w skarpetkach) beda sie zloscic.Tylko ze takie wychowanie "na rowni z doroslymi" ponoc niezle funkcjonuje, w Polsce chyba by nie przeszlo 

Popacz, tylko tu w tym wybranym kraju nad Wisłą wszyscy wszystko wiedzą najlepiej. Resztę możemy uczyć jeść widelcami i wychowywać dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Zazdrościsz podejścia? Przecież to takie samo rozwydrzone dziecko jak twoje, tylko nie agresywne i mamusia mu za każdym razem jak strzeli focha ustępuje. Co to w ogóle jest? Czterolatek chce pierogi, a potem ryk, bo mu się odwidziało? A mamunia co? Daje sobą kręcić jak się młodemu podoba. 

Jeśli uważasz, że jesteś złą matką, to zawsze możesz zasięgnąć porady psychologa. Pomoże ci znaleźć twoje błędy i okiełznać dziecko. 

Ok, a ile razy tobie zdarzyło się ugotować/zamówić coś co ci nie smakowało i skończyło w śmieciach, albo zjadł to ktoś inny?

Różnica jest taka, ze tobie wolno, bo jesteś dorosła. Dziecku nie może się odwidzieć/ nie smakować bo jest dzieckiem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hdhdhdh
 

No wlasnie, dziecko kolezanko jest "grzeczne" bo mu sie we wszystkom ustepuje.Zdaje mi sie, ale glowy nie dam tylko z obserwacji niech mnie znawcy tematu nie hejtuja , ze to polnocnoeuropejskie wychowanie.Dzieci nie wrzeszcza i sie nie rzucaja, bo sa na rowni z doroslymi, cos sobie zazycza to dostaja, nic im sie nie odmawia, wiec nie ma powodu do focha.Te, ktorym sie czegos nie kupuje, zmusza do wlasciwego zachowania (np jedz przy stole z rodzina i goscmi,nie przed tv, na mroz sie nie wychodzi w t-shircie, w markecie sie nie biega w skarpetkach) beda sie zloscic.Tylko ze takie wychowanie "na rowni z doroslymi" ponoc niezle funkcjonuje, w Polsce chyba by nie przeszlo 

To w ogóle nie funkcjonuje A z dzieci rosną małe tyrany. Dziecko potrzebuje reguł i mądrego przewodnika w postaci rodziców inaczej można do ie na szyję ukrecic bicz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Ok, a ile razy tobie zdarzyło się ugotować/zamówić coś co ci nie smakowało i skończyło w śmieciach, albo zjadł to ktoś inny?

Różnica jest taka, ze tobie wolno, bo jesteś dorosła. Dziecku nie może się odwidzieć/ nie smakować bo jest dzieckiem? 

Ty jesteś taka durna, czy tylko udajesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

To w ogóle nie funkcjonuje A z dzieci rosną małe tyrany. Dziecko potrzebuje reguł i mądrego przewodnika w postaci rodziców inaczej można do ie na szyję ukrecic bicz. 

Reguł tak. Nie zmuszania do jedzenia rzeczy, które nie smakują. I robienia wojny o posiłki i zmieniania pory jedzenia w koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Ty jesteś taka durna, czy tylko udajesz? 

Baaardzo konstruktywana odpowiedź. Myślę, że ze swoimi dziećmi komunikujesz sie w podobny sposób. I dlatego nie powinnaś ich mieć patusiaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Baaardzo konstruktywana odpowiedź. Myślę, że ze swoimi dziećmi komunikujesz sie w podobny sposób. I dlatego nie powinnaś ich mieć patusiaro.

Ja zadałam tylko proste pytanie. Zamiast zastanowić się i dobrze przeczytać  tekst ze zrozumieniem, to lepiej wyzwać od patusiar prawda? Jeśli nie widzisz u czterolatka różnicy pomiędzy mamo zrób mi pierogi i późniejszym mamo one są niedobre, a mamo zrób mi pierogi, mamooo, ja ich nie chce buuu, no to chyba to nie ze mną jest coś nie tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfh

Człowiek rozumny, ce...ący się elementarną dyscypliną umysłową, zje także to co mu nie smakuje, bo inaczej po prostu nie wypada, a okazane grymasy to właśnie przykład jakiejś niedojrzałości umysłowej.

Nic dziwnego że dorośli uczą też dzieci takiej właśnie kultury i szacunku do jedzenia.

A ta opisana to właśnie jednostka niewydolna wychowawczo. W stosunku do syna zachowuje się jak opiekunka do cudzego dziecka. Rośnie jej jakiś przygłup. Zderzy się z życiem taki ułom, i okaże się że się do życia nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×