Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Plumpscioch

Jak to jest z tym łatwym seksem?

Polecane posty

Gość gość39 i pół
 

W łóżku to często pozwalam facetowi dominować bo oni to lubią więc nie chcę im odbierać tej męskości i boję się, żeby nie urazić go za bardzo, bo kiedys miałam pewna sytuację i... klops 😄 Ale czasem sama wolę przejąć pałeczkę więc zdarza się, że zdejmuję swój pasek i... no... takie tam różne 😛

Pozwalasz? Najbardziej lubię jak kobieta nie pozwala 😞 i...no...takie tam różne 😛 W tym ostatnim akurat pewnie się rozumiemy  😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wiesz co, ja się spotykałam z facetem który usilnie chciał dominować. I im bardziej się starał, tym bardziej się od niego odsuwałam, az poznałam jego kolegę... Facet spokojny, wrażliwy, do pogadania o wszystkim, nie bał się powiedzieć, że czuje się w życiu zagubiony itp. Można powiedzieć, że aż mi się... no nie zakochałam się ale to mi dało do zrozumienia z jakim facetem chcę być. Dodam jeszcze, że ten pierwszy mnie tłamsił na wszelkie sposoby, nie mogąc znieść że nie słucham jego absurdalnych "poleceń". Nie chciał nawet słuchać o tym czego chcę w życiu, był jak kontrolując mnie zaborcza przylepa i dawał sobie prawo do rządzenia mna bo miał kawałek kiełbasy między nogami.... (bez urazy dla fajnych facetów 🙂 ) a ten drugi mnie wspierał w dążeniach do spełniania moich marzeń, motywował, tak samo ja odwdzięczałam się mu tym samym. Po prostu trzeba znaleźć odpowiednią osobę. Ten facet z którym się mam spotkać nie jest żadnym zaborczym gnojem 😄 Gotuje, sprząta, przesyłał mi fotki z ogrodu jak coś tam przesadzał XD Gra na saksofonie i jest spokojnym typem który lubi chodzi na długie spacery z psem. Zauważyłam w nim podobienstwo do tamtego wrażliwego pana i dlatego chcę się z nim spotkać 🙂 Przy czym zaznaczam, że obydwoje to nie jakieś męskie mameje, normalni mężczyźni którzy nie muszą się dowartościowywać poprzez rządzenie kobietą, bo znają swoją wartość i nie muszę jej sobie podnosić kosztem zdominowania kogokolwiek.

Znaczy że go jeszcze nie spotkałaś? Cóż, bywa różnie, ja kiedyś umówiłem się z najbrzydszą dziewczyną w mieście, a to wyczyn, bo miasto duże 😄 Dodam, że na zdjęciach wyglądała tak... całkiem normalnie 😄 
Jak Ty się uchowałaś?? W moim otoczeniu takich co chcą spokojnego nie ma, wszystkie tylko bad boya albo bad boya 😄 Mną się interesują w sumie zwykle wtedy jak ktoś je wcześniej mocno zranił...
Życzę powodzenia, serio 🙂 
A tak swoją drogą to się gubię kto co napisał.. Wszyscy Gość Gość.. 🤨

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

O tak? A mnie facet wybrał do seksu jako dziewice z doświadczeniem zerowym więc bullshit. 

Ja tam w sumie się zgadzam. Znam większe wady niż dziewictwo 😉 Brałbym 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Znaczy że go jeszcze nie spotkałaś? Cóż, bywa różnie, ja kiedyś umówiłem się z najbrzydszą dziewczyną w mieście, a to wyczyn, bo miasto duże 😄 Dodam, że na zdjęciach wyglądała tak... całkiem normalnie 😄 
Jak Ty się uchowałaś?? W moim otoczeniu takich co chcą spokojnego nie ma, wszystkie tylko bad boya albo bad boya 😄 Mną się interesują w sumie zwykle wtedy jak ktoś je wcześniej mocno zranił...
Życzę powodzenia, serio 🙂 
A tak swoją drogą to się gubię kto co napisał.. Wszyscy Gość Gość.. 🤨

No ja nie wiem jak sie uchowalam ale nie chodze po klubach itp. Czytam sobie, pisze ksiazki, chodze do teatru. Generalnie nie mam gdzie poznac fajnego faceta a nawet jak spotkam to nizszego i juz maja z tym problem... Ludziom sie wydaje ze jak spokojny facet to nudny a moze byc taka interesujacy i ciekawy w tym jaki jest i co robi.

No troche soe boje tego spotkania bo tylko raz sie spotkalam z gosciem z neta i ten bedzie drugi ale spodobal mi sie jak na razie wiec zaryzykuje - najwyzej nie wyjdzie... ale byloby mi szkoda 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Podsumowywujac.

Kombinujecie na różne sposoby a i tak jesteście sami/same.  I co z tego że ta pani wyżej znalazła idealnego faceta jednego, później drugiego. Nic. Będziecie tak analizować całe życie, tworzyć teorię, znajdować fajnych ale "to nie to" i takie inne brednie. Pogubiliscie w swoich fantazjach na temat idealnego kandydata. Znamienne jest że każdy samotny człowiek opowiada o swoim życiu podobnie. 

I tak i nie. Kobiety zwykle są same bo nie znalazły tego idealnego, mężczyźni zwykle są sami bo nie znaleźli tej znośnej i zainteresowanej. Duża różnica. Pomijam osoby które są same, bo chcą byś same i skakanie z kwiatka na kwiatek im pasuje.
Radą mężczyzn na tą sytuację jest się rozwijać albo odpuścić, radą kobiet jest zwiększyć oczekiwania i szukać do skutku.
A potem pojawia się jakiś dziennikarzyna, mówi jakie to związki i seks są łatwe, jak to mamy lepiej niż kiedyś i jak jesteśmy zadowoleni i wyzwoleni. Masa ludzi to czyta, popijając procenty, przytula kota, albo psa, albo gumową lalę i mówi sobie jak to będzie lepiej. A prawda jest taka, że jeśli się będzie postępować jak wcześniej i oczekiwać innym wyników to cóż... Lepiej nie będzie... A można by ten wieczór spędzać we dwójkę, nie na forum... Trzymając się za łapki, albo używając paska, co kto tam lubi.
Bredzę...  Ale fajnie że założyłem ten temat 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No ja nie wiem jak sie uchowalam ale nie chodze po klubach itp. Czytam sobie, pisze ksiazki, chodze do teatru. Generalnie nie mam gdzie poznac fajnego faceta a nawet jak spotkam to nizszego i juz maja z tym problem... Ludziom sie wydaje ze jak spokojny facet to nudny a moze byc taka interesujacy i ciekawy w tym jaki jest i co robi.

No troche soe boje tego spotkania bo tylko raz sie spotkalam z gosciem z neta i ten bedzie drugi ale spodobal mi sie jak na razie wiec zaryzykuje - najwyzej nie wyjdzie... ale byloby mi szkoda 😔

Nie tylko Ty nie chodzisz po klubach, też tego nie lubię. Dla mnie najlepszy sposób na spędzenie nocki to pod gwiazdami przy ognisku, nad jeziorem albo w górach. Ale, jak napisał jeden z autorów wyżej, tam to ja raczej drugiej połówki nie znajdę 😄
Nic się nie bój, idź na spotkanie, tylko wybierz taki lokal z minimum dwoma wejściami. Jak będziesz chciała się szybko ewakuować z paniką w oczach (albo on 😉 ), to żeby to można było zrobić sprawnie i profesjonalnie 😉
A jak Wam nie wyjdzie, to napisz do mnie, pogadamy...  😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Nie tylko Ty nie chodzisz po klubach, też tego nie lubię. Dla mnie najlepszy sposób na spędzenie nocki to pod gwiazdami przy ognisku, nad jeziorem albo w górach. Ale, jak napisał jeden z autorów wyżej, tam to ja raczej drugiej połówki nie znajdę 😄
Nic się nie bój, idź na spotkanie, tylko wybierz taki lokal z minimum dwoma wejściami. Jak będziesz chciała się szybko ewakuować z paniką w oczach (albo on 😉 ), to żeby to można było zrobić sprawnie i profesjonalnie 😉
A jak Wam nie wyjdzie, to napisz do mnie, pogadamy...  😉

Haha niee no mysle ze az tak tragicznie to nie bedzie ze trzeba bedzie uciekac 😂 najwyzej napijemy sie kawki, pogadamy i albo sie elegancko pozegnamy albo... 😉 pisze sie z nim fajnie ale obawiam się ze na zywo dostane zatoru mozgu i pustki w glowie haha

Btw tak do komentarza powyzej - ka nigdy nie szukalam idealu i wkur... mnie to jak mi ludzie wmawiaja ze szukam ksiecia. Ja chce tylko ppznac faceta do ktorego cos poczuje a nie ze wezme sobie kogokolwiek byleby byl. I tak jak on  przymknalby oko na moj zryty berecik tak jak przymne oko na jego dziwactwa (o ile nie jest znecajacym sie toksycznym narcyzen itp.)

Ps. Tego faceta poznalam na portalu dla ludzi o specyficznym hobby bo "normalni" ludzie nie rozumieja tego co robie i czym sie zajmuje zawodowo woec to tez jest dla mnie przeszkoda 😒 moze wiec sprobuj poszukac kogos na jakiejs glupie o podobnych zainteresowaniach? Jacys single łażący po gorach itp. 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Haha niee no mysle ze az tak tragicznie to nie bedzie ze trzeba bedzie uciekac 😂 najwyzej napijemy sie kawki, pogadamy i albo sie elegancko pozegnamy albo... 😉 pisze sie z nim fajnie ale obawiam się ze na zywo dostane zatoru mozgu i pustki w glowie haha

Btw tak do komentarza powyzej - ka nigdy nie szukalam idealu i wkur... mnie to jak mi ludzie wmawiaja ze szukam ksiecia. Ja chce tylko ppznac faceta do ktorego cos poczuje a nie ze wezme sobie kogokolwiek byleby byl. I tak jak on  przymknalby oko na moj zryty berecik tak jak przymne oko na jego dziwactwa (o ile nie jest znecajacym sie toksycznym narcyzen itp.)

Ps. Tego faceta poznalam na portalu dla ludzi o specyficznym hobby bo "normalni" ludzie nie rozumieja tego co robie i czym sie zajmuje zawodowo woec to tez jest dla mnie przeszkoda 😒 moze wiec sprobuj poszukac kogos na jakiejs glupie o podobnych zainteresowaniach? Jacys single łażący po gorach itp. 🤔

Może później, teraz idę spać 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika
 

Nie tylko Ty nie chodzisz po klubach, też tego nie lubię. Dla mnie najlepszy sposób na spędzenie nocki to pod gwiazdami przy ognisku, nad jeziorem albo w górach. Ale, jak napisał jeden z autorów wyżej, tam to ja raczej drugiej połówki nie znajdę 😄
Nic się nie bój, idź na spotkanie, tylko wybierz taki lokal z minimum dwoma wejściami. Jak będziesz chciała się szybko ewakuować z paniką w oczach (albo on 😉 ), to żeby to można było zrobić sprawnie i profesjonalnie 😉
A jak Wam nie wyjdzie, to napisz do mnie, pogadamy...  😉

Fajny z Ciebie Gość! Miło się czyta Twoje wypowiedzi (przynajmniej w tym temacie, nie jestem stalkerem 😁). Ja zawsze się kochałam w spokojnych facetach, ci krzykliwi przyprawiali mnie o migreny 😉 jeden wyskoczył na urodziny z Pandorą a ja wolałam spływ kajakowy, drugi zapraszał ciągle do kina a ja wolę teatr i balet. Trzeci się dziwił, że jem za 3 (trenuję sport walki, ot taki psikus gdy mnie ktoś poznaje - nie może uwierzyć) i w knajpie biorę steka a nie sałatkę. Był jeszcze taki, który nie rozumiał że w momencie kryzysu finansowego poszłam na przyjęcie urodzinowe do przyjaciółki, z upieczonym jej ulubionym ciastem i kwiatkami zebranymi na polu - jak mi niby nie było wstyd. Ano właśnie nie było.. Myślę, że teraz młodzi ludzie wolą mieć niż być,niezaleznie od płci. Mało kto tak naprawdę żyje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Fajny z Ciebie Gość! Miło się czyta Twoje wypowiedzi (przynajmniej w tym temacie, nie jestem stalkerem 😁). Ja zawsze się kochałam w spokojnych facetach, ci krzykliwi przyprawiali mnie o migreny 😉 jeden wyskoczył na urodziny z Pandorą a ja wolałam spływ kajakowy, drugi zapraszał ciągle do kina a ja wolę teatr i balet. Trzeci się dziwił, że jem za 3 (trenuję sport walki, ot taki psikus gdy mnie ktoś poznaje - nie może uwierzyć) i w knajpie biorę steka a nie sałatkę. Był jeszcze taki, który nie rozumiał że w momencie kryzysu finansowego poszłam na przyjęcie urodzinowe do przyjaciółki, z upieczonym jej ulubionym ciastem i kwiatkami zebranymi na polu - jak mi niby nie było wstyd. Ano właśnie nie było.. Myślę, że teraz młodzi ludzie wolą mieć niż być,niezaleznie od płci. Mało kto tak naprawdę żyje. 

Bo Ci spokojni potrafia byc naprawde skarbami. Te wszystkie bad boye czy inne pacieruchy to tak naprawde do nieczego sie nie nadaja - pustka w glowie najczesciej i po jakims czasie staja sie nudni bo nic ciekawego tak naprawde nie maja do powiedzenia. I tak ja juz pisalam to spokojny nie musi oznaczac nudnego 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdgdhd

Ze mną nie dałbyś sobie rady chłopie, jestem zołzą i to ja zawsze dyktuje warunki a jak facet sie nie stara to mam go w doopie. 'Tego kwiatu to pół światu'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhdkdl

Na tych całych bad boyów to lecą tępe dzidy, starsza kobieta wie że z takiego nie ma materiału na faceta, męża itd. taki tylko dobry że roochać i kopnąć w doope.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Na tych całych bad boyów to lecą tępe dzidy, starsza kobieta wie że z takiego nie ma materiału na faceta, męża itd. taki tylko dobry że roochać i kopnąć w doope.

O tototo 😁 nie nadaje sie toto do niczego. Ale przyznac musze ze kiedys się nacielam na takiego spokojnego - udawal takiego a przy blizszym poznaniu okazal sie skurkowancem 😒 Po prostu wiedzial czego szukal wiec sie podpial po moj typ faceta- zaklamana menda 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ze mną nie dałbyś sobie rady chłopie, jestem zołzą i to ja zawsze dyktuje warunki a jak facet sie nie stara to mam go w doopie. 'Tego kwiatu to pół światu'.

Tak, i 'nigdy nie gonisz za autobusem ani facetem, bo zawsze będzie następny'. Chyba bym nawet nie próbował dać rady, nie mój typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ze mną nie dałbyś sobie rady chłopie, jestem zołzą i to ja zawsze dyktuje warunki a jak facet sie nie stara to mam go w doopie. 'Tego kwiatu to pół światu'.

Tak, i 'nigdy nie gonisz za autobusem ani facetem, bo zawsze będzie następny'. Chyba bym nawet nie próbował dać rady, nie mój typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Na tych całych bad boyów to lecą tępe dzidy, starsza kobieta wie że z takiego nie ma materiału na faceta, męża itd. taki tylko dobry że roochać i kopnąć w doope.

Czyli najpierw bad boye do oporu, jeden za drugim kopani w cztery litery a potem, jak już starsza i odpowiednio wyszumiana to spokojny ewentualnie się nada? Odkrywcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

Bo Ci spokojni potrafia byc naprawde skarbami. Te wszystkie bad boye czy inne pacieruchy to tak naprawde do nieczego sie nie nadaja - pustka w glowie najczesciej i po jakims czasie staja sie nudni bo nic ciekawego tak naprawde nie maja do powiedzenia. I tak ja juz pisalam to spokojny nie musi oznaczac nudnego 😉

No jasne, alfa szmaci, beta tuli i płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Fajny z Ciebie Gość! Miło się czyta Twoje wypowiedzi (przynajmniej w tym temacie, nie jestem stalkerem 😁). Ja zawsze się kochałam w spokojnych facetach, ci krzykliwi przyprawiali mnie o migreny 😉 jeden wyskoczył na urodziny z Pandorą a ja wolałam spływ kajakowy, drugi zapraszał ciągle do kina a ja wolę teatr i balet. Trzeci się dziwił, że jem za 3 (trenuję sport walki, ot taki psikus gdy mnie ktoś poznaje - nie może uwierzyć) i w knajpie biorę steka a nie sałatkę. Był jeszcze taki, który nie rozumiał że w momencie kryzysu finansowego poszłam na przyjęcie urodzinowe do przyjaciółki, z upieczonym jej ulubionym ciastem i kwiatkami zebranymi na polu - jak mi niby nie było wstyd. Ano właśnie nie było.. Myślę, że teraz młodzi ludzie wolą mieć niż być,niezaleznie od płci. Mało kto tak naprawdę żyje. 

Miło mi 🙂 Ciekawe jak prezent został przyjęty. Ja bym przyjął dobrze 🙂 Myślę że teraz ludzie chcą i być i mieć. Wszystko na raz, jak najszybciej i bez wysiłku. I trochę się gubią. Jak dziecko w sklepie z zabawkami gdy może wybrać tylko jedną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Zakładasz temat i nie wiem czego oczekiwałeś, że ktoś ci poda magiczne zaklęcie jedno jak chcesz poru.chać a drugie jak chcesz związku? Posłuchaj rad pań, jedź na ryby i czekaj aż odpowiednia sama się pojawi... Za kilka lat na pewno, jak znudzi jej sie zaliczanie "współlokatorów" to przypomni sobie że był tam taki jeden spokojny....

Wydaje mi się, że się sprawdza to co piszesz... To chyba te starsze kobiety, po jakichś tam przejściach, wolą spokojnego. Tylko ten spokojny niekoniecznie chce taką... Doświadczenie jestem w stanie ogarnąć sam, ale pisałeś o kursach. Polecasz coś? Nie wiem czy będę w stanie się przełamać, ale może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jakich kursach? Jak chcesz zapłacić cwaniakowi to idź. Pisałem o samoistnym szkoleniu, czyli częstych rozmowach z kobietami, byś wiedział co myślą i czego oczekują. Co odpowiedzieć jak spyta czy kochasz zwierzęta? Samo pytanie sugeruje że ona tak. Nie możesz odpowiedzieć że tobie wszystko jedno czy jakiś futrzak sobie biega pod nogami i ogólnie nasz to w düpie. Ty też kochasz psy ale musisz sensownie wytłumaczyć dlaczego psa nie masz.  To są te małe niby nieistotne szczegół.

Czyli źle cię wcześniej zrozumiałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

No jasne, alfa szmaci, beta tuli i płaci.

Moj drogi, sa ludzie ktorzy sie nadaja do zwiazku a sa tacy ktorzy tylko do zabawy. Na romans faceci wybieraja sobie zolze a ta jak ich przeciora emocjonalnie, zdradzi i kto wie co jeszcze to wtedy przypominaja sobie o tej szarej myszce co tam ciasto lubi upiec... i tak latacie za laskami a na zone wybieracie te inne bo tamte sie nie nadaja - to samo z bad boyami. Kazdy kij ma dwa konce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silia

Autorze, kursy czy zdobywanie doswiadczen w inny sposob nie zaszkodza, ale uklady damsko-meskie dzialaja od wiekow na bardzo prostej zasadzie: jezeli kobieta naprawde jest toba zainteresowana, to nawet najbardziej niesmiala sie przelamie i wyjdzie z inicjatywa i ty jej sygnaly zrozumiesz. Sytuacje przez ciebie opisane maja miejsce wtedy, kiedy kobieta nie wyklucza, ale jej zainteresowanie twoja osoba ma granice, nie zaiskrzylo, moze byc cos wiecej, ale nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

Moj drogi, sa ludzie ktorzy sie nadaja do zwiazku a sa tacy ktorzy tylko do zabawy. Na romans faceci wybieraja sobie zolze a ta jak ich przeciora emocjonalnie, zdradzi i kto wie co jeszcze to wtedy przypominaja sobie o tej szarej myszce co tam ciasto lubi upiec... i tak latacie za laskami a na zone wybieracie te inne bo tamte sie nie nadaja - to samo z bad boyami. Kazdy kij ma dwa konce.

Nie zgadzam sie z tym w ogole. Jakos nie widze wokol siebie, zeby to tak dzialalo. Czesto zolzy wybieraja, wybrzydzaja i maja np. bogatych mezow, a myszki dostaja co im sie przytrafi, tak to bardziej widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

Moj drogi, sa ludzie ktorzy sie nadaja do zwiazku a sa tacy ktorzy tylko do zabawy. Na romans faceci wybieraja sobie zolze a ta jak ich przeciora emocjonalnie, zdradzi i kto wie co jeszcze to wtedy przypominaja sobie o tej szarej myszce co tam ciasto lubi upiec... i tak latacie za laskami a na zone wybieracie te inne bo tamte sie nie nadaja - to samo z bad boyami. Kazdy kij ma dwa konce.

To już każdego/każdej  indywidualna decyzja, czy chce być w związku z taką przechodzona czy z takim roochaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Autorze, kursy czy zdobywanie doswiadczen w inny sposob nie zaszkodza, ale uklady damsko-meskie dzialaja od wiekow na bardzo prostej zasadzie: jezeli kobieta naprawde jest toba zainteresowana, to nawet najbardziej niesmiala sie przelamie i wyjdzie z inicjatywa i ty jej sygnaly zrozumiesz. Sytuacje przez ciebie opisane maja miejsce wtedy, kiedy kobieta nie wyklucza, ale jej zainteresowanie twoja osoba ma granice, nie zaiskrzylo, moze byc cos wiecej, ale nie musi.

No właśnie wydaje mi się że ONA nie wyjdzie z inicjatywą, wychodząc z założenia że jak mu się podoba to ON wyjdzie z własną. A jeśli ON nie wyjdzie to znaczy że albo nie jest zainteresowany, albo "p...a nie facet"... Bardzo chciałbym się mylić, ale myślę że zwykle (nie zawsze) to właśnie tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silia

Autorze, ludzie obojga plci nie sa bierni, jezeli bardzo im na czyms, w tym wypadku kims, zalezy. Nawet ci najbardziej niesmiali albo z jakimis "zasadami" wychylaja sie z przydzielonej im przez spoleczenstwo, rodzicow albo nawet siebie samych roli, jezeli naprawde zaiskrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Nie zgadzam sie z tym w ogole. Jakos nie widze wokol siebie, zeby to tak dzialalo. Czesto zolzy wybieraja, wybrzydzaja i maja np. bogatych mezow, a myszki dostaja co im sie przytrafi, tak to bardziej widze.

Z tym to jest trochę tak jak z tym, że to co mamy w sobie to widzimy w innych ludziach. Jeśli jesteśmy kłamcami to zakładamy, że wszyscy kłamią. Jeśli widzimy wokół siebie pewne rzeczy to zakładamy, że tak jest wszędzie i na tym opieramy nasz światopogląd, niekoniecznie słusznie. 

Mój kolega był z taką zołzą, zaręczyli się itp. Panna zdradziła go dwa razy (nie wiem dlaczego w ogóle wybaczył jej pierwszą zdradę, pewnie się bał zostać sam) aż w końcu sama z nim zerwała. Kogo sobie znalazł potem? Starszą od siebie kobietę, już spokojną, która się wyszumiała. Są do tej pory razem.

Inny wziął sobie imprezową panne, jakąś tam miss (potem okazało się, że miss została bo przespała się z kim trzeba), takiej masakry w związku i jak go zniszczyła to nie widziałam... Facet nadal jest sam, ale był w związku z jakąś dzieciatą.

Drugi ohajtał się  z koleżanką tej panny - wszyscy myśleliśmy, że jest lepsza od tamtej a okazała się jeszcze gorsza. Trzy ciąże, jedna z moim kolegą, drugie dziecko innego faceta i mu wmówiła, że to jego, trzecie dziecko z kimś innym. Po rozwodzie znalazł starszą kobietę z córką.

Inny facet po rozwodzie poznał młodszą pannicę, która nigdy nie ukrywała, że chce bogatego faceta i tyle. Więc się koło niego zakręciła, zresztą żona go oskubała na kasę ale znów wpadł w sidła takiej samej panny. Po pół roku jej się oświadczył gdzieś w Afryce. Jak myslisz co będzie mówił potem o kobietach, kiedy jej zamiary wypłyną, a wypłyna na pewno szybko? I za kim się rozejrzy wtedy, jak oczywiście zmądrzeje?

Generalnie, życie pisze różne scenariusze i ludzie łączą się na różne sposoby. Ja się nie trzymam żadnej zasady, że chcę takiego a takiego faceta, tylko po prostu jak mnie trafi tak mnie trafi 🙂 No i generalnie młodość też szuka czegoś innego w związkach, a ludzie starsi oczekują już trochę innych rzeczy. Najgorsze jednak jest to, że życie nie jest zwyczajnie sprawiedliwe i taka panna wyrywa bogatego faceta, a ja całe zycie jestem fair i tylko po dupie dostaję 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Nie zgadzam sie z tym w ogole. Jakos nie widze wokol siebie, zeby to tak dzialalo. Czesto zolzy wybieraja, wybrzydzaja i maja np. bogatych mezow, a myszki dostaja co im sie przytrafi, tak to bardziej widze.

Z tym to jest trochę tak jak z tym, że to co mamy w sobie to widzimy w innych ludziach. Jeśli jesteśmy kłamcami to zakładamy, że wszyscy kłamią. Jeśli widzimy wokół siebie pewne rzeczy to zakładamy, że tak jest wszędzie i na tym opieramy nasz światopogląd, niekoniecznie słusznie. 

Mój kolega był z taką zołzą, zaręczyli się itp. Panna zdradziła go dwa razy (nie wiem dlaczego w ogóle wybaczył jej pierwszą zdradę, pewnie się bał zostać sam) aż w końcu sama z nim zerwała. Kogo sobie znalazł potem? Starszą od siebie kobietę, już spokojną, która się wyszumiała. Są do tej pory razem.

Inny wziął sobie imprezową panne, jakąś tam miss (potem okazało się, że miss została bo przespała się z kim trzeba), takiej masakry w związku i jak go zniszczyła to nie widziałam... Facet nadal jest sam, ale był w związku z jakąś dzieciatą.

Drugi ohajtał się  z koleżanką tej panny - wszyscy myśleliśmy, że jest lepsza od tamtej a okazała się jeszcze gorsza. Trzy ciąże, jedna z moim kolegą, drugie dziecko innego faceta i mu wmówiła, że to jego, trzecie dziecko z kimś innym. Po rozwodzie znalazł starszą kobietę z córką.

Inny facet po rozwodzie poznał młodszą pannicę, która nigdy nie ukrywała, że chce bogatego faceta i tyle. Więc się koło niego zakręciła, zresztą żona go oskubała na kasę ale znów wpadł w sidła takiej samej panny. Po pół roku jej się oświadczył gdzieś w Afryce. Jak myslisz co będzie mówił potem o kobietach, kiedy jej zamiary wypłyną, a wypłyna na pewno szybko? I za kim się rozejrzy wtedy, jak oczywiście zmądrzeje?

Generalnie, życie pisze różne scenariusze i ludzie łączą się na różne sposoby. Ja się nie trzymam żadnej zasady, że chcę takiego a takiego faceta, tylko po prostu jak mnie trafi tak mnie trafi 🙂 No i generalnie młodość też szuka czegoś innego w związkach, a ludzie starsi oczekują już trochę innych rzeczy. Najgorsze jednak jest to, że życie nie jest zwyczajnie sprawiedliwe i taka panna wyrywa bogatego faceta, a ja całe zycie jestem fair i tylko po dupie dostaję 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Jest obok taki temat: "Dlaczego kobieta której podoba się mężczyzna czeka aż ona zagada", założony przez kogoś innego i tam kobiety wypowiadają się trochę inaczej. KAŻDA twierdzi, że to mężczyzna ma ją zdobywać, a ona nic nie zrobi w tym kierunku. Bo jak mu zależy to on się "odważy" 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silia

Kobiety i mezczyzni duzo twierdza. Kobiety chca byc zdobywane, poniewaz mysla, ze mezczyzni lubia zdobywac (inaczej jest latwa). Widocznie ciezko jest pozbyc sie takich stereotypow. Zdziwilbys sie autorze, jakie odwazne, wrecz upierdliwe potrafia byc kobiety, jezeli im bardzo zalezy. Wtedy mianowicie sa slepe i gluche na negatywne sygnaly faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×