Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziecko mojego brata i bratowej bedzie miało oboje rodziców bez matury. w dzisiejszych czasach, gdzie nie jest ona trudna. Wspolczuje ich dziecku, ktos to rozumie?

Polecane posty

Gość gość

Jak mozna byc z pokolenia lat 90 lub 2000 i nie zrobic sobie matury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

dlaczego pytasz o tym na forum zamiast zapytac brata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość32

Moi rodzice tez nie maja matury a jakoś skończyłam studia. W tym magisterkę na zagranicznych uczelniach. Jak ktoś jest po zawodowce nie oznacza że dziecko też będzie. Może w patologicznych rodzinach nikt nie wytłumaczy dzieciom że jeśli chcą się uczyć i osiągnąć jakieś wysokie stanowisko to to zależy od nich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisi

Dla mnie ważne jest kto jest jakim człowiekiem, a nie jakie papierki posiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Identyfikacja

Ja nie podchodziłam do matury bo nie szłam na studia to po co mi matura?Poszłam na 2 letnie studium ekonomiczne i to mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Rzeczywiście trochę wstyd nie mieć matury, ale to im powinno zależeć a nie dziecko ma się wstydzić za rodziców. Ważne żeby byli zaradni i zapewnili dziecku dobre życie, w dobrych warunkach i miłości. Może oni taki plan mają na życie że i bez matury zadbają o przyszłość swoją i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

a mnie zastanawia dlaczego ktoś twierdzi, że matura która obejmuje dużą ilość przedmiotów, z obowiązkową matematyką, jest łatwiejsza niż te sprzed 90roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Daj spokój autorko,matura nie jest żadnym osiągnięciem.Teraz to nie to co było kiedyś.Niektórzy celowo nie podchodzą do matury jeżeli nie chcą kontynuować nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Daj spokój autorko,matura nie jest żadnym osiągnięciem.Teraz to nie to co było kiedyś.Niektórzy celowo nie podchodzą do matury jeżeli nie chcą kontynuować nauki.

a co było kiedyś? w jaki sposób "kiedyś" matura była łatwiejsza, skoro poziom wiedzy ogólnej poprzednich pokoleń woła o pomstę do nieba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

W dzisiejszych czasach matura nie jest niezbedna. Moj maz matury nie ma a pracuje na wysokim stanowisku i swietnie sobie radzi,nawet lepiej niz ja po studiach. Takze dopoki rodzice nie sa uwstecznieni intelektualnie,to zaden wstyd nie miec matury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Rzeczywiście trochę wstyd nie mieć matury, ale to im powinno zależeć a nie dziecko ma się wstydzić za rodziców. Ważne żeby byli zaradni i zapewnili dziecku dobre życie, w dobrych warunkach i miłości. Może oni taki plan mają na życie że i bez matury zadbają o przyszłość swoją i dzieci.

tak, zadbają 🙂 Zwłaszcza w piwnicy u rodziców zaadaptowanej na mieszkanie, żeby nie powiedzieć: w suterenie. Tak zadbali o przyszłość swoją i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

a co było kiedyś? w jaki sposób "kiedyś" matura była łatwiejsza, skoro poziom wiedzy ogólnej poprzednich pokoleń woła o pomstę do nieba?

Co Wy gadacie? Właśnie to że kiedyś matura była trudniejsza to jeszcze wyjaśnia, że niekażdy ojciec wasz czy matka ma maturę, bo kiedyś mało kto robił. A teraz nawet największy ... może mieć nie tylko maturę ale i magistra, więc jeśli tego nie ma, to znaczy że jest poniżej poziomu zwykłego ...a. Czyli poziom betonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Co Wy gadacie? Właśnie to że kiedyś matura była trudniejsza to jeszcze wyjaśnia, że niekażdy ojciec wasz czy matka ma maturę, bo kiedyś mało kto robił. A teraz nawet największy ... może mieć nie tylko maturę ale i magistra, więc jeśli tego nie ma, to znaczy że jest poniżej poziomu zwykłego ...a. Czyli poziom betonu.

W punkt. Dzisiejsza matura jest na poziomie średnio rozgarniętego szympansa, więc jeśli komuś się nie chciało do niej nauczyć, to nie chcę nawet myśleć jakim musi być dnem intelektualnym... Albo jeśli ktoś się boi do niej podejść, tzn. musi być niezłym cepem. Mojego brata dziewczyna właśnie nie podeszła do matury chyba ze strachu. Do d..py se wsadźcie teksty o tym, że może i tak jest inteligentna. No na pewno 🙂 Cały dzien oglada Truuuudne Spraaawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może nie każdy kiedyś miał bo nie trzeba było mieć magistra do wykonywania zwykłej pracy za biurkiem? Kiedyś nie było nawet matmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz1
 

Jak mozna byc z pokolenia lat 90 lub 2000 i nie zrobic sobie matury...

I co z tego, kolega rocznik 85 ledwo skończył zawodówkę, jego żona liceum bez matury, teraz mają duży sklep budowlany i zatrudniają 40 osób na budowach, do wszystkiego doszli sami bo nikt im nie dał, z patologii pochodzą. Hajsu im nie brakuje i teraz wszyscy znajomi co mają magistra im zazdroszczą a kiedyś się śmieli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cccc

Czy to ważne jaką mają szkole? Czy mają maturę? Czy skończyli 5 kierunków studiów? Ważne, jakimi są ludźmi. Nie rozumiem presji, jaką wywiera środowisko w tych czasach.. dokąd to wszystko zmierza 🤦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rujc

Matura jest tylko w Polsce. Za granicą  nie ma czegoś  takiego jak matura a ludzie są  na studiach ...llko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rujc

Matura jest tylko w Polsce. Za granicą  nie ma czegoś  takiego jak matura a ludzie są  na studiach ...llko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jak mozna byc z pokolenia lat 90 lub 2000 i nie zrobic sobie matury...

Znam bardzo dużo osób które matury nie mają a zarabiają podobnie bądź więcej niż osoby po studiach. Dziś matura nic nie znaczy, studia też zaczynają podupadac i też niebawem będą niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Znam bardzo dużo osób które matury nie mają a zarabiają podobnie bądź więcej niż osoby po studiach. Dziś matura nic nie znaczy, studia też zaczynają podupadac i też niebawem będą niczym

Dokładnie tak, tym bardziej że połowa studentów pracuje w innym zawodzie niż wyuczony. A co do zarobków to niestety często magister nie osiągnie połowy wynagrodzenia budowlańca po podstawówce. Są zawody gdzie da się zarobić nie posiadając szkoły, a jeśli ktoś nadal klepie poważną biedę to raczej nie wina wykształcenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

7.II - imieniny: Solisława, Sulimiara, Sulimira, Sulisława

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jej
 

a co było kiedyś? w jaki sposób "kiedyś" matura była łatwiejsza, skoro poziom wiedzy ogólnej poprzednich pokoleń woła o pomstę do nieba?

Chodzi mi o to że w dzisiejszych czasach mature może mieć każdy a kiedyś to było coś.Teraz matura jest niczym ważnym.Studia może mieć każdy półgłówek bo nic nie znaczą.Najwiecej osób bezrobotnych jest wśród ludzi po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mój mąż nie ma matury. Jest cieślą i stolarzem artystycznym. Wykonuje zamówienia w Polsce ale i za granicę. Są to przeróżne dekory, meble, drzwi do restaurowanych zabytków ale takze zamiwienia indywidualne. Nie może się opędzić od klientów, jest świetny w tym co robi i to kocha. Ma niesamowitą wiedzę z historii sztuki, bo to jest jego praca i pasja. Zna dwa języki obce. Powiedzcie mi PO CO MU MATURA? 

Nastał jakieś parcie na to zebybwszyscy mieli maturę, polikwidowano zawodowki swego czasu i co to dało? Ci ludzie z maturą nie mają podstawowej wiedzy o świecie jak się z nimi pogada. Nie wiedzą z jakimi krajami sąsiaduje Polska, nie wiedzą nic o naszym ustroju, nie mają pojęcia często nawet kto jest naszym premierem.... przecież ja z tymi "maturami" obcuję w pracy i jestem przerażona. Jakieś ogólniaki pokończone zamiast dobre zawody zdobywać to matura była najważniejsza i dzisiaj ci ludzie są nikim w życiu zawodowym. Ja poszłam na studia więc mi się matura przydała ale te wszystkie ogólniaki i nic dalej? Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dlaczego wy wszystko przyrównujecie do pieniędzy? Nie opłaca się po co. To nie jest normalne, że ludzie w dzisiejszych czasach tak patrzą na wszystko. Matura to jest pewien etap życia człowieka, samo przygotowanie do niej uczy dyscypliny i "zmusza" do zdobycia wiedzy. Już widzę, jak taki człowiek bez matury zdobywa wiedzę sam, gdy już pracuje, nie rozśmieszajcie mnie. W szkole średniej jednak masz czas by tę wiedzę zdobywać, lepiej lub gorzej bo różnie bywa, są słabsze szkoły, ale matura dla wszystkich jest taka sama. Wtedy można sprawdzić czy się wie cokolwiek. Waszym zdaniem można być kompletnym cepem bez ambicji i bez wiedzy byleby hajs się zgadzał? 

Nigdy nie uwierzę, że ludzie sami z siebie gdy już pracę mają to się uczą sami, solidnie i zdobywają wiedzę. Nie uwierzę, bo wiem jak to wygląda, bo wtedy są już inne priorytety, zwłaszcza, gdy pracuje się już na pełen etat. Dlatego okres po skończeniu liceum i matura to jest dobry czas by jeszcze zdobyć jakąś wiedzę bo jest czas i rodzice zazwyczaj to umożliwiają, nie trzeba od razu lecieć do pracy po skończeniu 18 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Mój mąż nie ma matury. Jest cieślą i stolarzem artystycznym. Wykonuje zamówienia w Polsce ale i za granicę. Są to przeróżne dekory, meble, drzwi do restaurowanych zabytków ale takze zamiwienia indywidualne. Nie może się opędzić od klientów, jest świetny w tym co robi i to kocha. Ma niesamowitą wiedzę z historii sztuki, bo to jest jego praca i pasja. Zna dwa języki obce. Powiedzcie mi PO CO MU MATURA? 

Nastał jakieś parcie na to zebybwszyscy mieli maturę, polikwidowano zawodowki swego czasu i co to dało? Ci ludzie z maturą nie mają podstawowej wiedzy o świecie jak się z nimi pogada. Nie wiedzą z jakimi krajami sąsiaduje Polska, nie wiedzą nic o naszym ustroju, nie mają pojęcia często nawet kto jest naszym premierem.... przecież ja z tymi "maturami" obcuję w pracy i jestem przerażona. Jakieś ogólniaki pokończone zamiast dobre zawody zdobywać to matura była najważniejsza i dzisiaj ci ludzie są nikim w życiu zawodowym. Ja poszłam na studia więc mi się matura przydała ale te wszystkie ogólniaki i nic dalej? Po co?

Twój mąż jest artystą, być może wybitnie uzdolnionym, ale powiedz, ilu takich ludzi jest? Bo ja w większości widzę prostych wyrobników, robotników, którzy się nawet wysłowić nie potrafią. Wystarczy się przejść koło budowy. Większość dziewczyn po zawodówce wykłada towar w sklepie bo nawet na kasie nie siedzą. Fryzjerki teraz idą do technikum fryzjerskiego i podchodzą do matury. Mimo, ze im się "nie przydała" bo teraz w pracy wykonują inny zawód, ale jakoś nie żałują i nie uważają, że straciły przez to że do niej podeszły, wręcz przeciwnie (mam dwie takie koleżanki jeszcze z dzieciństwa)

Jasne, ty znasz ludzi co po ogólniaku nic nie wiedzą, akurat takich, no patrz 😄 wszędzie zdarzają się cepy, ale nie da się ukryć, że jakiś wysiłek musieli włożyć by do tej matury się przygotować i ją zdać. A ty na pewno przepytywałaś ich z wiedzy ogólnej, co wiedzą a co nie 😄 bajki dzieciom swoim opowiadaj. Ty jedyna po maturze wiesz co się na świecie dzieje a inni to tępaki i nie wiedzą gdzie żyją 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza

Też mam maturę, ba studia nawet i Pracy związanej z moim kierunkiem nie znalazlam. Albo nie umiałam szukać albo mało przebojowa jestem. Pracuje na produkcji i żyje. Na studiach uczyłam się, czytałam ksiazki i cieszę się bo zawsze gdzieś ta wiedza w głowie zostaje. Ale nie uważam że dzięki temu jestem lepsza matka niż koleżanka po zawodówce. Ważne chyba żeby być dobrym, porządnym oraz szczęśliwym człowiekiem i tego uczyć swoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×