Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Są na forum kobiety, które po macierzyńskim wróciły do pracy na zmniejszony etat?

Polecane posty

Gość Gość

Jesli tak to na ile? Czy faktycznie szef narzucając obowiązki udało wam sie wyrobić w czasie pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przeszłam na pół etatu i pracuje w godzinach kiedy mąż już jest w domu. Robiłe tez rzeczy jak na pół etatu bo za więcej nikt mi nie płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Przeszłam na pół etatu i pracuje w godzinach kiedy mąż już jest w domu. Robiłe tez rzeczy jak na pół etatu bo za więcej nikt mi nie płaci

Mogłaś przejsc na 5/8 etatu i wnioskować o przerwę na karmienie. Wtedy by ci płacili jak za 5 h dziennie a wychodziłbys po 4h

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja pracowałam od razu po macierzyńskim na pół etatu. Normalnie pracuję 5-6 godzin codziennie, pracowalam wtedy tylko 3 dni w tygodniu. Miałam po prostu mniej zajęć, chciał wszelkie zebrania i zespoły mnie obowiazywaly, więc to średnio tak naprawdę. Po roku wróciłam ma cały etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czy finansowo i czasowo opłaca sie iść na pół etatu? Koszt i czas dojazdu to pracy ten sam. Nie lepiej iść choćby na 6 czy 7 h?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Kiedy mój Syn skończył 14 miesięcy (Listopad 2019) to wróciłam do pracy na pół etatu. Mojego męża nie ma cały tydzień i dzieckiem zajmuje się moja mama. Pracuję od 8 do 12. Mam wolną rękę od szefa, przychodzę i wychodzę kiedy chce, zakres obowiązków ten sam, nie wymaga nic dodatkowo, nie mam dużo pracy. Co muszę zrobić to zrobię w te 4h. Praca administracyjna. Jeśli chodzi o wynagrodzenie to dostaję ok 2000zł, dojazd to ok 250zł na paliwo. Do tego mam 500+. Wolę to niż siedzieć w domu. Powrót na cały etat planuję dopiero jak dziecko pójdzie do przedszkola czyli rok/półtora roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Kiedy mój Syn skończył 14 miesięcy (Listopad 2019) to wróciłam do pracy na pół etatu. Mojego męża nie ma cały tydzień i dzieckiem zajmuje się moja mama. Pracuję od 8 do 12. Mam wolną rękę od szefa, przychodzę i wychodzę kiedy chce, zakres obowiązków ten sam, nie wymaga nic dodatkowo, nie mam dużo pracy. Co muszę zrobić to zrobię w te 4h. Praca administracyjna. Jeśli chodzi o wynagrodzenie to dostaję ok 2000zł, dojazd to ok 250zł na paliwo. Do tego mam 500+. Wolę to niż siedzieć w domu. Powrót na cały etat planuję dopiero jak dziecko pójdzie do przedszkola czyli rok/półtora roku.

Ja tez bym chciała wrócić do pracy, ale w mieście w którym jesteśmy nie mam nikogo poza mężem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja miałam nianię,przychodzila do nas w te trzy dni, kiedy ja pracowałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

7.II - imieniny: Solisława, Sulimiara, Sulimira, Sulisława

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Mogłaś przejsc na 5/8 etatu i wnioskować o przerwę na karmienie. Wtedy by ci płacili jak za 5 h dziennie a wychodziłbys po 4h

 

 

 

 

Mieszkam w Szkocji I już nie karmiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onano

Ja wrocilam do pracy jak dziecko mialo 8 miesiecy, ale tylko na dwa di po cztery godziny; po pol roku na trzy cale dni. i tak pracowalam do chwili jak syn mial prawie 4 lata.  w miedzyczasie zmienilam prace i nie bylo problemu znalezc stanowisko, gdzie szukali kogos na  3 dni po siedem godzin.  dziecko bylo w prywatnym zlobku/przedszkolu, a jeden dzien w tygodniu z tych gdy ja pracowalam , maz mial wolne bo sobie tak w pracy  zalatwil - inne dni pracowal 8-17:30 i tez robil z domu  w weekned, ok 3 godziny w niemal kazda sobote lub niedziele. wiec w sumei mial caly etat ale w firmie w zasadzie 4 dni w tygodniu byl. nie mielsimy zadnej babci , dziadka, rodzenstwa do pomocy.  mieszkamy od 150 do 450 km od rodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onano
 

Ja tez bym chciała wrócić do pracy, ale w mieście w którym jesteśmy nie mam nikogo poza mężem. 

a zlobkow, przedszkoli nie ma u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onano
 

Ja wrocilam do pracy jak dziecko mialo 8 miesiecy, ale tylko na dwa di po cztery godziny; po pol roku na trzy cale dni. i tak pracowalam do chwili jak syn mial prawie 4 lata.  w miedzyczasie zmienilam prace i nie bylo problemu znalezc stanowisko, gdzie szukali kogos na  3 dni po siedem godzin.  dziecko bylo w prywatnym zlobku/przedszkolu, a jeden dzien w tygodniu z tych gdy ja pracowalam , maz mial wolne bo sobie tak w pracy  zalatwil - inne dni pracowal 8-17:30 i tez robil z domu  w weekned, ok 3 godziny w niemal kazda sobote lub niedziele. wiec w sumei mial caly etat ale w firmie w zasadzie 4 dni w tygodniu byl. nie mielsimy zadnej babci , dziadka, rodzenstwa do pomocy.  mieszkamy od 150 do 450 km od rodziny. 

aha, od kiedy syn mial szesc lat, - teraz ma  dziewiec - pracuje na caly etat, poniedzialek-piatek 8:30-4, ale jeden poniedzialek w miesiacu mam wolny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

a zlobkow, przedszkoli nie ma u was?

Sa, z tym, ze żłobek prywatny to państwowego nie bede miała punktów, zeby sie dostać. Bede kombinować, chce wrócić do pracy choćby na pół etatu jak sie uda to 3/4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×