Sex w innych miejscach

Na cmentarzu. Kiedy moja ciotka umarła i pogrzeb był zaplanowany na następny tydzień, pomyśleliśmy że czemu by tego tam nie zrobić. Trumna stała pusta, wiec postanowiliśmy, że wejdziemy do środka. Była wtedy noc, więc raczej nikogo nie było w okolicy, ale jeśli ktoś przechodząc usłyszał te jęki z trumny to musiał mieć niezłą minę. Niezapomniana przygoda, ale nie zamierzamy tego powtarzać, raz nam wystarczy xd.

Na cmentarzu. Kiedy moja ciotka umarła i pogrzeb był zaplanowany na następny tydzień, pomyśleliśmy że czemu by tego tam nie zrobić. Trumna stała pusta, wiec postanowiliśmy, że wejdziemy do środka. Była wtedy noc, więc raczej nikogo nie było w okolicy, ale jeśli ktoś przechodząc usłyszał te jęki z trumny to musiał mieć niezłą minę. Niezapomniana przygoda, ale nie zamierzamy tego powtarzać, raz nam wystarczy xd.

Do dziś to wspominamy kiedy idziemy zapalić znicze.

Na plaży zachodniej w Łebie, na łyżeczkę za parawanem, żaden wstyd inni też tak robili, nawet jak ktoś patrzy i tak niewiele widać, i na siedząco pieszczotki do spełnienia, albo na wydmach ale tam nie fajnie, trawa kłująca.

No i w morzu, na stojąco, (to nieprawda że w zimniej wodzie nie stoi)

Tatry z tyłu za Morskim Okiem w prawo od drogi na rysy trochę przez krzaczory dalej pod rumowiskiem skalnym, na siedząco i od tyłu, super.

Na orczyku, jak byliśmy na nartach. Wjeżdżaliśmy oboje na jednym, a na stoku było pusto bo godziny wieczorne. Fajne uczucie kiedy orczyk przyspieszal a on mocniej wchodził. Szkoda tylko, że tak krótko, bo wjazd trwał może z 10 minut.

W stodole na świeżym sianie podczas 50 rocznicy ślubu dziadków.

 

W stodole na świeżym sianie podczas 50 rocznicy ślubu dziadków.

Z kim?

 

Z kim?

Z narzeczonym wtedy.

 

Z kim?

W stodole to ja dawno, dawno temu bawilem sie z moja kolezanka z klasy (oboje ok 12 lat) w doktora.