Nerwowe niemowlę a przebieg ciąży

W domu spokój, dziecko często przytulane, noszone, przemawiam do niego spokojnie, poświęcam mu całą uwagę... Wypieszczone, wylulane, uśmiechnięte. Tymczasem nagle wpada w histerię, płacze tak, ze nie można uspokoić, to po prostu wrzask, ma sucho, jest najedzone, problemów z brzuszkiem nie ma. Mi to wygląda na nerwy i fochy, o ile tak mozna powiedzieć o 4 miesięcznym dziecku. Albo jakby się wystraszyło nagle ale nie miałoby czego. Czy wpływ na nerwowość dziecka może mieć to jak przechodziłam ciążę? A były to ciągle nerwy i wyzwiska ze strony ex partnera. Niby starałam się nie denerwować ale rzeź psychiczna jaką mi zgotował jest nie do opisania. .

Może skok rozwojowy. 

Poczytaj o skoku rozwojowym między 4, a 5 miesiącem życia u niemowlęcia. A jeśli nadal będziesz mieć dylemat, idź z nim do pediatry.

Zbadaj mocz na wszelki wypadek. Moja też tak się dała. Myślałam że kolki a miała bakterię w moczu. Przywlekłyśmy ze szpitala dziadostwo.

Raczej skoki rozwojowe, one są praktycznie co chwilę, moja córka też tak histerycznie płacze, ogólnie jest bardzo kontaktowym i uśmiechniętym dzieckiem, w miejscu publicznym aniołek. A wrócisz do domu to płacz. Nudzi się i płacz a bardziej krzyk. W wózku krzyk. No generalnie na wszystko nie płacz tylko krzyk i nerwy. Jest zdrowa. Uspakaja ja jedynie dźwięk odkurzacza.