Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Mamusie, czy znacie matematykę?

Polecane posty

Gość Gość

Która z Was potrafi na przykład rozwiązać równanie kwadratowe czy podać przebieg funkcji trygonometrycznych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja. Jestem analitykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza PL

No znam. Niektore dzialy np. algebre lepiej niz trygonometrie.Bardziej pamietam to co uzywam czesciej.

Niedawno znow przerabialam program liceum ;)

Odswierzam wiadomosci pomagajac dzieciom ,tlumaczac cos by zrozumialy.

Maz przygotowywal corke znajomych do egzaminu gimnazjalnego.

Jestem finansista z wyksztalcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Która z Was potrafi na przykład rozwiązać równanie kwadratowe czy podać przebieg funkcji trygonometrycznych ?

A do czego zwykłemu człowiekowi ta wiedza? Zaliczyłam na studiach bo musiałam, ale nie zajmuję się tym na codzień więc nie mam potrzeby tego pamiętać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mamusie srusie, zygac się chce jak się to czyta, od kiedy jestem twoja matka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona marta

ja umiem i co xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosccc
 

A do czego zwykłemu człowiekowi ta wiedza? Zaliczyłam na studiach bo musiałam, ale nie zajmuję się tym na codzień więc nie mam potrzeby tego pamiętać

Na studiach? 😄 Takie rzeczy to się robiło w liceum. I tak, nie są to jakieś rzeczy z kosmosu i pamiętam. Gorzej np. jest u mnie z fizyką, tutaj bym już bym nie potrafiła pomoc dziecku w liceum w zadaniu niestety. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Matma tyle mnie interesuje co zeszłoroczny śnieg. W doopie ją mam i zawsze miałam. Skończyłam dobre studia i dobrze zarabiam, a matma mi nigdy do szczęścia potrzebna nie była. I nie będzie.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loki

Mnie przydają się w życiu z matematyki tylko ułamki i procenty😀. Więcej z biologii i genetyki, historii.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Matma tyle mnie interesuje co zeszłoroczny śnieg. W doopie ją mam i zawsze miałam. Skończyłam dobre studia i dobrze zarabiam, a matma mi nigdy do szczęścia potrzebna nie była. I nie będzie.. 

Chyba nie były to ani dobre studia, ani nie pracujesz w pracy, w której dobrze się zarabia - kazda taka praca wymaga znajomości matematyki. Oh wait, chyba że jesteś modelka z instagrama to faktycznie, do tego ci matma nie jest potrzebna :))) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&d

Ja sobie przypominam. Mam córkę w 5 klasie i z materiałem szkolnym jestem na bieżąco teraz z matmy maja romby. Rownolegloboki. A teraz ferie więc chwilkę odsapne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Ja sobie przypominam. Mam córkę w 5 klasie i z materiałem szkolnym jestem na bieżąco teraz z matmy maja romby. Rownolegloboki. A teraz ferie więc chwilkę odsapne. 

O matko... Naprawdę się przemęczasz i mózg wysilasz, takie trudne, że hej 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&d

Nie jest trudne. Ale jeśli nie robi się tego na codzień to trzeba sobie przypomnieć. Np. Pole czy obwód rombu. Nie każdy pamięta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

Nie jest trudne. Ale jeśli nie robi się tego na codzień to trzeba sobie przypomnieć. Np. Pole czy obwód rombu. Nie każdy pamięta. 

no obwod to jest akurat latwy, wystarczy dodac wszystkie boki, nie trzeba pamietac wzorow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ityitity

Ja też mam córkę w piątej klasie. Przypominam sobie na bieżąco, co trzeba, żeby jej pomóc. Funkcji trygonometrycznych, równań kwadratowych nie pamiętam. A szkoda. Pamiętam że cieszyło mnie ich rozwiązywanie, jakby to były zadania dla rozrywki, na logikę. Ale córa dojdzie do tej tematyki, to sobie przypomnę. 😄

Gorzej będzie z materiałem szkoły średniej. Mieliśmy mało godzin, nie nadążaliśmy z programem. Kompletnie nie pojmuję kombinacji i podobnych a do całek nawet nie doszliśmy.

 

Żałuję z kolei że dzieci nie mają w szkole logiki. Powinien być taki przedmiot raz w tygodniu, z włączeniem zadań typu łamigłówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkgosc

Tak, potrafię i logarytmy policzyć i całki i rozniczki 🙂 po coś w końcu ta szkoła była 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vajana

Ja chodzilam do 4 letniego liceum wiec program byl raczej pelny. Do tego liczby zespolone i calki oznaczone co baaardzo mi sie przydalo na studiach. Z dzieckiem nie zamierzam rozwiazywac zadan bo od tego ma szkole. Jakbym chciala sama nauczac w domu dziecko to bym sie zdecydowala na edukacja domową a tak nie jest. Zreszta ja za dziecka nie będę przezywac zycia i usuwac mu kamyczkow z drogi. Po to ma szkole zeby sie nauczyło rozwiazywac problemy i zadania w swoim zyciu a nie mamusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666

Ja bez problemu. Skończyłam studia ścisłe, matematykę mieliśmy na wysokim poziomie bo to było glowne narzędzie do innych rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Tak, potrafię i logarytmy policzyć i całki i rozniczki 🙂 po coś w końcu ta szkoła była 

Ja skończyłam 6 lat temu liceum, byłam w bio-chemie rozszerzonym i całek nie mieliśmy w liceum, teraz nie ma tego w programie, nawet w rozszerzeniu. Niestety, na studiach mnie nie ominęlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona...

Jestem fizykiem więc mam to na co dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

srednio. Nigdy nie byłam dobra z algebry,geometrii, fizyki. Chemia szla mi lepiej. A odnosnie tej matematyki,to potrafie pomoc dziecku w lekcjach jak trzeba, codzienna rachunkowosc nie sprawia mi problemu, obliczenie pojemnosci czegos, metrow kwadratowych i td tez nie. Kase liczyc potrafie wiec jest ok 😄 Reszta w zyciu niespecjalnie mi sie przydala, zresztą jak i innym ktorzy nie pracują w zawodach wymagajacych znajomosci tego przedmiotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jestem humanistką, w życiu codziennym potrafię obliczyć ułamki i procenty, bez kalkulatora.Nie muszę znać budowy silnika, choć znam, by jeździć samochodem:) Autorze, szukasz talentów matematycznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Matematyka to mój konik, uwielbialam zawsze i nadal lubię. Jestem nauczycielem matematyki 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja umiem takie "niepotrzebne rzeczy" z matematyki. Mi się akurat w życiu przydało, teraz uczę cudze głąby tej matematyki na korkach, bo ich rodzice nie potrafią nawet ułamków dodawać. Trzepie na nich niezły hajs, a robota praktycznie żadna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Ja też mam córkę w piątej klasie. Przypominam sobie na bieżąco, co trzeba, żeby jej pomóc. Funkcji trygonometrycznych, równań kwadratowych nie pamiętam. A szkoda. Pamiętam że cieszyło mnie ich rozwiązywanie, jakby to były zadania dla rozrywki, na logikę. Ale córa dojdzie do tej tematyki, to sobie przypomnę. 😄

Gorzej będzie z materiałem szkoły średniej. Mieliśmy mało godzin, nie nadążaliśmy z programem. Kompletnie nie pojmuję kombinacji i podobnych a do całek nawet nie doszliśmy.

 

Żałuję z kolei że dzieci nie mają w szkole logiki. Powinien być taki przedmiot raz w tygodniu, z włączeniem zadań typu łamigłówki.

Podobnie, uwielbialam rachunki matematyczne- dla mnie to byly takie puzzle.

Pomagalam corce i sobie przypominalam.  Znam i lubie niektore dzialy matematyki.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

9.II - imieniny: Gorsława, Gorzysława i Sulisławy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

No znam. Niektore dzialy np. algebre lepiej niz trygonometrie.Bardziej pamietam to co uzywam czesciej.

Niedawno znow przerabialam program liceum 😉

Odswierzam wiadomosci pomagajac dzieciom ,tlumaczac cos by zrozumialy.

Maz przygotowywal corke znajomych do egzaminu gimnazjalnego.

Jestem finansista z wyksztalcenia.

😄 ale za pomoc z j.polskiego to się lepiej nie bierz:D 

 

Ja nie pamietam, ale dajcie mi pól godziny z netem i rozwiąże każde zadanie, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rescator555

Zapytałem o to, bo na innym temacie pewna niezbyt mądra baba, wymieniła brak znajomości matematyki, jako cechę głupiej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Zapytałem o to, bo na innym temacie pewna niezbyt mądra baba, wymieniła brak znajomości matematyki, jako cechę głupiej kobiety.

Daj znać jak już będzie po wizycie policji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Daj znać jak już będzie po wizycie policji.

🖕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×