Niepracujące matki, przez Was i Wasze 500+ na bombelki drożyzna w sklepach.

Też macie dość tych szalonych cen w sklepach? W porównaniu do czasów rządów PO, które były złodziejskie, ale nie był to czas sponsorowania bezrobotnej patoli, ceny produktów wzrosły nawet o 50%. Kilogram mięsa na obiad kosztował wtedy 10 zł, dzisiaj 15. To jeden z wielu przykładów. Dzisiaj w Lidlu robiłam zakupy, które zmieściły się do małej, jednorazowej siatki. Żadnych frykasow-alkoholu, używek, kaw, nawet bez owoców i warzyw (które przecież są teraz jak towar luksusowy). Nabiał, jakieś kasze, najprostsze produkty. Zapłaciłam...100 zł. Mam dość tej polityki rozdawnictwa, matkom które nic nie przepracowały, ale narobiły dzieci rozdaje się emerytury, bezrobotnym rozdaje się 500+. Rząd chce działać prorodzinnie? Ok, dajcie te 500+ w formie odliczenia od podatku dla pracujących. 

Ale ludzie są tempakami i wydaje im się, że jak ich najniższa pensja wzrosła o 500 zł, dostali 500+, to żyją w eldorado. Ale co z tych pieniędzy skoro można za nie kupić mniej niż za najniższą pensje kilka lat temu.

To urzidź 5 dzieci i żyj sobie z 500 + broni ci ktoś?  

Taaaa jasne koronawirus też jest przez 500+

"Tępak" pisze się przez ę. Ach, zapomniałaś dodać, że zarobki wzrosły, a przez to inflacja jest na tym samym poziomie. Ale, ale, przecież szwabski Lidl wpycha się wszędzie z reklamami, jakie to ma co chwila promocje na mięso, warzywa..Jesteś słabo widząca, nie umiesz kupować?

Jak dobrze że mam 500 plus

 

"Tępak" pisze się przez ę. Ach, zapomniałaś dodać, że zarobki wzrosły, a przez to inflacja jest na tym samym poziomie. Ale, ale, przecież szwabski Lidl wpycha się wszędzie z reklamami, jakie to ma co chwila promocje na mięso, warzywa..Jesteś słabo widząca, nie umiesz kupować?

Wzrost zarobków nie równoważy inflacji. 

 

Jak dobrze że mam 500 plus

A co za to 500 teraz można kupić

 

A co za to 500 teraz można kupić

To już lepiej jak go nie było, ale za własną wypłatę mógł człowiek iść i normalnie zakupy w przyzwoitych cenach zrobić

Zgadzam się z autorem w stu procentach, teraz będzie na nas najazd Madek, chowaj się kto może!

Myślisz że jakby nie było 500 plus to by ceny nie rosły? Faktycznie jestes "tempa" Ceny zawsze rosły i zawsze będą rosły coraz bardziej, zwłaszcza w międzynarodowych koncertach których jest od chooooya tak nas załatwił i że mnic polskie nie jest tylko wszystko posprzedawali to i ceny zagraniczne co się dziwisz płacisz tyle do Niemiec w Lidlu czy Carrefourze. Za Platformy były pensje 1500-2000 zł bez podwyżek bo wszystko zamrozone, nie było 500 plus a drogo było cholernie. Cuuuudownie było, doprawdy!

 

Myślisz że jakby nie było 500 plus to by ceny nie rosły? Faktycznie jestes "tempa" Ceny zawsze rosły i zawsze będą rosły coraz bardziej, zwłaszcza w międzynarodowych koncertach których jest od chooooya tak nas załatwił i że mnic polskie nie jest tylko wszystko posprzedawali to i ceny zagraniczne co się dziwisz płacisz tyle do Niemiec w Lidlu czy Carrefourze. Za Platformy były pensje 1500-2000 zł bez podwyżek bo wszystko zamrozone, nie było 500 plus a drogo było cholernie. Cuuuudownie było, doprawdy!

Zanim zaczniesz wytykać komuś błędy, ogarnij swoje "międzynarodowe koncerty" 

 

Myślisz że jakby nie było 500 plus to by ceny nie rosły? Faktycznie jestes "tempa" Ceny zawsze rosły i zawsze będą rosły coraz bardziej, zwłaszcza w międzynarodowych koncertach których jest od chooooya tak nas załatwił i że mnic polskie nie jest tylko wszystko posprzedawali to i ceny zagraniczne co się dziwisz płacisz tyle do Niemiec w Lidlu czy Carrefourze. Za Platformy były pensje 1500-2000 zł bez podwyżek bo wszystko zamrozone, nie było 500 plus a drogo było cholernie. Cuuuudownie było, doprawdy!

Za komuny wszystko bylo polskie i bylo jeszcze drozej, na dodatek nic nie bylo w sklepach. Niestety nie jestesmy samowystarczalni.

To, że program w takiej formie jest okropnym rakiem wie każda osoba, która potrafi połączyć fakty. Poczekajmy tylko aż rozdawanie pieniędzy się skończy, ale będę się wtedy z robaków śmiać... ;)

Nie skończy się . Znów będą wybory i znów będą datki. 

Pewnie masz rację, choć kto wie, może jednak to ...nie wcześniej. Aha, dodam jeszcze, że jestem byłym wyborcą PiSu - myślę (mam ogromną nadzieję), że takich jajka jest o wiele więcej :)

jak ja* (zamiast jajka ;))

 

To już lepiej jak go nie było, ale za własną wypłatę mógł człowiek iść i normalnie zakupy w przyzwoitych cenach zrobić

dokładnie, ostatnio przy porządkach wpadł mi w ręce paragon z 2014 roku: jabłka 64 gr/kg, ziemniaki 32 gr/kg, cebula 69 gr/kg, ser biały kostka 1,29/250 g, mleko 1,54/1l, masło 1,79 zł/200 g, minimalna wtedy: 1237 na rękę (1680 brutto) a teraz 1800 na rękę (2450 brutto), czyli pensja wzrosła o 32%, a ceny wzrosły o ile??? 

a ja się cieszę z rządów pis-u, bo w końcu ludzie z najniższa dostali zasłużone podwyżki. 

Dlaczego ludzie na najniższej nie mieli wczesniej dodatku stażowego? Przeciez to kompletna niesprawiedliwośc i wyzysk! Tylko w ciemnogrodzkiej polszy taki wyzysk pracowników panuje... Wstyd!

Plujecie sie na podwyżki, a nie przeszkadzał wam wyzysk pracowników na niżczych szczeblach. 

Po podwyżkach w końcu moja schorowana mama, zarabia jakies godne pieniądze w pracy fizycznej. I dostała podwyżkę 600 zł w tym roku. Cieszy mnie to. I emerytury w końcu będa trochę większe. I to sie dla mnie liczy - SPRAWIEDLIWOŚĆ. W doopie mam jakies małe podwyżki w sklepach. 

9.II - imieniny: Gorsława, Gorzysława i Sulisławy

 

a ja się cieszę z rządów pis-u, bo w końcu ludzie z najniższa dostali zasłużone podwyżki. 

Dlaczego ludzie na najniższej nie mieli wczesniej dodatku stażowego? Przeciez to kompletna niesprawiedliwośc i wyzysk! Tylko w ciemnogrodzkiej polszy taki wyzysk pracowników panuje... Wstyd!

Plujecie sie na podwyżki, a nie przeszkadzał wam wyzysk pracowników na niżczych szczeblach. 

Po podwyżkach w końcu moja schorowana mama, zarabia jakies godne pieniądze w pracy fizycznej. I dostała podwyżkę 600 zł w tym roku. Cieszy mnie to. I emerytury w końcu będa trochę większe. I to sie dla mnie liczy - SPRAWIEDLIWOŚĆ. W doopie mam jakies małe podwyżki w sklepach. 

Co z tego, że beda podwyżki skoro sila nabywcza pieniadza przez to maleje? Dziś dostaniesz 600 zł podwyżki A jutro twoje koszty życie wzrosną o 700 zł. Rzeczywiście jest się z czego cieszyć... 

 

a ja się cieszę z rządów pis-u, bo w końcu ludzie z najniższa dostali zasłużone podwyżki. 

Dlaczego ludzie na najniższej nie mieli wczesniej dodatku stażowego? Przeciez to kompletna niesprawiedliwośc i wyzysk! Tylko w ciemnogrodzkiej polszy taki wyzysk pracowników panuje... Wstyd!

Plujecie sie na podwyżki, a nie przeszkadzał wam wyzysk pracowników na niżczych szczeblach. 

Po podwyżkach w końcu moja schorowana mama, zarabia jakies godne pieniądze w pracy fizycznej. I dostała podwyżkę 600 zł w tym roku. Cieszy mnie to. I emerytury w końcu będa trochę większe. I to sie dla mnie liczy - SPRAWIEDLIWOŚĆ. W doopie mam jakies małe podwyżki w sklepach. 

Co z tego, że beda podwyżki skoro sila nabywcza pieniadza przez to maleje? Dziś dostaniesz 600 zł podwyżki A jutro twoje koszty życie wzrosną o 700 zł. Rzeczywiście jest się z czego cieszyć... 

 

Co z tego, że beda podwyżki skoro sila nabywcza pieniadza przez to maleje? Dziś dostaniesz 600 zł podwyżki A jutro twoje koszty życie wzrosną o 700 zł. Rzeczywiście jest się z czego cieszyć... 

Ale pier/dol/isz, typowy troll powiedział co zasłyszał w faktach po faktach 

Te podwyzki wcale nie sa koniecznoscia. Ceny maja rosnac to i rosna, w calej Europie. Zastanowcie sie?

Ale pracujące mamy też dostają 500+ no i dlaczego niby przez same matki? Do poczęcia dziecka potrzebny jest też ojciec z tego co mi wiadomo.

 

9.II - imieniny:

W dniu dzisiejszym imieniny obchodzą: Ansbert, Apolonia, Bernard,  Bernarda, Cyryl, Donat, Eryk,  Eryka, Jakub, Marian, Mariusz, Nikifor, Pola, Pryma, Prymus, Rajnold, Reginald, Sabin

 

Ale pracujące mamy też dostają 500+ no i dlaczego niby przez same matki? Do poczęcia dziecka potrzebny jest też ojciec z tego co mi wiadomo.

Dokładnie! Temat założyła Pani która nie ma dziecka ani męża i ze złości pluje jadem.

A jakie Ty mięso kupowalas za 10zl/kg??? To nawet koło mięsa pewnie nie leżało... Ja nie narzekam. Pracuję w wymiarze sprawiedliwości i jestem za PiSem. Uważam że powinni zrobić porządek z sędziami. Jestem referendarzem (choć mam aplikację sędziowska, po prostu nie było etatu w mojej okolicy), pracuje od 7:30 do 15:30 codziennie. Raz w tygodniu mam sesję (licytacje), pracuje ciężko. A zarabiam 1/2 tego co sędziowie którzy potrafią się pojawiać w pracy 3 razy w tygodniu. Do tego dostają zwrot za dojazdy, a postanowienia i wyroki piszą im asystenci. I tylko ciągle się kłócą o pomoc asystenta-asystentów jest 3, sędziów 10. Referendarzowi pomoc asystenta nie przysługuje. Nie mamy też pracownika "na wyłączność" w referacie-na 3 referendarzy jest 1 urzędnik, który jest tak obciążony pracą, ze tylko fakt że lubi ta pracę sprawia że nie odchodzi. Za PiS u były pierwsze od lat podwyżki dla pracowników-sędziowie przypominam co roku podwyżkę dostają. 5 lat temu pensja sedziego wynosiła 7 tys, teraz 11...

A jakie Ty mięso kupowalas za 10zl/kg??? To nawet koło mięsa pewnie nie leżało... Ja nie narzekam. Pracuję w wymiarze sprawiedliwości i jestem za PiSem. Uważam że powinni zrobić porządek z sędziami. Jestem referendarzem (choć mam aplikację sędziowska, po prostu nie było etatu w mojej okolicy), pracuje od 7:30 do 15:30 codziennie. Raz w tygodniu mam sesję (licytacje), pracuje ciężko. A zarabiam 1/2 tego co sędziowie którzy potrafią się pojawiać w pracy 3 razy w tygodniu. Do tego dostają zwrot za dojazdy, a postanowienia i wyroki piszą im asystenci. I tylko ciągle się kłócą o pomoc asystenta-asystentów jest 3, sędziów 10. Referendarzowi pomoc asystenta nie przysługuje. Nie mamy też pracownika "na wyłączność" w referacie-na 3 referendarzy jest 1 urzędnik, który jest tak obciążony pracą, ze tylko fakt że lubi ta pracę sprawia że nie odchodzi. Za PiS u były pierwsze od lat podwyżki dla pracowników-sędziowie przypominam co roku podwyżkę dostają. 5 lat temu pensja sedziego wynosiła 7 tys, teraz 11...

 

Też macie dość tych szalonych cen w sklepach? W porównaniu do czasów rządów PO, które były złodziejskie, ale nie był to czas sponsorowania bezrobotnej patoli, ceny produktów wzrosły nawet o 50%. Kilogram mięsa na obiad kosztował wtedy 10 zł, dzisiaj 15. To jeden z wielu przykładów. Dzisiaj w Lidlu robiłam zakupy, które zmieściły się do małej, jednorazowej siatki. Żadnych frykasow-alkoholu, używek, kaw, nawet bez owoców i warzyw (które przecież są teraz jak towar luksusowy). Nabiał, jakieś kasze, najprostsze produkty. Zapłaciłam...100 zł. Mam dość tej polityki rozdawnictwa, matkom które nic nie przepracowały, ale narobiły dzieci rozdaje się emerytury, bezrobotnym rozdaje się 500+. Rząd chce działać prorodzinnie? Ok, dajcie te 500+ w formie odliczenia od podatku dla pracujących. 

Ale ludzie są tempakami i wydaje im się, że jak ich najniższa pensja wzrosła o 500 zł, dostali 500+, to żyją w eldorado. Ale co z tych pieniędzy skoro można za nie kupić mniej niż za najniższą pensje kilka lat temu.

Oprócz 500+ na to złożyła się jeszcze zbyt wysoka podwyżka płacy minimalnej oraz wprowadzenie niedziel niehandlowych. Porażka..

A lepszym działaniem prorodzinnym byłoby wybudowanie za te 500+ żłobków i przedszkoli, bo teraz żeby dziecko się dostało, to cud jakus.

Nie miej pretensji do matek, tylko do rządu.

Matki nic same sobie nie wzięły, do tego  jesli siedza w domu, to oszczedzaja na dotowanych żlobkach , przedszkolach, leczeniu,