Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beware_yourself

Siostra wyrzuciła mnie z domu rodzinnego

Polecane posty

Gość beware_yourself

Będzie bardzodługo wiec post dla wytrwałych

Proszę was o ocene sytuacji, która miała miejsce wczoraj. Może nakreślę na początek sytuację, moi rodzice to ludzie starsi, tata chory na alzheimera, jest w stadium noworodka wymaga karmienia, przebierania ,mycia.trafił w czwartek do szpitala na kardiologię.

Sytuacja jest taka, że opiekować się rodzicami miałam ja, dostac za to dom,ja mieszkałam z nimi przez 10 lat, woziłam do lekarzy i byłam tam, ale w pewnym momencie życie mi się pozmieniało i wyjechałam stamtąd. Dodam, że wtedy żadne z rodzeństwa rodzicom nie pomagało, było wręcz odwrotnie ale zawsze byli pierwsi do komentowania co ja wtedy robiłam źle, zawsze pretensje ale o tym później.

Opieki podjęła się moja siostra, która miszka w Anglii i tu zaczynają się cyrki bo opieka w jej wydaniu wygląda tak: jeden tydzień Anglia, drugi tydzień rodzice gdy wiadomo, że przy nich trzeba być już teraz non stop bo i mama upada na zdrowiu. Ja pół rok temu wyraziłam chęć powrotu do domu, ponieważ mam ustabilizowane pewne sprawy, w miejscowości gdzie mieszkają rodzice mam zaklepana prace, pomysł na biznes na polu i ogólnie wiem jak wygląda życie na wsi. A mama mi zawsze powtarza że owszem wrócić mogę ale będę mieszkać z siostrą bo ona biedna nie ma gdzie mieskać. Dodam, że ma dom w Anglii, ma tam pracę, do Anglii wyjechała w celach zarobkowych ale już nieraz „sparzyłam się na niej” tzn opiekowałam się jej dziecmi w pierwszych miesiącach jej wyjazdu, ponieważ jest ona po rozwodzie, i do dziś nie otrzymałam ani obiecanych pieniędzy za opiekę i jeszcze usłyszałam jakim ja to nie byłam tyranem dla jej dzieci, mimo, że nawet nauczycieli stwierdzili, że wreszcie ktoś się jej córką zajmuje bo podniosła stopnie..

Ja nie wyrażam na to zgody, po prostu nie chce z nią mieszkać bo jest ona osobą autorytatywną, ma silne skłonności narcystyczne i lubi rządzi i wysługiwać się innymi. Podjęła się opieki ale wymaga by każdy non stop jej pomagał, ja mam 200km do rodziców i ciąge słyszę przyjedż przyjedż, a to na sprawę w sądzie o rentę, a to żeby mój chłop pomógł szafę złożyć, a jeżdżę tam z nim co 2 tygodnie bo studiuję tam. I za każdym razem mój facet to drzewa przyniesie, to coś pomoże, ostatnio jej antenę zdemontował, grzejniki odpowietrza bo wielce mądra we wszystkim tak prostej rzeczy nie potrafi nawet zrobić.Ja jestem wtedy zazwyczaj na uczelni.

A moja siostra niby pracujaca w Anglii twierdzi, że pieniędzy niema, nie kupi matce węgla na opał, nie zrobi nic, kupuje tylko rzeczy pod siebie typu Internet, jakieś szafy itd. My mamie kupujemy co chwilę jakieś plastry, jakieś specyfiki, mój facet oddał nawet materac antyodleżynowy po swoim tacie, i ja tego nie wypominam tylko właśnie takie rzeczy są potrzebne starszym osobom a nie Internet czy telewizor. Mama ostatnio prawie płakała, że martwi się o węgiel itd. Że siostra wypeprzyła jej słoiki bo wielce dama przetworów robić nie będzie, lepiej kupić za rentę matki, pracy w Polsce nie ma, kasy niby też a za opiekę się bierze.

Moim zdaniem chce po prostu przeczekać aż rodzice pomrą i sprzedać dom.

Od czwartku tata lezy na kardiologii, ja mam grypę, mój chłop też ale postanowiłam pojechać na chwilę choć żeby tata mnie zobaczył chociaż, miałam około 38 stopni gorączki. Jednocześnie mam sesję, egzaminy ale wczoraj mogłam je zdawac online przez system na uczelni. Siostra miała przyjechac na 9 rano zabrac mamę i jechać, ja o 11stej miałam zdać egzaminy i też do taty jechać i do domu. Po przyjeżdzie okazało się, że siostra przyjedzie póżniej bo niby korki bo niby to niby tamto, przez telefon wydała rozkaz, bo to nie była prośba a rozkaz, że mój facet ma mamę zawieżć do taty

. On się zdenerwował bo to nie pierwszy raz, że moja siostra się nim wysługuje i powiedział nie. Za chwilę się okazało, że padł serwer na uczelni i egzaminy przeniesiono na 14sta więc uznałam, że jak pojedziemy wszyscy o tej 14stej do taty to nic się nie stanie, ale mama uznała, że chce jechac wczesniej więc zadzwoniła po sąsiadkę, żeby ta z nią pojechała. Około 12stej przyjechała siostra i ledwo wyszła z auta zaczął się cyrk. Wrzaski, że wszyscy mamy obowiązki, że co z nas za ludzie, że tata pewnie przymiera głodem w tym szpitalu, mnie od ...ek zaczęła wyzywac, no dramat. Nie wytrzymałam i mówię jej, że skoro wzięła na siebie obowiązki opieki to czemu pretensje do mnie? Mnie mogło tam wcale nie być bo mogłam leżec i zdrowieć u siebie w domu, a ona mi na to „ to po co żeście w ogóle przyjechali’?

Mama jeszcze stanęła po jej stronie, kazała mi ją zrozumieć, nosz cholera jak mam zrozumieć że ktoś od progu mnie atakuje i wyzywa? Zabrałam wszystko i wyszłam z domu,mama z płaczem za mną, żebym się nie kłóciła, że mamy żyć w zgodzie tak jakbym ja sprowokowała tą sytuację. Powiedziałam, że więcej do domu rodzinnego nie przyjadę. Tyle lat byłam z rodzicami, mieszkałam tam, mam pojęcie o wszystkim a przyjedzie taka paniusia z Angli i mama woli taką osobę. Jest mi przykro.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pravik 24

wypierdalaj ty kuurrrrrrrrrwo!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobe

Siostra ciebie nie wyrzucila, tylko ty - jak piszesz - z roznych powodow nie chcesz z nia mieszkac. Troche dziwne jest tez to, ze twoja matka staje po stronie siostry, chociaz jest taka niby okropna. Przystosuj sie do woli matki, jezeli zapisze siostrze dom, to jej wola i decyzja, a tobie nic do tego. Nawiasem mowiac z grypa i goraczka nie odwiedza sie starych bardzo chorych ludzi w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgttr

Moja rodzina to Patologia mnie   wyrzucić chcieli tez policja zrobiła co trzeba pomógł policjant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgttr

bo chcieli przepisać na siebie cały spadek cwaniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beware_yourself

kobe wczoraj mnie wyrzuciła powiedziała wprost ...alaj, mówię o tej konkretnej sytuacji wczorajszej a nie ogólnej. Mama jest po stronie siostry bo siostra doskonale manipuluje, takim ludziom się wierzy zwłaszcza, że matka ma osobowość zależną. Kiedy jestem ja narzeka na siostrę, kiedy jest siostra narzeka na mnie. Wiem, że się nie odwiedza ale to moga byc ostatnie chwile taty.

Od tej pory sie przystosuje do woli matki, skończy się moja pomoc i zobaczymy jak siostra se poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beware_yourself

kobe wczoraj mnie wyrzuciła powiedziała wprost ...alaj, mówię o tej konkretnej sytuacji wczorajszej a nie ogólnej. Mama jest po stronie siostry bo siostra doskonale manipuluje, takim ludziom się wierzy zwłaszcza, że matka ma osobowość zależną. Kiedy jestem ja narzeka na siostrę, kiedy jest siostra narzeka na mnie. Wiem, że się nie odwiedza ale to moga byc ostatnie chwile taty.

Od tej pory sie przystosuje do woli matki, skończy się moja pomoc i zobaczymy jak siostra se poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konietaniezalezna1234567

matka silnie faworyzuje siostrę, jakby którekolwiek z moich dzieci podniosło głos na drugie to szukałoby zębów po całym domu. Matka jest tu winna, że nie traktuje dzieci równo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilakamikaze

Zazdroszczę Ci opanowania bo ode mnie siostra na dzień dobry dostałaby w pysk. Olej ta patologię żyj własnym życiem, niech siostra pokaże jak umie się opiekować rodzicami. ZaWyczaaj tak jest ze rodzice oddają się pod opiekę tym co dużo szczekają a potem są dramaty, sprawy dla reportera a Ci którzy mają olej w głowie są pomijani bo teraz jest tak że ludzie mało inteligentni ale właśnie z dużym pyskiem są w cenie. Żyj dziewczyno, na siłę matki nie przekonasz ona się przekona sama ale będzie już za późno. Miej swój honor i nie pchaj się tam gdzie Cie wyganiają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek majcher

Ale patologia, ale to są właśnie Ci co wyjechali do Anglii, uważają się za panów a myją kible 😁😁😁🤣 a w Polsce udają dynastię 🤣

Podziękuj im za to, głowa do góry i idź przed siebie, nawet się nie oglądaj za siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

autorytarna, autorytatywna jest osoba pozytywnie wykorzystujaca swoj autorytet, tyran to autorytarna

spisz z rodzicami umowe o dozywocie, siostra bedzie ci mogla nagwizdac, wyrzucac tez moze chyba tylko w wyobrazni nie majac praw do domu

jak sie nie zgodza, to nie daj sie wykorzystywac i ichtotalnie olej, niech zobacza, jaka maja cudowna druga coreczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beware_yourself

Bazienka, jasne że autorytarna, słownik w tel...

Niestety jak rodzice z kimś spiszą dożywocie to z nią, tak zmanipulowała matkę. Szkoda moich nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×