Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak powiedzieć synowi, żeby zakończył ten chory związek ?

Polecane posty

Gość Gość

To może zacznę od siebie. Jestem po rozwodzie i  mam 17-letniego syna, dwa lata temu poznałam nowego faceta i od roku jestem jego żona, mój mąż ma córkę w wieku mojego syna, która na co dzień mieszka u byłej mojego męża. Relacje po między moim synem, a córka mojego męża od początku układały się bardzo dobrze, co mnie osobiście nawet ucieszyło, mój syn to przecież jedynak, ona również jedynaczka, więc fajnie, że w końcu ma siostrę, a ona brata. Niestety od jakiegoś roku zaczynałam nabierać podejrzeń, bo jak na rodzeństwo to coś za bardzo się związali, a to często ona przychodziła do niego, a to on do niej, a to często on ją zapraszał do kina, a to pozwoliliśmy im razem wyjechać ze znajomymi na wakacje, a to kwiaty jej kupował, itd. no jak na rodzeństwo to taka za bliska relacja bym powiedziała, oczywiście były tłumaczenia typu, że muszą się razem pouczyć, no ale ja w te tłumaczenia coraz mniej wierzyłam, a mój mąż bagatelizował problem i mówił teksty typu "Daj spokój, to normalne u dzisiejszej młodzieży" ja byłam coraz mniej zadowolona z tej relacji i jak się okazało przeczucie mnie nie zawiodło, otóż przedwczoraj (piątek) wieczorem znowu do mojego syna przyszła jego siostra (w weekendy przeważnie ona do nas przychodzi niby do swojego ojca) zamiast być w swoim pokoju to była w pokoju mojego syna, niestety ale oni się ze sobą przespali, tak mój syn przespał się ze swoją własną siostra, rano weszłam do pokoju syna, a oni w łóżku leżą przytuleni do siebie cali rozebrani, kompletnie mi mowę odjęło i nie wiedziałam co mam robić, kazałam gówniarze się wynosić, od razu poszłam do jej matki i zrobiłam jej awanturę, a najgorsze jest to, że jej matka to następna postępowa osoba, zamiast powiedzieć cokolwiek swojej córce to jej reakcja była na zasadzie "Co mnie to obchodzi, jest już prawie dorosła, to normalne w jej wieku, bierze przecież tabletki antykoncepcyjne" ja nie wiem czy to jakaś zaplanowana intryga byłej mojego męża, bo nie wierzę, że od tak o sobie przyjęła do wiadomości, że ona robi to ze swoim bratem. Już pomijam fakt, że w tym wieku w ogóle nie powinni tego robić, bo ten związek jest chory, oni są przecież rodzeństwem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka

Po pierwsze i po ostatnie i najważniejsze: córka twojego męża NIE JEST siostrą twojego syna. Ani w sensie prawnym, ani etycznym.

I na tym zakończmy ten denny, prawdopodobnie kolejny fejk wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wczoraj adoptowana córka twojej siostry mówiła do ciebie ciociu i też był problem bo przecież nie jesteś jej ciocia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kolejny raz już dzisiaj ten temat zakładasz. Co pali ci się termin? Na jutro trzeba oddać wypociny do wp, a tu nic! I kaski nie będzie, a czynsz za pokoik na stancji trzeba zapłacić i słoiki od mamy się kończą. Ojoooooj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Kolejny raz już dzisiaj ten temat zakładasz. Co pali ci się termin? Na jutro trzeba oddać wypociny do wp, a tu nic! I kaski nie będzie, a czynsz za pokoik na stancji trzeba zapłacić i słoiki od mamy się kończą. Ojoooooj 

Wybacz, ale nie mam takiego doświadczenia jak Ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×