Dziewczyna dała mi ultimatum, albo zjem kolacje z jej rodzicami, albo koniec znajomości

Czyli wszytko zakończy się bez seksu. Pół roku starań i klapa

Serio czeka mnie roksa i darmowe porno na nic więcej nie zasługuje. Jestem zerem 

Zapytaj co będzie na kołację i zjedz z nimi .Co ci tam !?

Ale trzeba będzie coś mówić

Kolacja  to  nie  wesele .Żaden problem !

Powiedz że cię ząb boli

 

Kolacja  to  nie  wesele .Żaden problem !

Boże jak ja bym chciał, żeby to nie był dla mnie problem. 

Nie pękaj chłopie .Kup 5 różowych róż dla natki i już.Powodzenia !

Masz głupawą kobietę. Rzuć ją.  

Sam jestem facetem, ale żal mi niektórych facetów. Aby fallusa na sztorc umiesz jeden z drugim postawić. Zawsze chodzilem do rodziców moich dziewczyn chociażby na chwile pogadac, bo tego wymaga obycie i warto miec dobre kontakty z ludzmi. To byly fajne związki bo dbąłem o wszystko.

A wy kurrr//wa macie jakies spoleczne problemy ze trzeba będzie gadać. No trzeba będzie i bedziesz gadał o pogodzie, o pracy, o planach, o tym co sie dzieje, o mieszkaniu ble ble ble.

Zycie to sztuka dyplomacji, naucz sie tego i denerwuj

Najpierw muszę to przełożyć trochę w czasie i załatwić Xanax innej możliwości nie widzę. Tylko jak raz zjem to już będę musiał na wszystkie imprezy chodzić jak ja z jej rodzicami nie dam rady to gdzie tu w większym gronie

To jest ultimatum i szantaz emocjonalny tak naprawdę jeśli chcesz uprawiać ze mną seks to musisz zjeść obiad z moimi rodzicami. 

To jest ultimatum i szantaz emocjonalny tak naprawdę jeśli chcesz uprawiać ze mną seks to musisz zjeść obiad z moimi rodzicami. 

Zrobię to dla niej zjem całe pudełko Xanaxu przed obiadem. 

 

To jest ultimatum i szantaz emocjonalny tak naprawdę jeśli chcesz uprawiać ze mną seks to musisz zjeść obiad z moimi rodzicami. 

Mogło być gorzej, że po ślubie, czyli weselu, pierwszym tańcu przy 150 ludziach i jeżdżeniem do każdego z zaproszeniem, ciekawskich babć, dziwnych cioć, nonszalanckich kuzynów, prostackiego wujka Janka itd. Jeśli ktoś nie dojrzał do rozmowy z rodzicami to siedzi mentalnie w piaskownicy, niech o babkach z piasku myśli, a nie o babkach z krwi i kości. Nie rozumiem w czym problem, jako 17 latka już byłam u chłopaka na świętach, upiekłam ciasto, odpowiadałam na pytania o szkole, ocenach, planach na przyszłość, rodzicach. Było miło, trochę oficjalnie, teściowa przedstawiła się samym nazwiskiem mocno ściskając moją dłoń. Było z 15 osób. Co to za człowiek, że boi się ludzi? W dżungli chowany? 

autor cierpi na zaburzenia psychiczne, cos w rodzaju fobii spolecznej

powinien sie albo przemóc albo leczyc, jesli tego nie chce, to jest egoista i nie zasluguje na milosc ani seks

 

autor cierpi na zaburzenia psychiczne, cos w rodzaju fobii spolecznej

powinien sie albo przemóc albo leczyc, jesli tego nie chce, to jest egoista i nie zasluguje na milosc ani seks

Ta fobia nie przeszkadza autorowi robić rzeczy z których ma przyjemność (poderwanie dziewczyny, roksa itd), fobia odezwała się gdy trzeba się troszkę wysilić. Autor skupiony raczej tylko na seks.ie i wkurza go, że ma robić niepotrzebne rzeczy, bo gdyby myślał o dziewczynie poważnie to chciałby się przypodobać jej rodzicom, bo może kiedyś będą rodziną, a tak to zbędny  trud, bo ma gdzieś poznawanie ich, bo nie ma w planach przyszłości z nią. Nie chodzi o to, że to już musi być ta jedyna, ale po pół roku  poznać rodziców to nie jest nic dziwnego.

Ta kobieta i tak cię rzuci prędzej czy później bo jesteś ciipa

 

Ta fobia nie przeszkadza autorowi robić rzeczy z których ma przyjemność (poderwanie dziewczyny, roksa itd), fobia odezwała się gdy trzeba się troszkę wysilić. Autor skupiony raczej tylko na seks.ie i wkurza go, że ma robić niepotrzebne rzeczy, bo gdyby myślał o dziewczynie poważnie to chciałby się przypodobać jej rodzicom, bo może kiedyś będą rodziną, a tak to zbędny  trud, bo ma gdzieś poznawanie ich, bo nie ma w planach przyszłości z nią. Nie chodzi o to, że to już musi być ta jedyna, ale po pół roku  poznać rodziców to nie jest nic dziwnego.

Jeśli chcesz wiedzieć to z fobią walczę całe życie. I nie mam 17 lat tylko jestem dorosłym facetem i być może mam różne nietypowe doświadczenia, które wynikaj głównie z walki o siebie i na pewno nie odezwała się tak nagle. W tym związku doszło już do momentu z którym nie jestem wstanie sobie poradzić

Ale dobra nie mam czasu teraz wam odpowiadać, częściowo się zgadzam z tym co napisaliście ale nie chodzi mi tylko o seks. Jestem zakochany a przegrywam z czymś tak prostym do zrobienia

 

Ta kobieta i tak cię rzuci prędzej czy później bo jesteś ciipa

Wiem. I tak zaskakująco daleko zaszedłem z nią z tym wszystkim. Wolałbym jednak, żeby życiła mnie jak trochę się pokochamy w przeciwnym razem będę czuł się jak totalne zero, które nawet dziewczyny przez całe życie nie potrafił na chwilę mieć. 

Później to już mi wszytko jedno ten jeden raz i można umierać

Jakim cudem chłopak z fobią społeczną znalazł dziewczynę?

Ja w takiej sytuacji nie tylko nie miałbym problemu, by spotkać się z rodzicami, ale wręcz zrobiłbym to bardzo chętnie.

 

Jakim cudem chłopak z fobią społeczną znalazł dziewczynę?

Ja w takiej sytuacji nie tylko nie miałbym problemu, by spotkać się z rodzicami, ale wręcz zrobiłbym to bardzo chętnie.

Zazdroszcze wam, że wy chętnie możecie iść na takie spotkanie. 

No właśnie to jest w kategorii cud dlatego tak przeżywam. To moja jedyna okazja w życiu i więcej się to nie powtórzy. Poznałem ją przez Tindera. W kontakcie 1na 1 moich problemów aż tak mocno nie widać. Może też nie jestem najbrzydszy i to jest trochę na plus. 

Tak sobie myślę może ja poprosić o ten jeden seks i wytłumaczyć, że nie dam rady być w związku. Raczej się nie zgodzi, ale chociaż będę uczciwy.  Jakieś wyjście z sytuacji jest. A jeśli poznam rodziców i później zostawię to narobię jej wstydu w domu. 

 

Wiem. I tak zaskakująco daleko zaszedłem z nią z tym wszystkim. Wolałbym jednak, żeby życiła mnie jak trochę się pokochamy w przeciwnym razem będę czuł się jak totalne zero, które nawet dziewczyny przez całe życie nie potrafił na chwilę mieć. 

Później to już mi wszytko jedno ten jeden raz i można umierać

 

Oby Ci nie dala

 

Oby Ci nie dala

To samo pomyślałam 

Dzisiejsze chłopy to takie piizdy, mameje, depresję sesje. Wszystko z braku roboty i od nalogowego walenia konia. Ja się wychowałem w biedzie, bez ojca, gnebili mnie w szkole, byłem nity, potem prawie zginalem miałem problemy zdrowotne poważne, mam chorobę przewlekła i jestem pewnym siebie normalnym facetem. Więc się kuurwa ogarnij bo jęczysz jak jeebana była i skończysz sam jak się nie walniesz w łeb. 

 

Dzisiejsze chłopy to takie piizdy, mameje, depresję sesje. Wszystko z braku roboty i od nalogowego walenia konia. Ja się wychowałem w biedzie, bez ojca, gnebili mnie w szkole, byłem nity, potem prawie zginalem miałem problemy zdrowotne poważne, mam chorobę przewlekła i jestem pewnym siebie normalnym facetem. Więc się kuurwa ogarnij bo jęczysz jak jeebana była i skończysz sam jak się nie walniesz w łeb. 

 

Zazdroszcze wam, że wy chętnie możecie iść na takie spotkanie. 

No właśnie to jest w kategorii cud dlatego tak przeżywam. To moja jedyna okazja w życiu i więcej się to nie powtórzy. Poznałem ją przez Tindera. W kontakcie 1na 1 moich problemów aż tak mocno nie widać. Może też nie jestem najbrzydszy i to jest trochę na plus. 

 

Tak sobie myślę może ja poprosić o ten jeden seks i wytłumaczyć, że nie dam rady być w związku. Raczej się nie zgodzi, ale chociaż będę uczciwy.  Jakieś wyjście z sytuacji jest. A jeśli poznam rodziców i później zostawię to narobię jej wstydu w domu. 

Czyli chodzi tylko o seks? Wiesz, ze fobie można leczyć Marsz do lekarza psychiatry i psychologa na terapię

Nie chodzi tylko o to. Jestem w niej zakochany i chciałbym z nią być na stałe i wziąć kiedyś ślub. Ale jeśli mam aż takie problemy ze samy sobą to sami widzicie, że można sobie co najwyżej palnąć w łeb. Pokochać trochę nie ukrywam i tak chciałabym, bo jeśli nie z osobą która kocham to z kim. 

Chodze na terapię. 

 

Czyli wszytko zakończy się bez seksu. Pół roku starań i klapa

Serio czeka mnie roksa i darmowe porno na nic więcej nie zasługuje. Jestem zerem 

zjedź ten obiad u jej rodziców, potem powiedz jej że ją kochasz, kup butelke wina, włącz wolną muzyke i masz ją tak skusić że sama się będzie prosiła o ruhanie

Ni do rozmowy, ni do ruhanja. Fobie teraz mają wszyscy młodzi, bo ciągle gapią się w fony, włażą pod tramwaj, tudzież pod samochód, nie potrafią prowadzić dialogu, dzikusy jakby chowały ich wilki. Krzyż pański z takimi egzemplarzami. Do rodziców nie pójdzie, no trzeba gadać, do urzędu nie pójdzie bo się wstydzi, niczego nigdzie nie załatwi i żyj z takim. Straszne czasy nas nadeszły. 

U mnie to nie jest tak w urzędzie załatwie z obcymi ludźmi nie mam problemu wymienić jakiś kilku zdań. Problemem jest dla mnie prowadzenie rozmowy zwłaszcza w grupie. A jeśli na czymś mi zależy tak jak w tym przypadku to będę dziwnie się zachowywał i wypadnę bardzo zle.