Mamusie. Co myślicie o aferze, że Aga Kaczorowska

 

I w takim dużym mieszkaniu nie masz kąta dla dziecka? Musisz mu okazywać miłość koniecznie w nocy kiedy się śpi? Za dnia mało jest czasu na takie rzeczy?

Nie rozumiesz, że taki sen z rodzicami jest inny? Niektóre dzieci tego potrzebują zwyczajnie więc dajcie ludziom żyć, bo nie jesteście alfami i omegami. Normalnie stado wariatek.  Musi być po waszemu, bo jak nie to szpile i złośliwości. Jesteście obrzydliwe.

 

I w takim dużym mieszkaniu nie masz kąta dla dziecka? Musisz mu okazywać miłość koniecznie w nocy kiedy się śpi? Za dnia mało jest czasu na takie rzeczy?

Ojej jest i nasza pani profesor krytykantka, która wszystko wie lepiej i ma monopol na styl życia.  Tylko się czasem nie popluj kochaniutka. Nie wiem jak autorka tamtego postu ale ja owszem muszę okazywać miłość kiedy dziecko śpi. Jest spokojne, zadowolone i ja też i guzik co do tego. Zajmij się sobą żmijo.

 

Ja jestem autorką tego komentarza o spaniu z dzieckiem do którego wstawiłaś/łeś to pytanie. Mamy trzypokojowe mieszkanie plus kuchnia, łazienka i antresola także jest gdzie się kochać. Nie wszyscy mieszkają w kawalerce z aneksem kuchennym. 

A ja jestem autorką pytania. Tu akurat nie trafiłaś, bo moje mieszkanie to 80 m2, salon z aneksem, trzy sypialnie i łazienka. Pytam serio jak uprawiacie seks, bo nie każdy ma czas w ciągu dnia, gdy jest praca i dzieci nie śpią.  Nie podniecajcie się tak wszystkie.  To było zwykle pytanie.

 

A ja jestem autorką pytania. Tu akurat nie trafiłaś, bo moje mieszkanie to 80 m2, salon z aneksem, trzy sypialnie i łazienka. Pytam serio jak uprawiacie seks, bo nie każdy ma czas w ciągu dnia, gdy jest praca i dzieci nie śpią.  Nie podniecajcie się tak wszystkie.  To było zwykle pytanie.

Tak jasne zwykłe pytanie. Weź się już nie ośmieszaj. Jakoś innym do głowy nie przyszło. Poza tym w nocy i wieczorem tak samo można uprawiać seks gdy dziecko śpi tylko w innym pokoju, nie wiem dlaczego to takie dziwne dla ciebie, że aż musisz dopytywać?

 

Tak jasne zwykłe pytanie. Weź się już nie ośmieszaj. Jakoś innym do głowy nie przyszło. Poza tym w nocy i wieczorem tak samo można uprawiać seks gdy dziecko śpi tylko w innym pokoju, nie wiem dlaczego to takie dziwne dla ciebie, że aż musisz dopytywać?

Bo normalnym ludziom nie mieści się w głowie, że jesteście tak emocjonalnie niestabilne, że musicie obcałowywać dziecko w nocy, zamiast dać mu spać. I jeszcze zwalacie winę na dziecko, że to ono tego potrzebuje. Może spójrzcie na siebie, to zobaczycie że jest dokładnie odwrotnie 

 

Tak jasne zwykłe pytanie. Weź się już nie ośmieszaj. Jakoś innym do głowy nie przyszło. Poza tym w nocy i wieczorem tak samo można uprawiać seks gdy dziecko śpi tylko w innym pokoju, nie wiem dlaczego to takie dziwne dla ciebie, że aż musisz dopytywać?

Zapytałam. Śpicie z trzylatkiem, więc byłam ciekawa. Zakładam więc, że jest jedynakiem. Dziwnie mi by było uprawiać seks w salonie, kuchni czy łazience  w dzień lub wieczorem, kiedy po domu kręci się starsze dziecko.  Np dwunastolatek. Poza tym człowiek ma czasem ochotę pokochać się we własnym łóżku, na wygodnie. Ale jeśli tak lubicie to ok. 

zimny chów, bo każdy ma swoje łóżko do spania  skoro jesteśmy ssakami, to rozumiem, że każda która ogląda dziecko zamiast spać zjadła swoje łożysko po porodzie?

zimny chów, bo każdy ma swoje łóżko do spania  skoro jesteśmy ssakami, to rozumiem, że każda która ogląda dziecko zamiast spać zjadła swoje łożysko po porodzie?

 

Ty ty ty, boze co za toksyczna baba. Daj temu dziecku spać w spokoju, nie możesz się nim cieszyć jak jest obudzone? Niektóre matki to niezłe creepy

XD 

Serio? Dziecko ma 4 miesięce więc śpi spokojnie tylko przy rodzicach. Ja wiem że teraz wstyd się przyznać do spania z dzieckiem, karmienia piersią czy noszenia w chuście ale ja jestem jedną z tych osób które jednak wolą słuchać potrzeb dziecka mimo że to teraz niemodne i dla niektórych najlepiej gówniaka jak najszybciej wywalić do siebie żeby nie przeszkadzał.

 

Tak jasne zwykłe pytanie. Weź się już nie ośmieszaj. Jakoś innym do głowy nie przyszło. Poza tym w nocy i wieczorem tak samo można uprawiać seks gdy dziecko śpi tylko w innym pokoju, nie wiem dlaczego to takie dziwne dla ciebie, że aż musisz dopytywać?

I jeszcze jedno. Co ty taka pruderyjna jesteś? Spokojnie. Ty tylko pytanie o seks. 

 

XD 

Serio? Dziecko ma 4 miesięce więc śpi spokojnie tylko przy rodzicach. Ja wiem że teraz wstyd się przyznać do spania z dzieckiem, karmienia piersią czy noszenia w chuście ale ja jestem jedną z tych osób które jednak wolą słuchać potrzeb dziecka mimo że to teraz niemodne i dla niektórych najlepiej gówniaka jak najszybciej wywalić do siebie żeby nie przeszkadzał.

no nie trafiłaś, bo karmiłam 2,5 roku i dziecko nie miało problemu, żeby spać w swoim łóżku. Dalej projektuj na nie swoje problemy emocjonalne, na pewno wam to zaprocentuje w przyszłości

 

no nie trafiłaś, bo karmiłam 2,5 roku i dziecko nie miało problemu, żeby spać w swoim łóżku. Dalej projektuj na nie swoje problemy emocjonalne, na pewno wam to zaprocentuje w przyszłości

Ale moje też śpi w swoim, doczytaj czym jest dostawka. Śpi z nami kiedy biorę je do karmienia i zdarzy się nam tak zasnąć, ewentualnie kiedy mąż wychodzi do pracy i mały się przebudza, więc też go biorę do siebie żeby móc jeszcze pospać do 8-9 i nie robić z siebie potem zmęczonej matki cierpiętnicy. A to że lubię przytulać swoje dziecko jak zasypia to świadczy o problemach emocjonalnych? XD ciekawa teoria, kolejna internetowa specjalistka. Gorsze od pato madek są chyba tylko te idealne wszechwiedzące

Nie śpimy z dzieckiem z prostej przyczyny, nie chcę zrobić mu krzywdy ani nocą, ani za dnia. Nocą mogę w końcu nie wytrzymać i zasnąć głębszym snem, a w dzień czegoś nie zauważyć, bo nocą jedynie czuwałam.

 

A to że lubię przytulać swoje dziecko jak zasypia to świadczy o problemach emocjonalnych? XD ciekawa teoria, kolejna internetowa specjalistka.

 

 

no raczej tak, bo zamiast przytulać je w dzień, to obmacujesz je w nocy kiedy powinno w spokoju spać

 

no raczej tak, bo zamiast przytulać je w dzień, to obmacujesz je w nocy kiedy powinno w spokoju spać

Obmacuje je? A może ona jeszcze je molestuje? Wiesz co? To chyba ty masz jakieś problemy emocjonalne i nie załatwione traumy z dzieciństwa skoro normalne przytulanie we śnie nazywasz obmacywaniem. Takie przytulanie w niczym nie przeszkadza i dziecko właśnie śpi spokojnie. Widocznie ciebie ktoś w nocy obmacywał i nie dawał ci spać ale to już psychologowi opowiedz.

 

no nie trafiłaś, bo karmiłam 2,5 roku i dziecko nie miało problemu, żeby spać w swoim łóżku. Dalej projektuj na nie swoje problemy emocjonalne, na pewno wam to zaprocentuje w przyszłości

Jezzzu, jaka żmija z ciebie. Następna idealna mamunia z monopolem na wychowanie. Baby to jednak potrafią być wstrętne. Ty masz chyba jakiś problem ze  sobą i to duży

 

Bo normalnym ludziom nie mieści się w głowie, że jesteście tak emocjonalnie niestabilne, że musicie obcałowywać dziecko w nocy, zamiast dać mu spać. I jeszcze zwalacie winę na dziecko, że to ono tego potrzebuje. Może spójrzcie na siebie, to zobaczycie że jest dokładnie odwrotnie 

Lecz się kre/tynico i nie dopowiadaj sobie rzeczy których nikt nie powiedział. Poprostu one z dziećmi śpią, a nie szarpią je nie pozwalając im spać. Ja też jakiś czas spałam z dzieckiem i normalnie się wysypialiśmy. Serio jesteś takim tłuczkiem czy udajesz?

 

Obmacuje je? A może ona jeszcze je molestuje? Wiesz co? To chyba ty masz jakieś problemy emocjonalne i nie załatwione traumy z dzieciństwa skoro normalne przytulanie we śnie nazywasz obmacywaniem. Takie przytulanie w niczym nie przeszkadza i dziecko właśnie śpi spokojnie. Widocznie ciebie ktoś w nocy obmacywał i nie dawał ci spać ale to już psychologowi opowiedz.

Spoko, za dwadzieścia lat twoje będzie dawać zarobić psychologom, nie śpię, bo matka okazuje mi miłość 

 

Spoko, za dwadzieścia lat twoje będzie dawać zarobić psychologom, nie śpię, bo matka okazuje mi miłość 

Ty masz z deklem i to ostro. Jakoś moja mama ze mną spała do 6 klasy szkoly podstawowej póki nie przeszlam operacji serca i jakoś nie kojarzę żebym nie mogła spać z tego powodu. Co ty masz z tym "okazywaniem miłości"? Psychiczna jesteś? Przecież tylko śpisz obok dziecka i może czasem dziecko na tobie rękę czy nogę położy. Z facetem też macie osobne łóżka, bo się obok siebie nie wysypiacie?

Serio dla ciebie spanie z mamą czy tatą to jest jakieś obmacywanie i całowanie niepozwalające spać? Tak to u ciebie w domu wyglądało? No to żal mi Cię ale nie musisz z tego powodu się wyżywać na innych.

 

Ty masz z deklem i to ostro. Jakoś moja mama ze mną spała do 6 klasy szkoly podstawowej póki nie przeszlam operacji serca i jakoś nie kojarzę żebym nie mogła spać z tego powodu. Co ty masz z tym "okazywaniem miłości"? Psychiczna jesteś? Przecież tylko śpisz obok dziecka i może czasem dziecko na tobie rękę czy nogę położy. Z facetem też macie osobne łóżka, bo się obok siebie nie wysypiacie?

Serio dla ciebie spanie z mamą czy tatą to jest jakieś obmacywanie i całowanie niepozwalające spać? Tak to u ciebie w domu wyglądało? No to żal mi Cię ale nie musisz z tego powodu się wyżywać na innych.

To ty właśnie porównałaś spanie z facetem do spania z dzieckiem. Jak bardzo chcesz, to możesz na mnie projektować swoje problemy, mnie jest wszystko jedno. Chociaż dziecku daj spokój...

a ciekawe co powiecie na to, że spanie z dzieckiem zwiększa szanse śmierci łóżeczkowej?

 

To ty właśnie porównałaś spanie z facetem do spania z dzieckiem. Jak bardzo chcesz, to możesz na mnie projektować swoje problemy, mnie jest wszystko jedno. Chociaż dziecku daj spokój...

Tak porównałam to do spania z facetem. Tak samo się śpi z dzieckiem jak z facetem. Mówimy o normalnym śnie. Zamykasz oczy i śpisz i tak samo się wysypiasz. Nie wiem czym to się różni, że facet się wyśpi ale dziecko nie.

 

To ty właśnie porównałaś spanie z facetem do spania z dzieckiem. Jak bardzo chcesz, to możesz na mnie projektować swoje problemy, mnie jest wszystko jedno. Chociaż dziecku daj spokój...

Hahaha ale ty jesteś bezdennie głupia. Przecież w nocy jak śpisz to śpisz więc jaki spokój ma dać dziecku? Kładziesz się i zasypiasz dokładnie tak jak z facetem kiedy TYLKO śpicie. Weź się lecz szajbusko

 

Ja w naturze nie widziałam jeszcze żeby jakiś ssak wynosił swoje młode do spania w peezdu. Dziecko czuje ciepło, jest spokojniejsze w nocy i taka jest nasza natura. Zaraz mnie tu zbombardujecie od madek i wariatek ale gwiżdżę sobie na to. Niech kazdy zyje jak chce. Śpimy z dzieckiem póki chce. Teraz ma 3 lata i coraz częściej jednak śpi u siebie, bo tak chce ale my go nie wygonimy, a już tego wyrzucania noworodka to w ogóle nie rozumiem. Przecież to jest dziecko, które tyle miesięcy czulo ciepło i bicie serca mamy, dopiero co wyszło, jest w mega niekomfortowym położeniu i nie wie co się dzieje.

Ogólnie to rozwala mnie ta wasza agresja w stosunku rodziców, którzy są blisko z dziećmi. Jakaś taka moda nastała na to żeby kobieta po porodzie była fit, srit, seksbomba i oczywiście to najważniejsze żeby była jak najszybciej seks-zabawką dla faceta na jego zawołanie, bo jak nie to już ma odpieluchowe zapalenie mózgu i jest madką. Wg tych najnowszych paranojek kompletnie nie ma miejsca na nową rolę i zmianę w życiu no i najlepiej jakby ojciec jescze nazywał dzieci gówniakami. Czy wam się to podoba czy nie - dziecko to jest ogromna zmiana i jeżeli tefo nie rozumiecie to nie powołujcie ich na świat.

Ja nie mówię że od narodzin dziecka to już tylko dno i wodorosty, bo zaraz będziecie przeinaczać moje słowa ale na wszystko w życiu jest czas i zawsze jest coś po środku.

Potomstwo innych gatunkow ssakow niz homo sapiens sie szybko usamodzielnia i nie widzi rodziny nigdy wiecej. Dzieciak sie nauczy chodzic, mowic i żreć i wynocha z gniazda idąc tą drogą

10.II - imieniny: Tomiła i Tomisławy

Gdy robiono badania o smierci lozeczkowej okazalo sie, ze dzieci, ktore spia z rodzicami jako niemowleta zadziej umieraja smiercia lozeczkowa.  Badacze nie wiedza z jakiego powodu, ale spekuluja, ze mozliwe, ze niemowleta wczuwaja sie w rytm oddychania doroslych lub spiac z rodzicami sa czesciej potracane i przypominaja sobie o oddychaniu.  W krajach gdzie niemowleta spia z rodzicami jest mniej przypadkow smierci lozeczkowej wiec nie wiem czemu sie tak rzucacie na rodzicow, ktoryz spia z malenstwami (do pewnego okresu oczywiscie) i wcale bym sie nie szczycila, ze dziecko ma piec miesiecy i spi na innym pietrze.