żarty się skończyły Pysiaczek śmiało wysunął swe gniewne postulaty

przychodzi z pracy i od progu!

"co to za torby i reklamówki?" "koleżanki, koleżance zalało mieszkanie, spakowała co najcenniejsze do reklamówk i torebek, a że miała tylko takie z lacosty, luis vuitton, triumpha, mojito i gino rossi nie moja wina" "a te paragony też cenne?" "NIE PATRZ NA PARAGONY"

"obiad jest?" ":( jeszcze nie doszedł"

"szukałaś dziś pracy" a ja odpyskowałam: "a co zgubiła się?"

"to ja Ci znajdę taka pracę, że zostanie Ci siły tylko na obowiązki żony, a nie jakieś tam głupie fora i youtuby"

pomóźcie

 

 pod groźbą utajnienia klucza szyfrującego punkt G... 

? SpiżarGi? lodówGi?

bez przesady, wydawnie pieniędzy męża mnie odstresowuje, mogłabym żyć bez luksósów.

dobra, siadłam do szukania pracy

pierwsze wyniki.… Asystentka Prezesa, Hostessa....Pysiaczek nie będzie zadowolony

 

leżaczek to by nie dał nic sobie wydać

Pysiaczek też jest skąpiradło, żebyś sobie nie myślał

 

Broken to baba o mentalności utrzymanki a rznie dame ęą.

to nie tak do końca... nie rozumiesz naszego małżeństwa, ani mojej duszy.

rozwaliła mnie historia tego płotu XD

prawie jak Konon

 

Fajny gadżet sztuczny milion dolarów

po co

 

16 minut temu, brokentiger87 napisał: po co X no jako bibelot na półce np

tak bardzo minimalizm