Czy to złe? Dominacja...

heyka jestem Aga mam 31 lat, ale przejdę do rzeczy. Z moim znajomym wszeliśmy ze 2 lata temu w pewien układ, w sumie to ja byłam inicjatorką po rozmowach z paroma kobitami głównie, otóż mieszkałam ze znajomym wynajmował u niego stancje i odkryłam że ma fetysz moich stóp, widziałam ze 2 razy jak wącha moje buty, nic mu nie mówiłam ale poczytałam trochę w necie i tak się zaczeło. 

Zaczeła się moja dominacja finansowa i nie tylko, między innymi też kontroluje jego podniecenie i wytryski, za mieszkanie nie muszę płacić, dostaje drogie prezęciki, nic nie muszę w domu robić on wszystko posprząta ugotuje, po prostustu wszystkie prace domowe, abym mu tylko pozwoliła całować moje stopy i czasem wytrysnąć. Czuje sie wkońcu doceniana, dosłownie staje na uszach abym była szczęśliwa, dogadza mi jak tylko umie, czuje się wyjątkowa dzięki niemu i to wszysto robi dla moich stóp, na początku trochę było to dziwne ale i ekscytujące ale szybko przyzwyczaiłam się do tego, kobiety ile razy czuliście się niedoceniane, albo ktoś nie liczył się z waszymi potrzebami? pewnie nie raz. Ale mnie udało się zatrzymać ten schemat. Myśleliśmy o założeniu bloga ale najpierw tu sprubujemy wam to naświelić, więc jak macie jakieś pytania do mnie albo do mojej maskotki piszcie chętnie odpowiemy.

Nie, nie zakładajcie bloga. Nie wygląda na to byś miała dar do pisania

Poza tym mało którego czytelnika porwie opis prezentów za wtrysk na stopy. 

 

Nie, nie zakładajcie bloga. Nie wygląda na to byś miała dar do pisania

Poza tym mało którego czytelnika porwie opis prezentów za wtrysk na stopy. 

Coś w tym stylu chciałam powiedzieć razi w oczy no ale niech się wygada

Ja to nazywam inną formą prostytucji

 

Czy maskotka ma jaja?

Możliwe, że ma, ale pewnie są pluszowe