Nocne rozmowy rodaków

Za stara na balety, po pracy zmęczona, za oknem Nosal i jeszcze oświetlony stok  a wy co????

Tak kochana, w samusieńkim

 

Ojej dokładnie 1 marca czyli w niedzielę wróciliśmy z Zakopanego, pojechaliśmy tam na tydzień a wyjeżdzaliśmy  w ostatni dzień feri zimowych żeby nie było tłoku a okazało się że tłok był taki sam jak w sezonie. Mam pytanie: jak się mieszka w Zakopanym, czy nie męczy Ciebie wieczny tłok ?

Nie jestem stąd, ani też długo na tyle, żeby mnie to zmęczyło. Uciekłam z Warszawy, tam to.jest dopiero tłok I szczerze jeśli mam patrzeć na znudzonych życiem Warszawiaków, a rzesze turystów, którzy jednak na wczasach mają lepsze nastroje, to wybieram to drugie

 

Mam jeszcze jedno słyszałam opinie że rodowici Zakopiańczycy w ogóle nie chodzą po górach, czy ty byłeś np na Giewońcie lub w dolinie Gąsienicowej, Konratowej itd

Jestem kobietą fakt, górale są prości w konstrukcji, zajęci pracą przy turystach. No ale nie generalizujmy

O Warszawie może marzyć ten kto nie był I tyle w temacie

 

Byłam w Warszawie niejednokrotnie ale tylko po to żeby ja zwiedzać byłam np "W muzeum Powstania  Warszawskiego ale miałam na myśli możliwości jakie daje Warszawa na pracę i zarobki.

W korporacjach tak, ale nie...dziękuję  

Miasto jak miasto, wszedzie dobrze gdzie nas nie ma. 

Znikam, dobranoc Śliwka

Hej