Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karolkaq

dziewczyny z ovufriend - zawieszacie starania o dziecko na czas epidemii?

Polecane posty

Gość Optymistka
 

właściwie dobrze nie zaczęłas sie  starać a odbija ci jak kobiecie przed 40 która stara sie kilka ostatnich lat..

Zjeżdżaj stąd jak ci nie pasuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Zjeżdżaj stąd jak ci nie pasuje. 

Nie czytaj jak Ci nie pasuje ... Każdy ma prawo do swojego zdania, zrozum to... Bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka
 

Nie czytaj jak Ci nie pasuje ... Każdy ma prawo do swojego zdania, zrozum to... Bez odbioru.

Zdanie wyrażone w taki sposób do kobiety, która marzy o dziecku zasługuje na ostrą reakcję. Oby Ciebie ani Twojej przyjaciółki nigdy nie spotkała rozpacz, kiedy nie możesz zajść w ciążę, a to jedyne, o czym marzysz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Optymistko, autorka tematu nie stara sie długo. Skoro 2 miesiące starania wg Ciebie to dlugi czas, to już nie wnikam. Swoją droga nie denerwuj sie tak to nie jest dobre dla dzidziusia :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka
 

Optymistko, autorka tematu nie stara sie długo. Skoro 2 miesiące starania wg Ciebie to dlugi czas, to już nie wnikam. Swoją droga nie denerwuj sie tak to nie jest dobre dla dzidziusia 🙂

Nieważne jak długo się stara. Osobom, które starają się o dziecko należy się szacunek. Dwa miesiące to krótko z medycznego punktu widzenia, ale jej może się to wydawać rokiem. Weszłaś tu tylko po to, żeby jej dos.rać. A komentarzami w necie się nie denerwuję wcale, już zwłaszcza takimi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ojejku właśnie widzę, ze sie nie denerwujesz :) Optymistko oddychaj głęboko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

właściwie dobrze nie zaczęłas sie  starać a odbija ci jak kobiecie przed 40 która stara sie kilka ostatnich lat..

skąd możesz wiedzieć cokolwiek o mnie? po kilku postach wnioskujesz, że odbija mi jak kobiecie po 40? jak łatwo jest oceniać... nie znasz mojej sytuacji, nic o mnie nie wiesz, wiec dlaczego mnie obrażasz? czy ja Ciebie obraziłam?

napisałam po prostu, że obecna sytuacja jest frustrująca, bo nie ważne ile sie starasz - czy 1 miesiac, czy 1 rok - to w jakims stopniu krzyżuje Twoje plany i wpływa na Twoje życie.. dlaczego ludzie dają sobie przyzwolenie na ocenianie i obrażanie innych? Oczywiscie można wypowiedziec swoje zdanie, ale mozna tez to zrobic z kulturą, nie obrażając innych. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

skąd możesz wiedzieć cokolwiek o mnie? po kilku postach wnioskujesz, że odbija mi jak kobiecie po 40? jak łatwo jest oceniać... nie znasz mojej sytuacji, nic o mnie nie wiesz, wiec dlaczego mnie obrażasz? czy ja Ciebie obraziłam?

napisałam po prostu, że obecna sytuacja jest frustrująca, bo nie ważne ile sie starasz - czy 1 miesiac, czy 1 rok - to w jakims stopniu krzyżuje Twoje plany i wpływa na Twoje życie.. dlaczego ludzie dają sobie przyzwolenie na ocenianie i obrażanie innych? Oczywiscie można wypowiedziec swoje zdanie, ale mozna tez to zrobic z kulturą, nie obrażając innych. 

 

Nie uważam, zeby moja wypowiedz była krzywdząca. Sama starałam sie kilka lat i tez jestem po stracie. Jednak nie znam ani 1 kobiety, która po 1 cyklu zaczęłaby panikować i miała obsesje, ze musi zajsc na wczoraj. Miesiąc a rok/lata starania to ogromna różnica. To nie jest tak, ze zaczynasz sie starać i już masz. Przynajmniej nie zawsze. Musisz sie nauczyć cierpliwości. Gdy zajdziesz w ciąże będziesz czekać na bijące serduszko, pózniej na każde usg i poród. Owszem obecna sytuacja jest taka a nie inna. Powyżej tez napisałam, ze jesli uda Ci sie zajść to musisz sie  liczyć z tym, ze opieka medyczna jest ograniczona i nie wiadomo jak wirus może wpłynąć na płód. Wiem, ze teraz czekasz na opinie ludzi, którzy napiszą Ci tylko to co chcesz usłyszeć. Przykro mi ja do nich nie należę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

myślę, że "po trupach do celu" nie jest akurat tutaj dobrym określeniem. 

Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Nieważne jak długo się stara. Osobom, które starają się o dziecko należy się szacunek. 

O Wow! Jakiś specjalny? Dlaczegoz to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie uważam, zeby moja wypowiedz była krzywdząca. Sama starałam sie kilka lat i tez jestem po stracie. Jednak nie znam ani 1 kobiety, która po 1 cyklu zaczęłaby panikować i miała obsesje, ze musi zajsc na wczoraj. Miesiąc a rok/lata starania to ogromna różnica. To nie jest tak, ze zaczynasz sie starać i już masz. Przynajmniej nie zawsze. Musisz sie nauczyć cierpliwości. Gdy zajdziesz w ciąże będziesz czekać na bijące serduszko, pózniej na każde usg i poród. Owszem obecna sytuacja jest taka a nie inna. Powyżej tez napisałam, ze jesli uda Ci sie zajść to musisz sie  liczyć z tym, ze opieka medyczna jest ograniczona i nie wiadomo jak wirus może wpłynąć na płód. Wiem, ze teraz czekasz na opinie ludzi, którzy napiszą Ci tylko to co chcesz usłyszeć. Przykro mi ja do nich nie należę.

Nie, nie czekam żeby usłyszeć, to co chcę. Aż tak źle ze mną nie jest 🙂

Postanowiliśmy wstrzymać się ze staraniami, będę po prostu obserwowac swoje cykle dalej w ovufriend, żeby wiedzieć, czy mam owulacje... ale będziemy tym razem omijać dni płodne. Co za paradoks.  Poczekamy do wakacji, zobaczymy jak sytuacja się rozwinie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem po dwóch próbach, teraz wyznaczam sobie dni płodne cyklotesterem owulacyjnym i sprawdzam lh, uważamy z mężem że jak nam sie to uda to epidemia się skończy i będzie dobrze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Ja jestem po dwóch próbach, teraz wyznaczam sobie dni płodne cyklotesterem owulacyjnym i sprawdzam lh, uważamy z mężem że jak nam sie to uda to epidemia się skończy i będzie dobrze 

Nie obawiasz się kryzysu ekonomicznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

 

 

A jak napisałem, że dla niektórych kobiet pragnienie posiadania dziecka jest jak potrzeba zrobienia kupy: nie może myśleć o niczym innym, to glupia Edit była oburzona. A o czym świadczą te wpisy?

Dziecko jak zrobienie kupy?? :O Boże co za opinia -,- Ale ja nie o tym… Jak już końcowka 12 tyg. Z powodu korona ostatnie omówienie wyników miałam przeprowadzone online, aby zmniejszyć jakiekolwiek ryzyko. Ale tak jak wspomniała "Aniac" na NFZ jest tak, że nie ma konkretnych godzin, tylko przychodzisz z samego rano i kto pierwszy ten lepszy... masakra. Na szczęście w mojej klinice pilnują godzin i ludzie nie kumulują się w poczekalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziecko jak zrobienie kupy?? 😮 Boże co za opinia -,- Ale ja nie o tym… Jak już końcowka 12 tyg. Z powodu korona ostatnie omówienie wyników miałam przeprowadzone online, aby zmniejszyć jakiekolwiek ryzyko. Ale tak jak wspomniała "Aniac" na NFZ jest tak, że nie ma konkretnych godzin, tylko przychodzisz z samego rano i kto pierwszy ten lepszy... masakra. Na szczęście w mojej klinice pilnują godzin i ludzie nie kumulują się w poczekalni.

Udalo Ci sie zrobic usg genetyczne 1 trymestru? Ja mam usg 3go trym pod koniec kwietnia w innym miescie, ale jesli sie to wszystko rozhula to pewnie nawet nie pojade na to badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny :)

co do starań -  pewnie lepiej poczekać, tylko kto wie, ile to potrwa? I czy nie będzie kolejnej „odsłony” pandemii? Mam cichą nadzieję, że bliżej lata wyciszy się ta cała wirusowa akcja, a Wy jak sądzicie?

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

też mam taką nadzieję, chociaż czytałam, że w lecie może się wyciszyć, a później jesienią wrócić z większą siłą... :( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Cześć dziewczyny 🙂

co do starań -  pewnie lepiej poczekać, tylko kto wie, ile to potrwa? I czy nie będzie kolejnej „odsłony” pandemii? Mam cichą nadzieję, że bliżej lata wyciszy się ta cała wirusowa akcja, a Wy jak sądzicie?

Pozdrawiam

a Ty jesteś "team starający się" czy masz to już za sobą? 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

a Ty jesteś "team starający się" czy masz to już za sobą? 😉

A ja jestem team, ktory chciał przystąpić do starań, ale chyba jednak je przełoży... tylko obawiam się, jak długo to bedzie trwało.. i rożne mam myśli, w zasadzie to ostatnio boję się, że może to trwać bez końca, choć z drugiej strony dziecko to moje wielkie marzenie, jak zapewne każdej z nas odwiedzającej to forum ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A ja jestem team, ktory chciał przystąpić do starań, ale chyba jednak je przełoży... tylko obawiam się, jak długo to bedzie trwało.. i rożne mam myśli, w zasadzie to ostatnio boję się, że może to trwać bez końca, choć z drugiej strony dziecko to moje wielkie marzenie, jak zapewne każdej z nas odwiedzającej to forum 😉

Ostatnio czytałam, że ten wirus już będzie z nami na zawsze. Większość ludzi przechoruje i ich organizm wytworzy sobie przeciwciała + powstanie szczepionka. Są prognozy, że wychodzenie z epidemii może potrwać nawet 8-9 miesięcy, a szczepionka pojawi się najwcześniej w 2021 roku. 😞

A obserwujesz w ogole gdzies swoje cykle? albo robisz testy owulacyjne? czy zupelnie nic jeszcze nie robilas w tym kierunku? 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ostatnio czytałam, że ten wirus już będzie z nami na zawsze. Większość ludzi przechoruje i ich organizm wytworzy sobie przeciwciała + powstanie szczepionka. Są prognozy, że wychodzenie z epidemii może potrwać nawet 8-9 miesięcy, a szczepionka pojawi się najwcześniej w 2021 roku. 😞

A obserwujesz w ogole gdzies swoje cykle? albo robisz testy owulacyjne? czy zupelnie nic jeszcze nie robilas w tym kierunku? 😉 

Przy takich prognozach - nie wyobrażam sobie czekać do 2021.

Obserwuje cykle - lubię w tym celu korzystać z apki na tel:) testów nie robiłam... Ale też w tym miesiącu starania zostały odłożone 😞

sama już nie wiem, co o tym myśleć. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ja też nie wyobrażam sobie... ale też nie wyobrażałam sobie siedzieć w domu przez tydzień i z niego nie wychodzić. A teraz siedzę już piąty tydzień (z resztą jak większość)...

Ja też korzystam z apki ovufriend na tel :)) w tym cyklu też nie robiłam testów, zapisuje sobie śluz, objawy, nastrój etc. 

Mara30 a jak u Ciebie sytuacja z praca? chodzisz normalnie, czy pracujesz zdalnie? ja akurat mam to szczescie, ze moge pracowac z domu..

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No ja też nie wyobrażam sobie... ale też nie wyobrażałam sobie siedzieć w domu przez tydzień i z niego nie wychodzić. A teraz siedzę już piąty tydzień (z resztą jak większość)...

Ja też korzystam z apki ovufriend na tel :)) w tym cyklu też nie robiłam testów, zapisuje sobie śluz, objawy, nastrój etc. 

Mara30 a jak u Ciebie sytuacja z praca? chodzisz normalnie, czy pracujesz zdalnie? ja akurat mam to szczescie, ze moge pracowac z domu..

 

 

 

Pracuje w biurze, system zmianowy. Czasami myślę, że dobrze, bo jak siedze dłużej w domu to za dużo czytam na temat wirusa i ewidentnie źle to na mnie wpływa :P 

Karolkaq, rozmawiałaś może na ten temat że swoim lekarzem? Może coś poradził ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Pracuje w biurze, system zmianowy. Czasami myślę, że dobrze, bo jak siedze dłużej w domu to za dużo czytam na temat wirusa i ewidentnie źle to na mnie wpływa :P 

Karolkaq, rozmawiałaś może na ten temat że swoim lekarzem? Może coś poradził ?

nie, od wszystko się zaczeło nie byłam u lekarza. 

I powiem Ci szczerze, że dobrze, że pracujesz w biurze, bo przynajmniej masz jakąś odskocznie, wychodzisz w domu. Ja im więcej siedzę w domu i czytam tego wszystkiego, to tym bardziej wariuję. A jeszcze te wszystkie teorie spiskowe :classic_ohmy:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

nie, od wszystko się zaczeło nie byłam u lekarza. 

I powiem Ci szczerze, że dobrze, że pracujesz w biurze, bo przynajmniej masz jakąś odskocznie, wychodzisz w domu. Ja im więcej siedzę w domu i czytam tego wszystkiego, to tym bardziej wariuję. A jeszcze te wszystkie teorie spiskowe :classic_ohmy:

Trzeba starać się myśleć pozytywnie. Kiedyś to zaowocuje;) A przyjmujesz kwas foliowy? Albo jakieś inne suplementy? 

Jeśli to ma trwać dwa lata, to chyba trzeba jednak zacząć myśleć o tych staraniach;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Trzeba starać się myśleć pozytywnie. Kiedyś to zaowocuje;) A przyjmujesz kwas foliowy? Albo jakieś inne suplementy? 

Jeśli to ma trwać dwa lata, to chyba trzeba jednak zacząć myśleć o tych staraniach;D

tak stosuje :) 1 miesiąc łykałam zwykly kwas foliowy, a teraz mam kwas foliowy z innymi skladnikami (jod, wit d, cynk, cholina i witaminy z gr B), taki sklad typowo dla kobiet planujacych ciążę.

a Ty coś łykasz? 

mi w tym cyklu ovufriend taką ładną owulacją wyznaczyło, że aż żal że nawet nie mam co testować :( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

tak stosuje :) 1 miesiąc łykałam zwykly kwas foliowy, a teraz mam kwas foliowy z innymi skladnikami (jod, wit d, cynk, cholina i witaminy z gr B), taki sklad typowo dla kobiet planujacych ciążę.

a Ty coś łykasz? 

mi w tym cyklu ovufriend taką ładną owulacją wyznaczyło, że aż żal że nawet nie mam co testować :( 

A ja zaczęłam kwas foliowy ;) bo jeśli chodzi o zdrowe odżywianie, to chyba większość z nas teraz dba bardziej o swoją odporność, są jakieś plusy 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą w 100% Dobrasułko :) I chyba od maja/czerwca wrócimy do starań jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×