Fałszywie dodatnie testy ciążowe? Choroba nerek i pozytywny test ciazowy ?

Cześć wszystkim. 

Przychodzę do Was z pytaniem o fałszywie dodatnie testy ciążowe. Ostatnio trochę dla żartu, bo mi zrobiło się nie dobrze, zrobiłam test ciazowy, na którym wyszły dwie kreski. Uznałam, że raczej to nie ciąża, bo jestem 3 miesiące po porodzie (nie dostałam jeszcze miesiączki, ale wiem, że mogło mimo to dojść do zapłodnienia) a o poprzednią ciążę starała m się grubo ponad rok a tu co ? Po pierwszym stosunku (problemy po porodzie nie pozwalały mi na wcześniejsze współżycie ) i już ciąża? Zrobiłam kolejne 2 testy, oczywiście był między nimi odstęp jednej doby i nadal pozytywne. Każdy z tych testów był inny. Nadal nie wierzyłam, więc poszła na beta HCG z krwi, wynik ujemny- brak ciąży. Zaczęłam przeszukiwać Internet, co może spowodować fałszywie dodatni test ciążowy i zazwyczaj to raki, tobiele i leki - ale w tym przypadku podniesienia, to beta HCG w krwi także by wyszła. Zostaje choroby nerek- zrobiłam badanie moczu, wyszło idealne. Czy chore nerki podwyższają beta HCG, czy inaczej mogą sfałszować wynik ? Nadmienię tylko, że nie ma białka w moczu, które często może być powodem sfałszowania wyniku. Dziś zrobiłam z znów test, kreska jest coraz bardziej wyraźna...

Do brzegu, moje pytania:
- czy ktoś z powodu choroby nerek miał pozytywny test ciążowy, a negatywna beta HCG z krwi ?

- czy mimo to mogę być w ciszy ? (Wiem krew nigdy się nie myli )

- czy ktoś miał pozytywne wyniki testów a negatywna beta HCG z krwi i znalazł tego przyczynę?

- ile po łyżeczkowaniu nadal może wyjść pozytywny test, a negatywna beta HCG z krwi ? 



DDziękuję każda odpowiedź!:*