Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

B-side

Czekając na Godota

Polecane posty

Nie widać końca tej pandemii. Aż dziwię się, że jeszcze nikt nie wpadł na pomysł, żeby sprzedawać koronawirusa na Aliexpress. Niedługo wszyscy zaczniemy prosić o to, by ktoś nas zaraził,  żeby znów móc być wolnym. Takie półtrwanie wlecze się w nieskończoność. 

 „-No to idziemy?”

-Chodźmy”

Samuel Beckett

:classic_sad:

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podobno zwierzęta nigdy się nie nudzą. Inaczej odbierają upływ czasu, bo nie potrzebują tylu bodźców, by czerpać przyjemność z bycia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Weź kij i gunwo bij. Albo skroluj fejsbuka w poszukiwaniu mądrości życiowych. 

To tak a propos czegoś konkretnego, czy to uniwersalna dobra rada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Frustracja. I tyle.

Nie rób za mojego adwokata bo i tak ci nie zaplace za te choojowa robotę. Nie do ciebie pytanie wiec po co się udzielasz? Przyjaciół szukasz czy na innym dziale zabrakło lajkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Apropos twojego bólu związanego z pandemia. 

Nie interesuje mnie Twoja frustracja, ani jej powody. Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie interesuje mnie Twoja frustracja, ani jej powody. Sorry.

A mnie nie interesuje zdanie ludzi podatnych na zdanie innych. Dobrze ze izolacja obowiązuje to człowiek trochę odpocznie od waszej obecności w realu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

"Rozumię", zbyt znamienne. Nie "widzisz", że tylko pogrywam z Tobą? Od początku. A Ty włączasz dziwny odbiór swej wartości.

Cieszę się ze takie odnosisz wrażenie na ten temat. To znaczy ze nie zdajesz sobie sprawy kto tu z kim pogrywa. Sajonara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Człowiek daje rady innym i w ten sposób zapomina o sobie.

Jestem wyjątkowo odporna na dobre rady, impregnowana. W sumie to na taki właśnie odzew liczyłam. Niezmiennie mnie bawi. Chyba jestem psychopatką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Doskonale wiem kto z kim. Bawi mnie to. Serio. Bawi.

Popraw se kaszkiet bo ci łeb uciska. Najwidoczniej. Idę bo śmierdzisz zyebaniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A mnie nie interesuje zdanie ludzi podatnych na zdanie innych. Dobrze ze izolacja obowiązuje to człowiek trochę odpocznie od waszej obecności w realu. 

Możesz śmiało przemyślenia na ten temat zachować dla siebie, albo dla zainteresowanych.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Proponuję jednak więcej kultury. Zawodzisz mnie! Liczyłem na inteligentną napi/erd/alankę. Zobacz jak to człowiek może przeliczyć się!

A ja proponuje to co w moim awatarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Daleko Ci do niej. Masz swoje zdanie i swój punkt widzenia. Pielęgnuj to.

Nie przymilaj się, bo nie byłam szczepiona. 

Trochę szkoda, że BBB sypie takimi wulgarnymi tekstami od czapy i kaszkietu, bo ewidentnie ma potencjał. Coś w niej jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie przymilaj się, bo nie byłam szczepiona. 

Trochę szkoda, że BBB sypie takimi wulgarnymi tekstami od czapy i kaszkietu, bo ewidentnie ma potencjał. Coś w niej jest.

Potencjał by pisać i robić to czego inni oczekują? Podziękuje. Wole go nie mieć wcale. Żałosne. Wiesz o tym. Nara ostatecznie i nieodwołalnie jak wszystkie decyzje w moim życiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Problem w tym, że ona jest normalna a my popier/dole/ni.

Jest całkiem spoko, ale jakoś nie bawią mnie teksty o "wypier/dalaniu". Przyciężka riposta, nie mój kaliber, ale rozumię, że to kwestia estetyki i gustu. W sumie miejsca starczy dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Potencjał by pisać i robić to czego inni oczekują? Podziękuje. Wole go nie mieć wcale. Żałosne. Wiesz o tym. Nara ostatecznie i nieodwołalnie jak wszystkie decyzje w moim życiu. 

Jest mi bardzo wszystko jedno, co o mnie myślisz. Wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To smutne jak stare męskie pryki próbują kozaczyc na tym forum. Był rescator a teraz przyszedł jakiś udający ciapaka w kaszkiecie który bierze wszystko na sztywno jak kij w dupie i myśli ze jest kimś. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Rozumiem. Ile masz kont?

Sporo, ale niech Cię to nie martwi, bo wszystkie zdjęcia cycków, które Ci wysłałam, były moje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jest mi bardzo wszystko jedno, co o mnie myślisz. Wybacz.

Vice versa kotku. Ja dodaje do ignorowanych takich jak ja dla ciebie. Tam w górnym prawym rogu. Nie dziękuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Vice versa kotku. Ja dodaje do ignorowanych takich jak ja dla ciebie. Tam w górnym prawym rogu. Nie dziękuj.

Przesadzasz z tym rozmachem. Niepotrzebnie. To mnie aż tak bardzo nie pochłania, nie wywołuje większych emocji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Chyba nie mnie. Nie gustuję w cyckach. Tak mam.

To by się nawet zgadzało, bo nigdy mi nie odpisałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Popracujmy wspólnie nad kreatywnością. Wręcz uwielbiam ludzi mających potrzebę wypowiadania się na kilku płaszczyznach. 

Praca zespołowa kiepsko mi idzie. Zaraz chciałabym wyznaczać dyrektora i głosować na siebie. Nie wiem skąd mi się to wzięło, ale chyba stąd, że mój ojciec nie był p/edo/fil/em, a matka alkoholiczką, nie bili mnie i nie zamykali w piwnicy. Jak widać zbyt łatwe dzieciństwo, bywa autodestrukcyjne w skutkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Bywa. To szczególnie odbija się w tym poście o cyckach.

To akurat był żart, albo nawet prowokacja.

Czasem mam wrażenie, że jesteś moim projektem, który uciekł z laboratorium i zaczął żyć własnym życiem. Zaskakująco często reagujemy podobnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czyżby? To problem każdej kobiety przebywającej zbyt blisko mnie.

Sugerujesz, że przesiąkłam tobą? Cudownie. Aż nabrałam ochoty na masturbację. 

Poznałeś tu ostatnio kogoś, kto Cię uwiódł mentalnie? Pytam, bo sama mam ochotę na mały romans w czasie kwarantanny. Taki intelektualny oczywiście. Mam całe dziewięć dni na to, żeby się zakochać i dać porzucić. Szkoda tego nie wykorzystać.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To pytanie jest już pewnego rodzaju tradycją. Pewnie zadam Ci je jeszcze kiedyś. Tylko pozornie jest naiwne i proste. Ty Ciągle jednak odpowiadasz tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Rosenkrantz i Guildenstern nie żyją. 

Obaj mieli choroby współistniejące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×