Czy spotykacie się z partnerem/ partnerka podczas epidemii?

Chłopak właściwie już narzeczony mieszka pod miastem w którym mieszka i pracuje jego narzeczona. Nie przyjeżdża do niej od czasu epidemii bo boi się mandatu ... co sądzicie ? Czy to nie przesada ? 

Cóż za romantyczne czasy nastały. 

Spotykam się, tak jak i z najbliższą rodziną typu rodzice, chodzę też do pracy i tam mam kontakt z kilkoma osobami, na szczęście na czas epidemii nie z klientami. Ale ze znajomymi spoza pracy się nie spotykam- z tego względu, że oni raczej teraz siedzą w domach bo boją się wirusa, a ja jestem z tych osób wychodząco- pracujących, więc sie pewnie boją.

Także jeśli się zarażę, to prawdopodobnie od kogoś znajomego, ale mam nadzieję, że tego uniknę. Bo tak poza tym bardzo przestrzegam reguł, unikam obcych ludzi, noszę maseczkę, dezynfekuję i często myję ręce, biorę witaminy, zdrowiej sie odżywiam

Prawie jak na tytaniku

Będzie drugi wyrzut czarnobylakow

 

Spotykam się, tak jak i z najbliższą rodziną typu rodzice, chodzę też do pracy i tam mam kontakt z kilkoma osobami, na szczęście na czas epidemii nie z klientami. Ale ze znajomymi spoza pracy się nie spotykam- z tego względu, że oni raczej teraz siedzą w domach bo boją się wirusa, a ja jestem z tych osób wychodząco- pracujących, więc sie pewnie boją.

Także jeśli się zarażę, to prawdopodobnie od kogoś znajomego, ale mam nadzieję, że tego uniknę. Bo tak poza tym bardzo przestrzegam reguł, unikam obcych ludzi, noszę maseczkę, dezynfekuję i często myję ręce, biorę witaminy, zdrowiej sie odżywiam

Właśnie narzeczony jest nauczycielem wiec teraz siedzi w domu, no a dziewczyna chodzi normalnie do pracy. Ale on chyba bardziej boi się mandatu niż zarażenia od niej 

Mimo wszystko dla mnie to dziwne, chyba chęć spotkania powinna być większa niż strach przed mandatem 

 

MOże dojść do sytuacji , że  aby jako społeczeństwo pokonać wirusa będziemy musieli poświęcić sie dla sprawy i wymrzeć

Zgłaszam się na ochotnika 

 

Zgłaszam się na ochotnika 

Ile masz lat ? Jesteś w gr ryzyka ? 

 

Mimo wszystko dla mnie to dziwne, chyba chęć spotkania powinna być większa niż strach przed mandatem 

Po pandemii poszuka sobie nowej narzeczonej, a 500 zł drogą nie chodzi. Wiele kobiet się zwolni, bo umieralność wśród mężczyzn jest większa.

 

Po pandemii poszuka sobie nowej narzeczonej, a 500 zł drogą nie chodzi. Wiele kobiet się zwolni, bo umieralność wśród mężczyzn jest większa.

On jest straszną sknerą, wiem ze przeżywał by te 500 okrutnie, nawet pierścionek zaręczynowy kupił za mniej

 

Ile masz lat ? Jesteś w gr ryzyka ? 

Nie wiem ale nic mnie nie chce wziąć 

 

Nie wiem ale nic mnie nie chce wziąć 

nie martw się , może jasna cholera cię weźmie 

I krwica ale to nie jest śmiertelne 

 

On jest straszną sknerą, wiem ze przeżywał by te 500 okrutnie, nawet pierścionek zaręczynowy kupił za mniej

Dziś cały świat boi się nietrafionych inwestycji, zrozum go.

 

Także z tymi ochotnikami to jest zbyt poważna sprawa aby  ją zostawic ochotnikom

Ochotników powinno się wybierać losowo.

Idę chociaż poudaje martwa przez kilkanaście godzin.  

 

Dziś cały świat boi się nietrafionych inwestycji, zrozum go.

Haha  

ja go nie rozumiem, powinien darować sobie nawet pierścionek 

 

Idę chociaż poudaje martwa przez kilkanaście godzin.  

Udawanie czasem wchodzi w krew. Uważaj na siebie.

 

Udawanie czasem wchodzi w krew. Uważaj na siebie.

O to chodzi. Dziękuje za kondolencje

 

To skomplikowane zostaw  to  ludziom   z odpowiednimi kompetencjami.

 

Masonom, Iluminatom i Opus Dei.

Ah coś ta dyskusja poszła w dziwną stronę  

serio nikt nie uważa że coś tu jest nie tak? Jak można siedzieć w domu z rodzicami i nie chciec odwiedzić narzeczonej która mieszka sama ... rozumiem wirus Ale koleś ma samochód ... godz drogi 

 

Ale to twój  facet w końcu? bo sie zdekoncentrowałem

Nie mój, mojej siostry 

 

Ah coś ta dyskusja poszła w dziwną stronę  

serio nikt nie uważa że coś tu jest nie tak? Jak można siedzieć w domu z rodzicami i nie chciec odwiedzić narzeczonej która mieszka sama ... rozumiem wirus Ale koleś ma samochód ... godz drogi 

Może w chwilach zagrożenia pewniej czuje się z mamusią. To dość powszechne.

 

A ty mieszkasz z siostrą?

Nie ale blisko i mi się zwierza i nie wiem co jej poradzić 

 

A może boi sie o mamusie.

TO też dość powszechne i  jest solą w oku wielu   małżonek i narzeczonych oraz zarzewię konfliktu z teściami.

W końcu jak można bardziej kochać mamusie od  swojej d o o p y

No raczej to inna miłość, co tu porównywać 

 

To może  kupcie sobie  takie dildo na pasku i sie   r o o c h j t a   nawzajem?

Nie, ona woli z nim 

 

A może boi sie o mamusie.

TO też dość powszechne i  jest solą w oku wielu   małżonek i narzeczonych oraz zarzewię konfliktu z teściami.

W końcu jak można bardziej kochać mamusie od  swojej d o o p y

Ależ oczywiście, że można bardziej kochać mamusię, można z mamusią spędzić cały okres kwarantanny i w ogóle całe życie. Teraz gość pewnie żałuje, że to nie mamusia dostała pierścionek.

 

Nie, ona woli z nim 

A on z mamusią. Takie życie...

 

Ah coś ta dyskusja poszła w dziwną stronę  

serio nikt nie uważa że coś tu jest nie tak? Jak można siedzieć w domu z rodzicami i nie chciec odwiedzić narzeczonej która mieszka sama ... rozumiem wirus Ale koleś ma samochód ... godz drogi 

Facet pewnie jest odpowiedzialny i zdyscyplinowany. Czy nie tego oczekuje się od mężczyzn w ciężkich czasach? Rozumie pewnie, że swoim zachowaniem mógłby narazić zdrowie swoich bliskich na szwank.