Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Monia_1502

Jak się zachować ?

Polecane posty

Witam wszystkich. Zacznę od tego że jestem na tym forum po raz pierwszy, ponieważ potrzebuje rady, a nie wiem co mam dalej zrobić. 
Jestem młodą osobą, mam 21 lat i na koncie prawie 4-letni związek z 23 letnim K. Bardzo go kocham, mimo tego że na początku nie byłam nim zainteresowana(nie podobał mi się) Potem z biegiem czasu zmienił swój wygląd, wydoroślał i zakochałam się na dobre. Jest bardzo ciepłą, troskliwą i kochającą osobą. Zawsze mogę na niego liczyć w każdej sprawie. Nawet podczas kłótni nigdy nie usłyszałam od niego ciężkich słów. Ja również jestem szczęśliwa, czasem tylko nachodzą mnie wątpliwości czy jest to miłość czy już przywiązanie ale po dłuższej rozłące bardzo tęsknie. Wiem że to jest to 🙂 Ale do rzeczy. Jest pewne ale ... Od pewnego czasu K. rozpoczął temat, który bardzo mnie trapi. Sprawa wyglada tak, że od samego początku K. wiedział że ja nie wyobrażam sobie mieszkania z jego rodzicami i chce wynająć na początek z nim mieszkanie. Nagle on stwierdził ze to przemyślał (nagle po 4 latach) i nie będzie mieszkał w żadnym mieszkaniu tylko w swoim domu który odziedziczy. Problem w tym, że nie ma u niego 2 pięter tylko parter a na gorze znajdują się 2 małe pokoje. Miałabym zamieszkać z jego rodzicami (61 i 68 lat) dzielić z nimi całe dnie bo są ciagle w domu. Nie urządzę nic po swojemu bo są tam oni a nie lubią zmian. Bardzo ich lubię ale uważam że to jest niemożliwe żeby z nimi zamieszkać. Tłumacze to K. ale do niego nic nie dociera. Boje się że przez to w przyszłości będą problemy, że będą kłótnie i żal. Jest mi ciężko ponieważ bardzo kocham mojego chłopaka. Nie chce z nim zrywać z takiego powodu, ale z drugiej strony nie umiem sobie wyobrazić przyszłości w takiej wersji. Dlatego pisze to tutaj bo chce poznać opinie innych którzy może byli w podobnej sytuacji 😞 Dodam że on nie chce żebym teraz z nimi zamieszkała tylko po ślubie za jakieś 3-4 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Witam wszystkich. Zacznę od tego że jestem na tym forum po raz pierwszy, ponieważ potrzebuje rady, a nie wiem co mam dalej zrobić. 
Jestem młodą osobą, mam 21 lat i na koncie prawie 4-letni związek z 23 letnim K. Bardzo go kocham, mimo tego że na początku nie byłam nim zainteresowana(nie podobał mi się) Potem z biegiem czasu zmienił swój wygląd, wydoroślał i zakochałam się na dobre. Jest bardzo ciepłą, troskliwą i kochającą osobą. Zawsze mogę na niego liczyć w każdej sprawie. Nawet podczas kłótni nigdy nie usłyszałam od niego ciężkich słów. Ja również jestem szczęśliwa, czasem tylko nachodzą mnie wątpliwości czy jest to miłość czy już przywiązanie ale po dłuższej rozłące bardzo tęsknie. Wiem że to jest to 🙂 Ale do rzeczy. Jest pewne ale ... Od pewnego czasu K. rozpoczął temat, który bardzo mnie trapi. Sprawa wyglada tak, że od samego początku K. wiedział że ja nie wyobrażam sobie mieszkania z jego rodzicami i chce wynająć na początek z nim mieszkanie. Nagle on stwierdził ze to przemyślał (nagle po 4 latach) i nie będzie mieszkał w żadnym mieszkaniu tylko w swoim domu który odziedziczy. Problem w tym, że nie ma u niego 2 pięter tylko parter a na gorze znajdują się 2 małe pokoje. Miałabym zamieszkać z jego rodzicami (61 i 68 lat) dzielić z nimi całe dnie bo są ciagle w domu. Nie urządzę nic po swojemu bo są tam oni a nie lubią zmian. Bardzo ich lubię ale uważam że to jest niemożliwe żeby z nimi zamieszkać. Tłumacze to K. ale do niego nic nie dociera. Boje się że przez to w przyszłości będą problemy, że będą kłótnie i żal. Jest mi ciężko ponieważ bardzo kocham mojego chłopaka. Nie chce z nim zrywać z takiego powodu, ale z drugiej strony nie umiem sobie wyobrazić przyszłości w takiej wersji. Dlatego pisze to tutaj bo chce poznać opinie innych którzy może byli w podobnej sytuacji 😞 Dodam że on nie chce żebym teraz z nimi zamieszkała tylko po ślubie za jakieś 3-4 lata...

Boże! Jego rodzice są już w bardzo zaawansowanym wieku a jeszcze 4 lata do ślubu to akurat będziesz musiała się nimi zajmować ( opiekować). Dasz radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugaszansa

sęk w tym, ze nie wiesz kiedy on odziedziczy ten dom, ponieważ jego rodzice mogą dożyć do 100 lat. Ty także możesz powołać się na argument żeby wprowadzil się do Ciebie i Twoich rodziców, bo kiedyś umrą i  odziedziczysz mieszkanie. brzmi absurdalnie, prawda? mysle, ze twój chłopak zmienil zdanie, ponieważ jego rodzice go do tego namówili. tacy ludzie starszej daty, pewnie myślą, ze się wprowadzisz i bedziesz się zajmować domem + opieka nad nimi. jaka oszczednosc nie trzeba opiekunki. Obejrzyj sobie "rolnik szuka żony" -nie wiem czy Twój facet jest rolnikiem, chodzi mi tak ogólnie zebys zobaczyla jak wygląda takie zycie ze starszymi teściami w jednym domu. i czy chcesz takiego zycia dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj sobie na Kafaterii podobne historie - jak kończy się przeważnie  wspólne zamieszkanie z teściami.  Sytuację z życia wzięte.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×