Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Angel Sue

Czy uważacie, że osoby próbujące wybic się ponad przecietność są złe?

Polecane posty

Pytam, bo spotkałam się z takimi opiniami różnych ludzi, że np. jeśli ktoś wychodzi poza utarte schematy i dąży do czegoś więcej niz przeciętnośc, chocby w sferze zawodowej, chce lepiej wyglądać niż przeciętni ludzie i  w tym celu wkłada w to więcej wysiłku, chocby zdrowiej się odżywia, ćwiczy, dba o siebie, to ludzie czesto określaja kogoś takiego mianem osoby, która jest samolubna, nienormalna i jak w ogóle ona śmie dążyc do tego żeby byc lepsza od większości np. od swojej rodziny.

Jeśli taka osoba nie zaniedbuje przy tym np. swoich dzieci, to w czym to innym przeszkadza? Że będą czuli sie gorzej przy takiej osobie i na  tym polega jej egoizm, że zamiast np. napic sie piwa ze znajomymi woli isc pobiegać? Wytłumaczcie mi to zjawisko bo jest dość częste.

Sądzicie, że bardziej altruistyczne jest nie dążenie za wszelką cenę do ideału po to żeby inni się z tym nie czuli gorzej?

Bo osobiscie zauważyłam, że może ludzie piękni, z sukcesami itd., są podziwiani z jednej strony, a z drugiej cześciej atakowani i krytykowani, bo są zbyt ambitni i chcą byc lepsi niż jakaś tam przeciętna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

"...dążenie za wszelką cenę do ideału",

dążenie do czegoś co nie istnieje to nie tylko głupota i narcyzm ale kompletna strata czasu

Nie chodziło mi tyle o obiektywny ideał, ale raczej o to co dla innych wydaje sie byc nieosiagalne i moga tak myśleć, że ktoś chce byc za wszelką cenę doskonały, a on po prostu dąży do jakichś swoich celów, które odstają od przeciętności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

zależy też jak ten "sukces" osiągneli, jeśli po trupach do celu czy na krzywdzie innych to taka ambicja jest warta psiego gòwna

Powiedzmy, że nie na krzywdzie innych, ale jednocześnie sprzeciwiając sie im i np. ktoś taki zamiast zamówić kebaba z reszta znajomych wybiera sałatkę z kurczakiem, przez co oni moga poczuc się gorzej, bo  poczują się winni że sami jedzą niezdrowo.

Albo np. zamiast zostac w domu przed tv powiedzmy z przyjaciółką, idzie się pobiegać, choć wie się, że ona będzie się z tym źle czuła bo walczy ze zbednymi kilogramami, a sama nie ma na tyle samozaparcia i biegać nie będzie.

Ludzie zauważyłam często wybierają na przyjaciół takich, którzy będą ich "towarzyszem niedoli" w różnych sprawach. Np. lepiej dogadają się koleżanki, jeśli jednej i drugiej nie powodzi się w zyciu sercowym, niż kiedy jednej układa się świetnie, a drugiej nie. Tak samo jest z powodzeniem zawodowym, wyglądem itd.

W ogóle to zauważyłam takie zjawisko, że najbardziej lubiani są chyba ludzie po prostu przeciętni. Słabi są poniżani, natomiast ludzie sukcesu niby podziwiani, ale chocby byli super mili zawsze znajdzie się grupa osób, która bedzie ich nienawidzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

 

Jeśli taka osoba nie zaniedbuje przy tym np. swoich dzieci, to w czym to innym przeszkadza? Że będą czuli sie gorzej przy takiej osobie i na  tym polega jej egoizm, że zamiast np. napic sie piwa ze znajomymi woli isc pobiegać? Wytłumaczcie mi to zjawisko bo jest dość częste.

 

to zjawisko jest określane słowem "resentyment" i na tym forum jest jego festiwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

są złe gdy obrastają w piórka i się tym lansują, ale gdy są ugruntowani pomimo tego wybicia to są spoko, bo wtedy widać że to wybicie ich nie zmieniło i nie zyebało im mózgu, co niestety jest rzadkością w obecnych czasach

Zgadza się, rzadko komu się to udaje.   A druga sprawa jest taka że jeśli ktoś jest dobry w jednej tylko dziedzinie i to całe życie to jest jakby Mistrzem który się wyłonił z przeciętności xD

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

zależy też jak ten "sukces" osiągneli, jeśli po trupach do celu czy na krzywdzie innych to taka ambicja jest warta psiego gòwna

nie, nie jest. rzeczy mają wartość w sobie niezależnie od twojej oceny moralnej. świat jest większy niż tylko ty i to co sobie o nim myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

co do wyboru jedzenia to chyba oczywiste że każdy lubi co innego, co do przyjaciólki, obraca się to w coś pozytywnego niż co to naprawde jest ( czyli zrzucanie u niej wagi i sam czyn biegania ) czyli złapanie troche świeżego powietrza i może wypatrzenie facetów w parku hehe albo przynajmniej obserwowanie okolicznej natury

No tak, problem tylko w tym, że wielu ludzi tego nie rozumie. Dla nich taka osoba nie jest jak to okreslają "wyluzowana" i " normalna", bo gdyby byla normalna, to napilaby się normalnie z nimi piwa i zjadła kebaba, zamiast jeśc sałatke i biegać.

Może nie każdy taki jest, ale wielu ludzi oczekuje, że ich znajomi bedą mieli takie same nawyki jak oni, nawet te obiektywnie złe.

Coś w stylu "no ze mna nie zapalisz?"

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

wole nie zdobywać celów po trupach, inni niech robią co uwarzają za stosowne

no i gucci, masz swoje zasady, inni mają swoje, ale wartość rzeczy nie zależy od tego w jaki sposób została nabyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A w zasadzie człowiek czuje się dobrze jeśli się w czymś spełnia i czerpie z tego przyjemność. Takim ludziom się nie zazdrości ich się podziwia i to niezależnie jaki jest to Człowiek.😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dla mnie ma. Jeśli ktoś dorabia się na przekrętach a inny przestrzega prawa i osiąga podobny sukces to z zewnątrz wyglądają tak samo ale oni sami wiedzą w jaki sposób do tego doszło. Ten drugi śpi spokojnie, ten pierwszy ma wieczne obawy czy go nie nakryją.

wystarczy się wyprowadzić, a łamanie prawa nie jest dla ludzi o słabych nerwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dla mnie osoby które są przeciętne i takie które zazdroszczą innym uporu dążenia do celu są zakompleksione i chore psychicznie.

Można jedynie zazdrościć mądrości. Tylko niej, a czy ludzie zazdroszczą tylko jednego, nie. ale tendencja zawsze była tak zbliżona o status posiadania. Gdy ktoś ma mniej też by chciał więcej.. taka stała różnica w obecnym świecie stworzyła podział który dzieli i tworzy kolejne na tym polega ta karuzela.. wysiadasz drzwi zamykasz i jedziesz tam gdzie jest miejsce...😉😎 Moje jest wygodne i mi wystarczy. Nie zamienie się z nikim xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie... jeśli pcha go do tego żądza wiedzy, jeśli skupia się na rozwoju swoich umiejętności dążąc do... doskonałości .) 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak potwierdzam po sobie jestem straszy toxic  jak próbuje zaistnieć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×