Wqrwia mnie dziecko

Nie biję od kiedy sąsiadka zadzwoniła na policję, no ale drze ten ryj i nie mogę Na Wspólnej w spokoju obejrzeć. Jak uspokoić dziecko, wiecie może, kochane? Ma 6 miesięcy 

Słabiutkie prowo, wymyśl coś lepszego

 

Słabiutkie prowo, wymyśl coś lepszego

Czyli mi nie pomożesz? 

 

Nie biję od kiedy sąsiadka zadzwoniła na policję, no ale drze ten ryj i nie mogę Na Wspólnej w spokoju obejrzeć. Jak uspokoić dziecko, wiecie może, kochane? Ma 6 miesięcy 

Ja Ci pomoge. Oddaj na nie bedzie ci mordy w domu pruc

 

Nie biję od kiedy sąsiadka zadzwoniła na policję, no ale drze ten ryj i nie mogę Na Wspólnej w spokoju obejrzeć. Jak uspokoić dziecko, wiecie może, kochane? Ma 6 miesięcy 

A Ty mozesz jeszcze zarobic na pozbyciu sie gowniaka

 

Napisz to tej osoby, ktora szuka malego do adoptowania akurat w dobrym wieku.

Jak sie dobrze postara to moze od tamtej kobitki i 500+ wynegocjuje a bombelkiem nie bedzie trzeba sie denerwowac huehue. Chociaz szczerze, czy to prowokacja czy nie co raz wiecej rodzicow biologicznych tlucze male dzieci i jest to ku/rewsko chore

 

prowo, prowo.

Nie wiem czy wiecej tlucze.  Z tego co pamietam to bylo czyms na porzadku dziennym za czasow PRL-u.  

To jest gorzej niz chore  i brak na to slowa.  Jak nieraz niechcacy przeczytam naglowki o wyrzucila, utopila swoje dzieci to po prostu nie wiem czy to sa w ogole ludzie.

Skatowal 3miesieczne niemowle, zgwalcil 8miesieczne dziecko, matka utopila bo maz zdradzal. To jest jakis gatunek nawet nie zwierzat czy podludzi, mi sie wydaje ze na takich nawet nazwy nie ma

 

Dokladnie.  Nazywajac ich zwierzetami uwlacza zwierzetom.  Brakuje im duszy, ktora ludzie i wiele zwierzat posiada.

Wiec jak czytam takie udiotyzmy to zaluje ze nie mozna pizgnac takiemu stworowi przez internet 

 

JEdna z histori o ktorej nie bylo nigdzie napisane dotyczy sie sasiadki mojej mamy.  Patologia kompletna.  Wysylala dzieci noca na zebry, nauczyla dzieci klamac i mowic, ze maja inaczej na imie jak ktos sie spyta.  Interesowano sie nia, ale nie otwierala drzwi.  Nie pamietam jak to wyszlo, ze w koncu do niej weszli.  Znalezli noworodka zamrozonego w lodowce.  Poniewaz nie bylo tego w gazetach to mam tylko relacje mamy.  Podobno biciem czy kopaniem wywolala porod i wsadzila do zamrazarki- nie wiem czy zywe sie urodzilo czy nie.  Poszla siedziec w kolejnej ciazy....

Ja pierd/ole co za chora wywloka. W glowie sie to nie miesci. Jedna leczy sie latami a i tak nie moze miec. Druga plodna jak samica krolika mrozi noworodka To jeden z powodow dla ktorych uwazam ze lepiej oddac czy sprzedac bo wiecej z dzieci ma szanse przezyc i miec dobry dom 

 

Szczerze powiem, ze nie mam nic przeciwko nawet sprzedaniu o ile osoba kupujaca nie jest jakims pedofilem.  Niestety te osobe, ktore wymieniaja sie dziecmi na internecie to wlasnie zwykle pedofile.

Oczywiscie, ze najlpiej jest oddac.  W ten sposob dziecko chociaz ma szanse na dobre zycie.

Nie tylko pedofile, sa tez zdesperowane babeczki. Samotne i na adopcje nie maja szans i takie ktore juz nie maja sily czekac.