Problem z chęcią pisania

Hej.

Mam problem z dziewczyną z którą się jakiś czas temu spotykałem. Poznaliśmy się na tinderze, przeszliśmy na mesengera i tak kontynuowaliśmy znajomości przez miesiąc. Z mojej strony były 3 propozycje spotkania lecz coś jej nie pasowało. Dopiero za 4 mogła się spotkać. Dobrze się nam rozmawiało, ona trochę wypiła i na koniec się przytuliliśmy. Na drugim spotkaniu byliśmy ogarnąć rolki w mieście na następne spotkanie. Między czasie codziennie do siebie pisaliśmy. 3 i 4 jeździliśmy razem i trzymaliśmy się za ręce i na nic więcej, nie było okazji. Jak zawsze odwoziłem ja do domu lub po drodze wysiadała na tramwaj. Na ostatnim spotkaniu zaproponowała byśmy się spotkali ale już do niego nie doszło. Brak czasu i zmęczenie pracą. Zaproponowałem następne to tłumaczyła się chorobą która trawa tylko 3 dni. Przy trzeciej mojej propozycji uznała że jestem miły itd ale chyba nie chce kontynuować znajomości bo męczą jej nasze rozmowy. Uznałem ok porztrzebuje czasu, może chce pobyć sama i odpuściłem kontakt na 4 dni i potem jakos to szło. Niby piszemy z sobą, raczej ja piszę a ona odpisuje ale z jej strony wyszło byśmy się spotkali po pandemii. Teraz już mi się nie chce dalej do niej pisać bo czuję tylko natarczywie do niej piszę. Co o tym sądzicie? Co robić dalej, bo mi na niej zależy?

 

 

 Przy trzeciej mojej propozycji uznała że jestem miły itd ale chyba nie chce kontynuować znajomości bo męczą jej nasze rozmowy.

Sądzę, że tu masz odpowiedź. Coś nie pykło. Nie podpasowałeś jej. czekaj na jej inicjatywę jak Ci bardzo zależy.