Niewiarygodny burdel i chaos...

Od 5 lat PiS ma prezydenta, rząd, większość w Sejmie, swoją prokuraturę, potem podporządkowany Trybunał Konstytucyjny a ostatnio Sąd Najwyższy.  I jak tym wspólnym wysiłkiem zorganizowali wybory, to było widać w ostatnią niedzielę. Kompletna nieudolność. Dwóch szeregowych posłów uznało, że wyborów nie będzie no i nie było.  W ramach radzenia sobie z kryzysem politycznym nasz pan prezydent zaczął rapować. I wezwał premiera do tego samego.  Rapują w ramach pomagania niedofinansowanej służbie zdrowia, której mieli ostatnio szansę przekazać 10 miliardów złotych, ale woleli dać na TVP, żeby dalej zmyślało newsy, że na przykład brak wyborów to wina... opozycji, która nie rządzi od 5 lat. Śmiech przez łzy.  No ale wybory pocztowe organizował pan Sasin, 10 lat temu organizował lot do Smoleńska, ma doświadczenie...

W międzyczasie pewien człowiek z dawnych komunistycznych wojskowych służb specjalnych, dobry kolega premiera, namówił go, żeby wynająć Bardzo Duży Samolot i przywieźć z Chin dużo maseczek. Kupujemy od chińczyków po 1.5 zł, sprzedajemy w kraju po 8 zł za sztukę. Tak się zarabia będąc przy władzy. A że maseczki mają sfałszowane atesty i nie nadają się do użytku (USA wycofało wszystkie) to bez znaczenia. Ładnie się w telewizji wygląda na tle Bardzo Dużego Samolotu.

Znacie kogokolwiek, kto potrafi samodzielnie myśleć, sprawdzać fakty, wyciągać wnioski, a nadal popiera PiS i Dudę??  To co osiągnęli, to jest parodia państwa.

He, a teraz obwiniają opozycję, że wydrukowane za 5 mln zł karty pójdą na przemiał, bo zmiana kandydata.  Jakoś TVPiS się nie zająknęło, że wydrukowali te karty sami bez jakiejkolwiek podstawy prawnej.

Absurdów są dziesiątki co chwilę: pomysł odebrania PKW możliwości zorganizowania wyborów i pytanie do PKW parę dni później, czy możecie zrobić wybory, to mój ostatnio ulubiony dowcip jak działa partia "i" (bo z prawem czy sprawiedliwością nie mają nic wspólnego).