Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anonim129

Co o tym sądzić??

Polecane posty

(Z góry napisze, post dosyć długi, o lekkim zabarwieniu humorystycznym, chcę żebyście odpowiedzieli na poważnie co sądzicie,  lecz nie spinajcie się porszę o nic :D)

Cześć wszystkim, przychodzę z czymś co od dłuższego czasu nie daje mi spokoju na tyle, że spać po nocach nie mogę XD Mianowicie... Od dwóch miesięcy mam nową pracę. Jest tam jeden pracownik, wiekowo jestem od niego zapewne o połowę młodsza. Mam 22 lata, człowiek pewnie ok 40-stki..  Nie znamy sie- jedynie tyle, że w pierwszszym dniu, to on przyjął moje papiery do pracy, pokazał i wytłumaczył co i gdzie się znajduje (normalnie ktoś inny się tym zajmuję, on był ten jeden dzień na zastępstwo) + jakiś kontakt był więc nie wypada nie powiedzieć "dzień dobry" jak się spotkamy w pracy, za każdym razem odpowiada , nie raz lekko się uśmiechając, a ostatnio po raz pierwszy odpowiedział mi "cześć" zamiast " dzień dobry" (jeżeli to coś ważnego do całego wątku) 🤔 🤣 Z tego co zdążyłam go przez chwile "poznać", to gościu jest na prawdę w porządku, wyluzowany i z poczuciem humoru.. ale mniejsza o to (bo nic w planach nie mam XD)   Odkad pracuje, za każdym razem jak się mijamy gdzieś z naprzeciwka, on patrzy mi się prosto w oczy, nie raz lekko się uśmiechając... zawsze kończy się na tym, że oboje patrzymy sie na siebie przez dłuższy czas, do momentu, aż to ja nie "zerwę wzroku" albo po prostu się już miniemy 😄 Taka sytuacja potrafi się zdarzyc nawet 5 razy w ciągu "dniówki" (widujemy się może 2 razy w tygodniu w pracy) za każdym razem nasze spojrzenia wlepiają się w siebie, nawet jak idzie z naprzeciwka z dosyć dużej odległości. Nie żeby mi to przeszkadzało,  zastanawia mnie tylko, dlaczego? Większość obcych sobie osób, przeszłaby obojętnie, albo spojrzała krótko i szła dalej, a on patrzy się prosto w oczy do samego końca, i jeszcze nigdy nie zerwał spojrzenia pierwszy XD Wiem, facet.. ale te jego spojrzenia nie są jakoś krępujące, a wręcz powiedziałabym, że przeszywające na wylot i mega głębokie 🙈 Pracujemy na jednej hali, więc zdarzy mi się go przez chwile "obserwować" a dokładnie jego zachowanie, i nie widziałam u niego podobnego zachowania z innymi kobietami, z którymi zresztą zna się już długo, bo tu ja jestem nowa. W sumie też nie wiem, czy nie jestem najmłodszym pracownikiem 😛 A więc tu moje pytanie, co według Was może to oznaczać? Patrzy bo patrzy, czy coś jest na rzeczy? Od razu napiszę, że to on zawsze spojrzy się pierwszy, ewentualnie jak ja zerkne (bo np. idzie z naprzeciwka) i mnie zauważy, to od razu nasz wzrok się spotyka.. Pewnie pojawią się pytania " to po co Ty na niego patrzysz" XD Bo nie codziennie zdarza się, że ktoś w sumie obcy, patrzy Ci głęboko w oczy za każdym razem jak Cię minie 😄 A, że facet nie ma wzroku pedofila i jest całkiem przystojny.. 😝😝
Tym bardziej, że nie będę udawała, że go nie widzę jak przechodzi obok, bo to byłoby trochę dziwne.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×