Nastał kolejny dzień jak codzień

W którym nic się nie wydarzy i który minie równie szybko jak większość innych dni - bez żadnych przygód.

Sny mam ciekawsze w których ciągle coś się dzieje niczym w filmach.

Ważne by tak sobie ułożyć życie żeby mimo monotonii codziennego dnia mieć do kogo wracać. Co dzień tęsknić za powrotem do domu, do kogoś kto na ciebie czeka. Ktoś dla kogo jesteś bardzo ważny. bez kogo nie wyobrażasz sobie życia. 

1 godzinę temu, gość taki 1 napisał:

Ważne by tak sobie ułożyć życie żeby mimo monotonii codziennego dnia mieć do kogo wracać. Co dzień tęsknić za powrotem do domu, do kogoś kto na ciebie czeka. Ktoś dla kogo jesteś bardzo ważny. bez kogo nie wyobrażasz sobie życia. 

Nie takie proste dla kogoś kto potrafi żyć samemu. Ta osoba wie że bez drugiej połówki też można normalnie żyć.

Ty też nie zawsze z kimś byłeś i dawałeś radę. Teraz byś nie dał?

Ja nie chce tęsknić tylko ciekawsze życie mieć.

Ja nie potrafiłbym żyć samotnie. Na szczęście nie miałem nigdy z tym problemu. Jestem bardzo empatyczny i zawsze gromadziłem wokół siebie fajnych ludzi. Nasze życie pokierowane jest naszymi wyborami. Każdy żyje jak chce i nikt niema prawa się w to wtrącać. Każdy "rodzaj" życia ma swoje zalety i wady. Każdy jest inny i podoba mu się coś innego. Ty prowadzisz ciekawe życie, ale to też ma swoją cenę. Któregoś dnia kiedy już nie będziesz miał do życia siły, zauważysz że jesteś całkiem sam. Być może cię to nie obchodzi, a byc może bardzo cię to uderzy. Życie jest chaosem, zbiorem przypadków ale też sumą świadomych decyzji i wyborów. To od ciebie zależy jakie ono będzie. 

5 godzin temu, gość taki 1 napisał:

Ja nie potrafiłbym żyć samotnie

Jak przebywam wśród ludzi to też się nic nie dzieje, chyba że po alkoholu, ale ja nie chce często pić i przebywać z pijanymi.

Powinieneś znaleźć sobie "normalne" towarzystwo a nie samych imprezowiczów. Zastanawiam się co takiego wydarzyło się w twoim życiu że jesteś tak sceptyczny do innych ludzi ? Człowiek z natury jest genetycznie zaprogramowany do przebywania z innymi, taka jest ludzka natura. Silna potrzeba posiadania kogoś bliskiego, kogoś wyjątkowego kto jest dla nas całym światem. Ty nie masz takiej potrzeby. Nawet nie rozumiesz takiej potrzeby. Więc chyba dobrze że jesteś sam. I nie mówię tego złośliwie, raczej staram się to zrozumieć. 

Mnie zawsze ciągnęło do gier jak do ludzi. Chyba dlatego że więcej się dzieje na ekranie monitora, przeżywasz przygody i odnosisz sukcesy np. poprzez eliminowanie wrogów. Tymczasem w realu niewiele się dzieje, a sukcesem jest zaciągnięcie kobiety do łóżka, lub awans w pracy. Na sex nie mam ochoty codziennie a o awans trzeba się starać nieraz latami.

Z interakcji z drugą osobą też jakoś nie czerpie większej przyjemności. Ot pogadam, pouśmiecham się, pokiwam głową na zgodę, dotknę, przytulę, pocałuje - to wszystko w 10 minut można wykonać. Pytanie co robić z tą osobą dalej? Może pograć wspólnie w pokera?  

Dzieje się wiele. Ludzie są ciekawi, świat jest ciekawy, wydarzenia na świecie są bardzo ciekawe.

Nie masz żadnych innych zainteresowań? Jeśli mogę wiedzieć ile masz lat? Mój chrześniak ma prawie trzydzieści, nieudany związek który zniechęcił go do życia. Uciekł w gry. Na szczęście nowa praca wyrwała go z tej matni. Jeździ po świecie, poznaje ciekawe miejsca i ludzi. Już nie stawia na pierwszym miejscu wirtualnego świata. Wiem że jeszcze daleka droga przed nim by zbudować nową relację z jakąś kobietą, ale jest na dobrej drodze.

22 minuty temu, jamuonmi napisał:

Dzieje się wiele. Ludzie są ciekawi, świat jest ciekawy, wydarzenia na świecie są bardzo ciekawe.

Może dla 15 - latka. W wieku 35 lat nikt niczym nowym nie zaskoczy. Spójrzmy na to forum. Występuje tu podobny przekrój osób jak na innych forach. Jedni są normalni, inni dziwaczni. Jedni spamują, inni nie. Jedni używają wulgaryzmów, inni nie. Jedni wyrażają się w sposób obrzydliwy a inni z kulturą. W realu jest podobnie.

Co do wydarzeń. Ostatnio obserwowałem lot rakiety Falcon na ISS. Tak sobie patrze na nią i myślę - doleci, nie doleci, doleci, nie doleci.... o doleciała! Super, idę spać.    

Hmm to forum jest miejscem pracy no powiedzmy kilkunastu osób, Oni je kształtują więc to tylko kolejny element świata wirtualnego;) nie sugeruj się nim.

Jesteś w pięknym wieku, świat możesz odkrywać na nowo, ja gdy tyle miałam uczyłam się jeździć krosem, nurkować i  jeździłam na nartach, chodziłam po górach...ech. Jest tyle możliwości, dziś już wielu z tych atrakcji nie zaznam ale czule je wspominam.

Pomyśl ile tracisz.

Widzisz? tak właśnie wygląda samotność w necie.

Poklask i aplauz. Tego tu szukają, oczekują. Im dziwniejszy tym ''lepszy''.

Dlatego wolę oglądać i odczuwać świat własnymi zmysłami. Monitor jest ok

 tylko z dystansem:)

spokojnego:)

40 minut temu, jamuonmi napisał:

Jesteś w pięknym wieku, świat możesz odkrywać na nowo, ja gdy tyle miałam uczyłam się jeździć krosem, nurkować i  jeździłam na nartach, chodziłam po górach...ech.

Ja się przy tym i tak będę nudził i dodatkowo się zmęcze

12 minut temu, maq84 napisał:

Ja się przy tym i tak będę nudził i dodatkowo się zmęcze

hmm to może

Wingsuiting 

12 minut temu, Smof napisał:

Achhhj ten poklask

To uwielbienie tlumow

Juz rypal pies tych papara...costam

Ale te emocje zwiazane z zaistnieniem 

Jamu

Moze meliske??

SMOF Ty mnie zaczepiasz o tej porze?

kołysanka na noc 

dobranoc:)

uwielbiam melisę ma cudowny smak.

Ale  z termoforem.

Taki mały trójkącik, meliska termofor i ja

Chyba nie zazdrościsz?

hmm?

22 godziny temu, Smof napisał:

Ale ze termofor tez???

Juz Cie kocham

wielbie i pozadam

Oj, to przez ten teeer..., aż boję się napisać. Hmm, to stare grzyby też mają branie?

świat zwariował

Miałam na myśli siebie z tym wiekiem, nie czytam z literek wieku

Wróżka ze mnie żadna, ale te wizje

mam pewne obawy

na Kilimandżaro nie wchodzę... chyba że mnie wniesiesz

Nie lubię bacików. Daj mi skrzydła a zrobię wszystko 

Zanim odlecę

Marzy Ci się hłe

Biedroneczki są w kropy anie tfu kleszcze, ale jak już tak nalegasz to jednego mogę Ci załatwić:)

Nie uroni an i kropli, jest bardzo wygłodzony

Całe mnóstwo wad;)

uff

majtek też nie prasuje, mam jedne, zakładam od święta, ale nie prasuje

oj wydało się

lepsze od pasa cnoty, nie do zdarcia

Ryzykowne, a jak ze skórką zerwiesz. To nie porcelana, ale...