Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aneta_6789

Facet gracz- co robić?

Polecane posty

Hej dziewczyny, możliwe że był tutaj podobny wątek, ale chciałabym się poradzić zwłaszcza starszych koleżanek, a Ja jak widać jestem głupia i naiwna. Ponad 2 lata temu poznałam dużo starszego mężczyznę (ja mam 24 on 45), tak niestety wirtualnie, wiem banał, dość mocno się nim zauroczyłam doszło między nami do sexu 3 razy, niestety z mizernym skutkiem (on był skrępowany nie wyszło wszystko tak jakby chciał). Zaznaczę że dzieli Nas 250km. Zaś on często odwiedza moje okolice. Na pytanie czemu w ogole ze mną się spotyka nawet tak rzadko odp: bo Ty nigdy ode mnie nic nie chciałaś. To prawda nigdy nic od niego nie dostałam i wiem że się zadurzyłam (dlatego nigdy do niego nie pisałam pierwsza itd) w zasadzie to tylko on się odzywa, a tematyka głównie erotyczna jak można się domysleć. Mimo moich uczuć nigdy go niczym nie absorbuję, zwłaszcza że kiedyś mi napisał że jestem dla niego o stokroć za młoda. Powinnam mu odpisać a może Ty za stary...wiem mój błąd. Mimo to on co jakiś czas się do mnie odzywa, tak jakby sprawdzał mnie , zapewnia że się spotkamy mimo że rzecz jasna do tego nie dochodzi. Ostatnio nawet pisał że głupio i wstyd mu z tego powodu. Wiem również że piszę z innymi kobietami. Mam dosyć tej wiecznej gry z jego strony. Czy jest sens zostania ''przyjaciółmi'' ? ktoś zapewne napiszę że wykrzystał mnie, raczej to ja dałam się wykorzystać. Nie widziałam się z nim od pół roku, a on ten weekend był obok mnie i jak widać mu nie zależalo na spotkaniu aczkolwiek wieczorem oczywiście zasypał mnie smsami że już wrócił i jest u Siebie. Czy jest postawienia mu jakiegoś ultimatum. przyznam że męczy mnie ta gra i forma manipulacji...Może ktoś życzliwy mi doradzi z góry dziękuje za każdą odpowiedź nawet dla mnie niekorzystną i niemiłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To nie gra ani manipulacja. Wyraźnie powiedział czego chce. Tylko seksu i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No bo się nie widzieliście pół roku, to oczywiste. Będzie w okolicy to się skontaktuje tylko w jednym celu. Ty wyciągnij asa z rękawa wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, trójka napisał:

To nie gra ani manipulacja. Wyraźnie powiedział czego chce. Tylko seksu i nic więcej.

No to ona też wyraźnie może powiedzieć, że jak będzie miała ochotę to mu da jak nie to nie i już 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Asa z rękawa wcześniej to znaczy? Był w okolicy i jak widać cisza, stąd to nie mogę go rozgryźć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, TwojaMuuza napisał:

No to ona też wyraźnie może powiedzieć, że jak będzie miała ochotę to mu da jak nie to nie i już 

Ona chce miłości i on o tym wie, dlatego się nie odzywa regularnie bo nic do niej nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, aneta_6789 napisał:

Asa z rękawa wcześniej to znaczy? Był w okolicy i jak widać cisza, stąd to nie mogę go rozgryźć 

A takiego, że go przejrzałaś i koniec z mrzonkami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak pewnie na początku byłam naiwna i liczyłam na coś wiecej, ale jak powiedział że jestem za młoda to nigdy już pierwsza się nie odzywałam i dałam sobie spokoj, ale on wciąż piszę hej co u mnie itd. Po co to zatem? Jasno powiedział że mam Cię gdzieś a mimo to On wciaż piszę, dlaczego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, trójka napisał:

Ona chce miłości i on o tym wie, dlatego się nie odzywa regularnie bo nic do niej nie czuje.

Może jest romantyczką, która lubi w pewnych sytuacjach przenosić się do krainy którą na dany moment sama sobie kreuje i to w taki sposób, że facet zaczyna się bać? Kobieta mimo iż to robi , cały czas wie gdzie jest i wie że trzeba będzie za moment wrócić. Wszystko to wygląda tak bardzo prawdziwie, że można się wystarczyć. Ale to tylko kreacja czasu, miejsca a najbardziej zdarzeń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro ma później kaca moralnego jak sam przyznał i nimi mnie karmi a ja rzecz jasna nie biorę tego na serio to po co nimi karmi, bo ma niską samoocenę? Nie wiem czy jest sens mu wygarnąć bycie nieuczciwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, trójka napisał:

Bo lubi karmić złudzeniami?

Nie, bo lubi nimi po prostu żyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, aneta_6789 napisał:

tak pewnie na początku byłam naiwna i liczyłam na coś wiecej, ale jak powiedział że jestem za młoda to nigdy już pierwsza się nie odzywałam i dałam sobie spokoj, ale on wciąż piszę hej co u mnie itd. Po co to zatem? Jasno powiedział że mam Cię gdzieś a mimo to On wciaż piszę, dlaczego? 

Bo chce nieć Cie w rezerwie, jako kolo zapasowe, w razie jakby nie miał gdzie zamoczyc to sie zgłosi do Ciebie na seks. Wiele facetów tak robi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, TwojaMuuza napisał:

Może jest romantyczką, która lubi w pewnych sytuacjach przenosić się do krainy którą na dany moment sama sobie kreuje i to w taki sposób, że facet zaczyna się bać? Kobieta mimo iż to robi , cały czas wie gdzie jest i wie że trzeba będzie za moment wrócić. Wszystko to wygląda tak bardzo prawdziwie, że można się wystarczyć. Ale to tylko kreacja czasu, miejsca a najbardziej zdarzeń:)

Nie wiem czy jest romantyczką. Jest zakochana w wyobrażeniu faceta, który nigdy z nią nie będzie, tyle widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jestem świadoma bycia workiem na wiadomo co choć już nim nie jestem . pytanie co mogę zrobić obojętność mi nic nie da, zresztą nie jestem mściwa, po prostu chce żeby wiedział że forma rzucania mi okruchów nie ma sensu dla mnie. A nigdy z nim nie będę i nie łudzę się 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co masz zrobić? Nic, odchorować i już więcej porad nie ma, nie istnieje nic innego na złamane serca tylko czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, trójka napisał:

Nie wiem czy jest romantyczką. Jest zakochana w wyobrażeniu faceta, który nigdy z nią nie będzie, tyle widzę.

W wyobrażeniu:) Każdy z nas ma jakieś uczucia,  każdy z nas niezależnie czy kobieta czy mężczyzna potrzebuje się przytulić , pogłaskać, spojrzeć  na to drugie rozmarzonym okiem. Ale też każdy wie w pewnym wieku że wyobrażenia są nieprawdziwe,  że to mrzonki przez siebie wykreowanie, dlatego chyba nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może napisanie mu tego wprost i zagranie w otwarte karty, da mi szanse uporania sie z tym. Nie liczę na nic od niego już od stycznia, serio, ale znów wczoraj dostałam smsy, więc w zasadzie chce sie uwolnić od jego okruchów a nie odpisanie i olanie to lekki brak szacunku ? Nie wiem stąd moje pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, TwojaMuuza napisał:

W wyobrażeniu:) Każdy z nas ma jakieś uczucia,  każdy z nas niezależnie czy kobieta czy mężczyzna potrzebuje się przytulić , pogłaskać, spojrzeć  na to drugie rozmarzonym okiem. Ale też każdy wie w pewnym wieku że wyobrażenia są nieprawdziwe,  że to mrzonki przez siebie wykreowanie, dlatego chyba nie. 

Wszystko co napisałaś to prawda. Doskonała prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, aneta_6789 napisał:

Może napisanie mu tego wprost i zagranie w otwarte karty, da mi szanse uporania sie z tym. Nie liczę na nic od niego już od stycznia, serio, ale znów wczoraj dostałam smsy, więc w zasadzie chce sie uwolnić od jego okruchów a nie odpisanie i olanie to lekki brak szacunku ? Nie wiem stąd moje pytanie

A jak inaczej? Tylko otwarte. Chcesz napisać to napisz co czujesz i tyle. Boisz się, co? Boisz się, że będzie ściemniał i się nabierzesz bo nadal czujesz coś więcej niż tęsknotę. Chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, trójka napisał:

A jak inaczej? Tylko otwarte. Chcesz napisać to napisz co czujesz i tyle. Boisz się, co? Boisz się, że będzie ściemniał i się nabierzesz bo nadal czujesz coś więcej niż tęsknotę. Chyba.

A wiesz jakoś i mnie się zrobiło tęskno za kimś;) Ale wiem ,że to tylko chwilowe.  Melancholia dopada przecież każdego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda ja równiez piszę tu otwarcie. Byłoby mi szkoda go nigdy go nie zobaczyć więcej, ale od pazdziernika zaczynam wymagajace studia i nie mogę zajmować się analizą tego co sie dzieje , chce sie uwolnić  od tych okruchów. Rozsądek wygrywa powoli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, TwojaMuuza napisał:

A wiesz jakoś i mnie się zrobiło tęskno za kimś;) Ale wiem ,że to tylko chwilowe.  Melancholia dopada przecież każdego:)

Wiem, wiem. Tęsknota jako tako trzyma nas na powierzchni. Fajnie jest czasem poskakać po lawinowym chodniku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, aneta_6789 napisał:

Tak to prawda ja równiez piszę tu otwarcie. Byłoby mi szkoda go nigdy go nie zobaczyć więcej, ale od pazdziernika zaczynam wymagajace studia i nie mogę zajmować się analizą tego co sie dzieje , chce sie uwolnić  od tych okruchów. Rozsądek wygrywa powoli 

Nic nie wygrywa. Jesteś tak zakochana, że jesteś gotowa przełożyć a wręcz rzucić studia by z nim być. Wiesz, że to niemożliwe? No nie i już. Co mam powiedzieć? Musisz swoje odfajkować i nie ma możliwości innej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chce rzucać studiów, chce się uwolnić od jego okruchów, gdyby sam był normalny to dałby mi spokoj, skoro ja mu go dałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy ja nie mam na coś wpływu to wzruszam ramionami. 

Dziewczyny popracowałam ciężko w pracy i idę odpoczywać na zieloną łączkę. Życzę wam tego czego byście chciały same sobie życzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×