Program Fit6

Witam wszystkich forumowiczów.

Więc tak jak w temacie. Jakiś czas temu na natknęłam się na ten program, oczywiście wszystko tam wygląda elegancko, szybkie chudnięcie, bez liczenia kalorii, suplementacja, opieka dietetyka, itd. Niestety kiedy zaczęłam szukać szerzej jakichś opinii biłam głową w mur, wszystko opiera się na ich opiniach, i rzekomo ludzi którzy na tym programie schudli.Mało tego zauważyłam że każda osoba która weszła do tej diety, zakłada dodatkowe konta na FB i na wzajem udostępniają zdjęcia z metamorfoz. Wszystko ładnie cudnie ale jakoś trudno mi uwierzyć że bez ćwiczeń, dopasowania diety i ilości kalorii dziennej jaką można spożywać dla konkretnej osoby da się osiągnąć zadowalające efekty. Może ktoś z was, bądź waszych znajomych miał do czynienia z tym programem. Chętnie czegoś się dowiem, bo jakoś nie mam ochoty wywalać 299 za suplement na jeden etap a etapów jest 6. Więc matematyka prosta. 

Ludzie zacznijcie myśleć. Nie ma diety cud. Że raz schudniesz 5kg w tydzień i ci tak zostanie, bo po miesiącu jak przestaniesz trzymać się tej głodówki to wróci że zdwojoną siłą. Zacznijcie zmieniać nawyki żywieniowe i robić "formę na lata nie na lato". Moje myślenie zmienił dietetyk i jestem za to bardzo wdzięczna.

Ja bardzo polecam profil na FB Zuzanna Dąbkowska dietetyka  lub na stronie zuzannadabkowska.pl

Super dziewczyna, która indywidualnie podchodzi do każdej osoby. Nie zwykle kopiuj/wklej jak większość, a przede wszystkim dużo taniej. Mam problemy z jelitami i różne godziny pracy. Po konsultacji i ustaleniu planu. Zaczęłam działać, a po miesiącu już były widoczne efekty. Schudłam 4kg, o chorobie jelit zapomniałam bo wszystkie problemu ustały. Dieta jest smaczna, prosta i szybka w przygotowaniu, uwzględnienia produkty które lubimy oraz małe co nieco żeby zachować zdrowy rozum . A co najważniejsze nie ma produktów typu amarantus czy inne wydziwiane. Wszystkie są dostępne w biedronce czy innym pospolitym markecie. Szczerze polecam.

Ja nie stosuję tego programu gdyż jestem osobą szczupła. Ćwiczę i zdrowo się odżywiam. Zapytałam tutaj bo jak wyżej napisałam żeby znaleźć jakiekolwiek opinie postronne graniczy to z cudem. A tak jak napisałaś KasiaTo, zmiana nawyków żywieniowych to jest droga do sukcesu a w połączeniu z aktywnością fizyczną to już wgl. bomba.

A ja osobiście polecam Qczaja 

Owszem nie ma diety cud a zmianę żywienia należy skonsultować ze specjalistą. Byłam w programie i uważam że Fit6 w dużej części działa. Nie jest jednak dla wszystkich. Same suplementy są drogie (co mnie nie dziwi) a zmiana może być małym szokiem dla organizmu, ale nie jest to głodówka. Działa, oczywiście jeśli się do niej stosuje, co myślę że jest łatwe bo wiele rzeczy dostosowywuje się pod siebie i stosuje z przyjemnością. Na prawdę nie trzeba liczyć kalorii (z czasem nie potrzeba jeść tyle ile kiedyś, niezdrowe rzeczy już "nie pociągają") i w ćwiczyć w pierwszych etapach, ale też nie chodzi o to aby dziennie robić 200 kroków i tyle. W tym czasie można dużo dowiedzieć się o własnym organizmie. Nie chudnie się też za szybko (ludzie to nie jest 3 czy 6 kg na tydzień) Jesli chodzi o grupy wsparcia to jest ich wiele ale nie każda jest świetna i nie trzeba dzielić się swoimi wynikami publicznie.

Nie żałuję swojego wyboru. Do wszystkiego trzeba jednak podchodzić z głową, słuchać własnego organizmu i zmienic myślenie co do własnych nawyków. Jeśli przejdzie się przez wszystkie etapy tak jak powinno (co nie jest równoznaczne z zakupem suplementów do wszystkich etapów chociaz w 1 są potrzebne i warte zakupu) to kg "znikną" i nie wrócą a zdrowie pozostanie.

Jeśli ktoś szuka sprawdzonych tabletek na odchudzanie to warto zajrzeć tutaj:

schudnijmyteraz.wordpress.com

polecam tabletki z tej strony, schudłam dzięki nimi 15 kg i to bez efektu jojo.

Tabletki na odchudzanie - https://greenbarleyplus.pl Polecam serdecznie produkt , po stosowaniu widoczne efekty. Połączenie zdrowej diety , sportu i tabletek przynosi szybkie rezultaty. Polecam

Dziewczyny,

może będziemy pisać w kolejnych tematach, które istnieją?   Pisze u góry, że jest 399 stron z tematami.

Może chodzi o to, że mają ograniczoną ilość miejsca na tematy i stąd co jakiś czas takie czystki w tematach. 

Zobaczymy co się stanie jeśli wyświetli się 398 stron z tematami.

Może wtedy przestaną znikać tematy jak teraz non-stop.
 

Muszę wykończyć jeszcze produkty mleczne i jogurty z lodówki i teraz już tylko sporadycznie będę kupowała, ponieważ wychodzi że nie mogę tego jeść jako że są zapalne.

Narazie mam wizytę u Endo, bo to on mi zlecił te testy. I chcę omówić wyniki. Może sam mi zasugeruje auto immunologa. No jestem bardzo ciekawa

A w poniedziałek też u dermatologa, bo zanim trafiłam do endokrynologa, robiłam badania od rodzinnego. On twierdził że ferrytyna jest u mniej okey, a włosy wychodziły, paznokcie też jakby byly w gorszej kondycji, w zależności od cyklu skóra też w niektóre dni nagle sucha. Dlatego zapisałam się do dermatologa. Czekałam chyba że 3 miechy na tę wizytę, to i pójdę, a może coś jeszcze się nowego dowiem. 

Po drugiej ciąży schudłam 11 kg, więc myślałam że wiem jak to się robi, fakt że byłam młodsza. A tu nagle mimo starań waga skakała, a wystarczyło nie pilnować się z tydzień ibach wzrost, w dodatku taki którego już nie mogłam zgubić, mimo powrotu na dobre tory. Tak więc zamiast chudnąć ja sukcesywnie szłam w gore

Rodzinny nie chciał mi ich zlecić,bo twierdził że glukozę muszę mieć na jakimś tam poziomie, a ja wg niego nie miałam. 

Zanim Endo zleciła badania, zrobiła USG, i jak pisałam nie podobały jej się jakieś przepływy. Wstępnie rzuciła że to może być stan zapalny z hashimoto

Obecnie piszemy na starych wątkach, kopiując swoje wiadomości do kilku jednocześnie. Nawet jak temat spadnie to chyba nie wszystkie