Zozol 0 Napisano Czerwiec 26, 2020 Od około paru tygodni jestem na diecie 1200kcal, głównie ryż z mięsem, jajkami i warzywami. Staram się co 2 dni chodzić 4km, a w dni, gdy nie mam spaceru takiego idę na krótszy lub pływam. Nie robią mi się mięśnie. Ani nie chudne ani nie ubywa mi wagi. Wyglądam nadal jak spasiony mops i nie wiem co zrobić dalej. Aktualnie nie mogę sobie pozwolić na wyższą kaloryczność, bo już dziś jak spojrzałam na ciasto to prawie się porzygałam i jestem na maksimumie karolii dziennie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KasiaTo 1 Napisano Lipiec 2, 2020 Ja bardzo polecam profil na FB Zuzanna Dąbkowska dietetyka lub na stronie zuzannadabkowska.pl Super dziewczyna, która indywidualnie podchodzi do każdej osoby. Nie zwykle kopiuj/wklej jak większość, a przede wszystkim dużo taniej. Mam problemy z jelitami i różne godziny pracy. Po konsultacji i ustaleniu planu. Zaczęłam działać, a po miesiącu już były widoczne efekty. Schudłam 4kg, o chorobie jelit zapomniałam bo wszystkie problemu ustały. Dieta jest smaczna, prosta i szybka w przygotowaniu, uwzględnienia produkty które lubimy oraz małe co nieco żeby zachować zdrowy rozum . A co najważniejsze nie ma produktów typu amarantus czy inne wydziwiane. Wszystkie są dostępne w biedronce czy innym pospolitym markecie. Szczerze polecam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ania G 84 1 Napisano Lipiec 11, 2020 Nie znam się zbytnio na tym ale wydaje mi się że przyjmujesz za mało kalorii. Ja co rano na czczo piję miąższ aloesowy. Nie odchudza, ale usprawnia pracę wszystkich organów, przyspiesza metabolizm do tego dodaje energii. U mnie również hamuje łaknienie i reguluje poziom cukru przez co nie mam ochoty podjadać. Nie jestem na żadnej diecie a od kwietnia schudłam już ponad 6 kg. Dla mnie aloes to taki naturalny "wspomagacz" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luka95 46 Napisano Lipiec 11, 2020 Nie jesteś na max kalorii. Chyba nigdy nie jadłaś 5000 kcal dziennie xd Zdecydowanie więcej kalorii musisz jeść. Idź na konsultacje do dietetyka. Znajoma nie chudła, bo jadła... za mało. Też chodzi i biega, ale właśnie za mało jadła. Albo idź na siłownię i ćwicz siłowo, wtedy nie musisz się tak pilnować, a efekty pojawią się dużo szybciej, bo to daje największy impuls. I nie żadne ciasta, tylko owoce zamiast nich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach