Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zuza#:###

Rozgryźć faceta

Polecane posty

Hej. Od jakiegoś czasu spotykam się z facetem. Ma 30 lat. Mowił, że szuka stałego związku więc zaczęliśmy się spotykać. Poznaliśmy się przez wspólnych znajomych. Mam mieszane uczucia z nim związane wiec nie spieszę się w tej relacji, pozwalam jej swobodnie się rozwijać. Lubię go ale nie znam dobrze i chcę poznać zanim posune sie dalej. Nie umiem się szybko angażować o czym mu szczerze powiedzialam. Zaakceptował to. Oczywiście on jak to facet od razu wskoczylby ze mną do łóżka i robi wszystko, by tak sie stało ale wytlumaczylam mu, że jeśli to z nim zrobię to będzie oznaczało że zależy mi na nim, poki co poprzestajemy na pieszczotach i pocalunkach. Dużo rozmawiamy. Wczoraj jednak powiedział mi coś co mnie poruszyło. Z zasady nie jestem osobą zazdrosną i rozumiem ze jestesmy na etapie poznania się i generalnie wszystko jest możliwe jesli chodzi o naszą relację. Nie mam z tym problemu. Wczoraj zapytał mnie czy byłabym zazdrosna gdyby on spotykal się z innymi dziewczynami. Zastanawia mnie dlaczego poruszył taki temat? Czy to coś znaczy? Pytałam go o to ale odpowiedział wymijajaco. Zapewnil, ze bardzo mu na mnie zależy. Czy to tylko chęć wzbudzenia zazdrosci? Mała presja bym pozwolila mu na wiecej? Czy chce sie wycofać i daje mi subtelne znaki? Dziś nasunęło mi sie sto pytań i wątpliwość czy brnąć w tę znajomość dlatego ze ja mam taką osobowość, iz nie ciagne kilku srok za ogon. Angażuje sie powoli ale stuprocentowo w to co robię i nigdy nie spotykalam sie jednoczesnie z wiecej niz jedną osobą. Nawet mi coś takiego do głowy nie przyszło i nie wiem jak to rokuje dla rodzącego sie związku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiemy ..rozumiem , że nie chodzi o jakieś spotkania zawodowe ale prywatne z koleżankami. Mam wrażenie, że miał jak każdy jakieś życie, relacje przed tym jak Cię spotkał i sygnalizuje, że nie chciałby po poznaniu Ciebie z tych relacji zrezygnować.  I ok, ale bardziej uczciwe byłoby gdybyś też uczestniczyła w tych relacjach,  przedstawił Cię jako swoją dziewczynę,  przyjaciółkę czy narzeczoną swoim kumplom, kolegom i koleżankom.  Związek tego wymaga a także Ty czułabyś się bezpieczniej i lepiej . Zaproponuj mu to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Zuza#:### napisał:

Hej. Od jakiegoś czasu spotykam się z facetem. Ma 30 lat. Mowił, że szuka stałego związku więc zaczęliśmy się spotykać. Poznaliśmy się przez wspólnych znajomych. Mam mieszane uczucia z nim związane wiec nie spieszę się w tej relacji, pozwalam jej swobodnie się rozwijać. Lubię go ale nie znam dobrze i chcę poznać zanim posune sie dalej. Nie umiem się szybko angażować o czym mu szczerze powiedzialam. Zaakceptował to. Oczywiście on jak to facet od razu wskoczylby ze mną do łóżka i robi wszystko, by tak sie stało ale wytlumaczylam mu, że jeśli to z nim zrobię to będzie oznaczało że zależy mi na nim, poki co poprzestajemy na pieszczotach i pocalunkach. Dużo rozmawiamy. Wczoraj jednak powiedział mi coś co mnie poruszyło. Z zasady nie jestem osobą zazdrosną i rozumiem ze jestesmy na etapie poznania się i generalnie wszystko jest możliwe jesli chodzi o naszą relację. Nie mam z tym problemu. Wczoraj zapytał mnie czy byłabym zazdrosna gdyby on spotykal się z innymi dziewczynami. Zastanawia mnie dlaczego poruszył taki temat? Czy to coś znaczy? Pytałam go o to ale odpowiedział wymijajaco. Zapewnil, ze bardzo mu na mnie zależy. Czy to tylko chęć wzbudzenia zazdrosci? Mała presja bym pozwolila mu na wiecej? Czy chce sie wycofać i daje mi subtelne znaki? Dziś nasunęło mi sie sto pytań i wątpliwość czy brnąć w tę znajomość dlatego ze ja mam taką osobowość, iz nie ciagne kilku srok za ogon. Angażuje sie powoli ale stuprocentowo w to co robię i nigdy nie spotykalam sie jednoczesnie z wiecej niz jedną osobą. Nawet mi coś takiego do głowy nie przyszło i nie wiem jak to rokuje dla rodzącego sie związku. 

myślę, że się rozgląda. ty poszukujesz partnera, ale skupiłaś się na nim, on ma ciebie, ale ogląda się też za innymi. właściwie to czysty układ, chociaż w kobiecie budzą się specyficzne hormony związane z pieszczotami - z reguły kobieta się wtedy angażuje. faceta zatrzymasz, jak weźmiesz go do łóżka - ale i tak najdłużej do rana. to co widać powierzchownie ma odzwierciedlenie w naszych emocjach. i to naturalna cecha płci, że facet się rozgląda, a kobieta dysponuje tym, co jej się nawinęło. xD dystans fizyczny traktujemy z reguły jako formę odrzucenia - i de facto również jest to zgodne z prawdą, wszakże masz odnośnie niego mieszane uczucia i nie jesteś co do niego pewna. a chłopy to prości ludzie - jeśli nie przekonałaś się do niego po takim czasie, co miałoby sprawić, że później się do niego przekonasz? jest jaki jest, mówi ci to co mówi, zachowuje się tak jak się zachowuje. co jeszcze ma zrobić, wybudować ci dom z ogrodem, przynieść białą suknię czy stanąć na ...u i zatańczyć breka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Zuza#:### napisał:

Hej. Od jakiegoś czasu spotykam się z facetem. Ma 30 lat. Mowił, że szuka stałego związku więc zaczęliśmy się spotykać. Poznaliśmy się przez wspólnych znajomych. Mam mieszane uczucia z nim związane wiec nie spieszę się w tej relacji, pozwalam jej swobodnie się rozwijać. Lubię go ale nie znam dobrze i chcę poznać zanim posune sie dalej. Nie umiem się szybko angażować o czym mu szczerze powiedzialam. Zaakceptował to. Oczywiście on jak to facet od razu wskoczylby ze mną do łóżka i robi wszystko, by tak sie stało ale wytlumaczylam mu, że jeśli to z nim zrobię to będzie oznaczało że zależy mi na nim, poki co poprzestajemy na pieszczotach i pocalunkach. Dużo rozmawiamy. Wczoraj jednak powiedział mi coś co mnie poruszyło. Z zasady nie jestem osobą zazdrosną i rozumiem ze jestesmy na etapie poznania się i generalnie wszystko jest możliwe jesli chodzi o naszą relację. Nie mam z tym problemu. Wczoraj zapytał mnie czy byłabym zazdrosna gdyby on spotykal się z innymi dziewczynami. Zastanawia mnie dlaczego poruszył taki temat? Czy to coś znaczy? Pytałam go o to ale odpowiedział wymijajaco. Zapewnil, ze bardzo mu na mnie zależy. Czy to tylko chęć wzbudzenia zazdrosci? Mała presja bym pozwolila mu na wiecej? Czy chce sie wycofać i daje mi subtelne znaki? Dziś nasunęło mi sie sto pytań i wątpliwość czy brnąć w tę znajomość dlatego ze ja mam taką osobowość, iz nie ciagne kilku srok za ogon. Angażuje sie powoli ale stuprocentowo w to co robię i nigdy nie spotykalam sie jednoczesnie z wiecej niz jedną osobą. Nawet mi coś takiego do głowy nie przyszło i nie wiem jak to rokuje dla rodzącego sie związku. 

Przeczytaj jeszcze raz to co napisalas. Na samym poczatku piszesz ze facet szuka stalego zwiazku, ok czemu nie bywa i tak. Potem piszesz ze jestes  z nim szczera i mowisz mu o takich rzeczach jak, jeszcze do Ciebie nic nie czuje, nie chce jeszcze sexu, potrzebuje czasu, a on to wszystko akceptuje (w koncu Ciebie chce i chce zwiazku z Toba). I wszystko bylo by jak w bajce, gdyby sie chlopak nie pospieszyl z tym podprogowym szantazem, albo mi dasz, albo zaczynam szukac innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×