Polskie wykształcenie za granicą

Jestem studentką Uniwersytetu. Po obronieniu pracy magisterskiej myślałam o wyjechaniu za granicę, ale znajomi mnie straszą, że za granicą nasze tytuły i dyplomy są g**** warte. Czy to prawda? Nie liczę co prawda na jakąś pracę nie wiadomo gdzie za nie wiadomo jakie pieniądze, ale nie chciałabym też skończyć na tak zwanym "zmywaku". Znam w sumie tylko angielski, więc myślałam o wyjeździe np. do Irlandii. Lub do stolicy jakiegoś innego europejskiego miasta, tak żeby ten angielski mi tam wystarczył. Z góry proszę o nie pisanie, że tylko angielski znam, bo znak go dość dobrze, a ogólnie języki ciężko mi wchodzą. Próbowałam się uczyć też innych i wciąż mam zamiar się za jakiś jeszcze zabrać.
Aha, no i wykształcenie humanistyczne, żadna matma, biologia, fizyka Chciałabym wyjechać za granicę i być w stanie się utrzymać w miarę na poziomie, czyli bez głodowania, z możliwością kupienia sobie czegoś raz za czas i opłacenia rachunków, niekoniecznie gdzieś w centrum. Ale jeśli faktycznie moje wykształcenie za granicą ma nie mieć żadnej wartości i mogłabym się nim jedynie podetrzeć no to raczej zostanę w PL.

4 godziny temu, Kulfon napisał:

Zalezy jakie wyksztalcenie. Humanistyczne a dokladnie jakie? I jakie masz doswiadczenie w pracy, jakie umiejetnosci?

Problem w tym, ze tak naprawde w szukaniu pracy liczy sie doswiadczenie oraz co potrafisz robic, wyksztalcenie jest sprawa drugorzedna.

(No, chyba ze w jakichs specjalistycznych dziedzinach jak lekarz lub inzynier, tam wyksztalcenie w tej dziedzinie musi byc na bank)

to trochę lipa, bo doświadczenie zawodowe raczej żadne, skupiam się głównie na pracy "naukowej", nawet rozmyślam o doktoracie. a wykształcenie, cóż... w dziedzinach typu muzyka, film... ogólnokulturowe i dziennikarskie. no trudno! dzięki za odpowiedź, nie będę się już jakoś nastawiać pozytywnie na przyszłość za granicą najwyżej wyjadę, chwilę popracuję w sklepie, wkurzę się i wrócę do PL

29 minut temu, Kulfon napisał:

 

To nie jest tak, ze za granica nie da sie zdobyc pracy w zawodzie, albo zgodnej z zainteresowaniami, ale pewnie tak jak i w Polsce firmy glownie poszukuja kogos, kto ma do zaoferowania umiejetnosci, ktorych potrzebuja. Mozesz popatrzec moze na pozycje junior jesli nie masz doswiadczenia, ale najlepiej zastanow sie najpierw co bys chciala robic i zrob sobie reasearch na ten temat. Moze w Polsce mozesz zdobyc jakies doswiadczenie zanim wyjedziesz?

 

dziękuję za porady, wezmę je sobie do serca!

13 godzin temu, przem_91 napisał:

OCZYWIŚCIE ŻE TWOJE WYKSZTAŁCENIE HUMANISTYCZNE NIE BĘDZIE NIC WARTE ZA GRANICĄ WIĘC PRACA NA ZMYWAKU LUB SPRZĄTANIE CIĘ TAM CZEKA

ciekawe jakie wykształcenie ma Pan każdy jest potrzebny - i humaniści, i ścisłowcy. pozdrawiam

Czy polski magister odpowiada functional skills lvl2? 

Do normalnych prac zwykle biorą lokalnych po studiach, do niskiego szczebla biorą emigrantów, tak jest w 99% przypadków. Każdy kraj ma mase absolwentów loklanych szkół których musi co roku gdzieś upchać. Emigranci łapią co leci, takiej pracy za grosze zawsze będzie sporo nim automatyzacja i robotyka nie potanieje na tyle aby było taniej niż ktoś na minimalnej.

Studia z PL raczej nie robią wrażenia za granicą.