Prowiant na droge na wyjazd nad Morze

Witam,

Zwracam si edo Was z prośba o pomoc w dobraniu listy rzeczy do jedzenia na drogie nad Morze.

Trasa Zakopane - Gdańsk, środek transportu samochód osobowy, dziecko 6 lat.

Zależy mi na sprawdzonych propozycjach od osób co juz nie raz podróżowały i wiedza co warto zabrac.

Na necie pełno jest roznych list ale odnoszę wrażenie ze niekurzy pisza bez pojecia albo nigdy nie jechali nad Morze

Chodzi o jedzenie na samą podróż czy również co zabrac do jedzenia tam, aby przygotowywać na miejscu?

2 godziny temu, ankaka787 napisał:

 

Na necie pełno jest roznych list ale odnoszę wrażenie ze niekurzy pisza bez pojecia albo nigdy nie jechali nad Morze

albo muszą zakuwać z ortografii na egzamin komisyjny i nie mają czasu zajmować się kto co będzie obleśnie żarł w dusznym pkp torturując współzajmujących przedział

No i znowu bambusy sie wypowiadaja. Prosiłam o osoby które miały doświadczenia a nie pisanei bzdur.

Sandi chodzi o podroż i o pobyt na miejscu

Przede wszystkim na tak długą podróż weźcie lodówkę turystyczną i zapas wkładów.

Ja na takie podróże od dziecka brałam i teraz też się to sprawdza - kanapka z opiekanym mięsem (a nawet i mielony lub schabowy) lub po prostu ser i szynka, a pomidor w całości zapakowany do innego pojemniczka. Włożone w woreczki do mrożenia, obłożone wkładami w chłodnym miejscu w bagażniku spokojnie wam wytrzymają podróż. No i jakieś przekąski warzywne/owocowe do pojemniczka i do lodówki. 

Przeanalizujcie jadę nocą, lub z samego rana - zawsze to pół trasy macie w "chłodniejszą" porę dnia.

Przede wszystkim na tak długą podróż weźcie lodówkę turystyczną i zapas wkładów.

Ja na takie podróże od dziecka brałam i teraz też się to sprawdza - kanapka z opiekanym mięsem (a nawet i mielony lub schabowy) lub po prostu ser i szynka, a pomidor w całości zapakowany do innego pojemniczka. Włożone w woreczki do mrożenia, obłożone wkładami w chłodnym miejscu w bagażniku spokojnie wam wytrzymają podróż. No i jakieś przekąski warzywne/owocowe do pojemniczka i do lodówki. 

Przeanalizujcie jadę nocą, lub z samego rana - zawsze to pół trasy macie w "chłodniejszą" porę dnia.