Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

artula1984

Co zrobić , jak to ugryżć....

Polecane posty

Podoba mi się kobieta która mieszka w bloku w którym pracuję.Mijamy się dość często na klatce schodowej i na zewnątrz bloku. Zwykłe dzień dobry i nic więcej. Jest ode mnie starsza na pewno. Przyjmijmy że ja mam 40 a ona 45 lat . Chciałbym jej dać do zrozumienia że mi się podoba ale nie chcę się zbłażnić.Lubię starsze kobiety o kilka lat od siebie bo są doświadczone i wiedzą czego chcą. Mam taki plan żeby podpytać dyskretnie sąsiadkę która mieszka tam bardzo długo żeby mi coś o niej opowiedziała.Chcę tylko wiedzieć czy jest mężatką ewentualnie rozwódka. Widziałem ją kiedyś z młodym mężczyzną i domyślam się że to jej dorosły syn. Wiem że mieszka z ojcem. Co o tym myślicie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam do niej zagadaj. Zaproś na kawę czy spacer. Napewno jak będziesz miły to ewentualnie miło Ci odmówi..... Albo przyjmie zaproszenie 😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko że po co masz do niej uderzać skoro jest może rozwódką z dzieckiem. W innym poście piszesz żeby nie pakować się w takie związki... Chyba że tylko na seks... Trochę to żałosne. Nie każdy traktuje faceta jak bankomat. Nie ma co ludzi szufladkować. Każdy jest inny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Alice Alison napisał:

Tylko że po co masz do niej uderzać skoro jest może rozwódką z dzieckiem. W innym poście piszesz żeby nie pakować się w takie związki... Chyba że tylko na seks... Trochę to żałosne. Nie każdy traktuje faceta jak bankomat. Nie ma co ludzi szufladkować. Każdy jest inny. 

Odchowane to całkiem inna bajka niż roszczeniowy bachor który uważa że jest pępkiem świata i wszystko mu się należy. Nigdy nie będę pracował na cudze dzieci ,wolę być sam do końca życia jak mi się nie poszczęści w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, artula1984 napisał:

Odchowane to całkiem inna bajka niż roszczeniowy bachor który uważa że jest pępkiem świata i wszystko mu się należy. Nigdy nie będę pracował na cudze dzieci ,wolę być sam do końca życia jak mi się nie poszczęści w życiu.

Z takim podejściem to Ci się chyba nie poszczęści. Dla normalnej kobiety dzieci są najważniejsze. A czy małe dziecko czy odchowane też potrzebuje uwagi i pieniędzy. I ten drugi chyba więcej.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Alice Alison napisał:

Z takim podejściem to Ci się chyba nie poszczęści. Dla normalnej kobiety dzieci są najważniejsze. A czy małe dziecko czy odchowane też potrzebuje uwagi i pieniędzy. I ten drugi chyba więcej.... 

Nigdy nie pokocham cudzego dziecka.Więzy krwi są dla mnie najważniejsze. Co najwyżej mógłbym spróbować tolerować. Rozwódka z dzieckiem , panna z dzieckiem powinny być wdzięczne losowi że ktoś się jeszcze nimi zainteresował. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, artula1984 napisał:

Nigdy nie pokocham cudzego dziecka.Więzy krwi są dla mnie najważniejsze. Co najwyżej mógłbym spróbować tolerować. Rozwódka z dzieckiem , panna z dzieckiem powinny być wdzięczne losowi że ktoś się jeszcze nimi zainteresował. 

A co one są jakieś wybrakowane... Masakra... Co Ty piszesz? 

Jesteś chyba jeszcze bardzo młody i nie znasz życia. Twoje podejście jest niedojrzałe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, artula1984 napisał:

Podoba mi się kobieta która mieszka w bloku w którym pracuję.Mijamy się dość często na klatce schodowej i na zewnątrz bloku. Zwykłe dzień dobry i nic więcej. Jest ode mnie starsza na pewno. Przyjmijmy że ja mam 40 a ona 45 lat . Chciałbym jej dać do zrozumienia że mi się podoba ale nie chcę się zbłażnić.Lubię starsze kobiety o kilka lat od siebie bo są doświadczone i wiedzą czego chcą. Mam taki plan żeby podpytać dyskretnie sąsiadkę która mieszka tam bardzo długo żeby mi coś o niej opowiedziała.Chcę tylko wiedzieć czy jest mężatką ewentualnie rozwódka. Widziałem ją kiedyś z młodym mężczyzną i domyślam się że to jej dorosły syn. Wiem że mieszka z ojcem. Co o tym myślicie........

zacznij mówić cześć 🙂 a jak będzie odpowiadać i uśmiechać się? to potem zagadaj 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie umiałem nawijać makaronu na uszy kobietą . Dlatego nie mam powodzenia u płci pięknej. Potrzebuję trochę czasu żeby zaufać człowiekowi i się otworzyć na drugą osobę.Najlepiej jak wszystko dzieję się powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
4 minuty temu, artula1984 napisał:

Nigdy nie pokocham cudzego dziecka.Więzy krwi są dla mnie najważniejsze. Co najwyżej mógłbym spróbować tolerować. Rozwódka z dzieckiem , panna z dzieckiem powinny być wdzięczne losowi że ktoś się jeszcze nimi zainteresował. 

Spróbować tolerować? Ale ty masz mniemanie o sobie😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Alice Alison napisał:

A co one są jakieś wybrakowane... Masakra... Co Ty piszesz? 

Jesteś chyba jeszcze bardzo młody i nie znasz życia. Twoje podejście jest niedojrzałe. 

To nie moje geny i nie moja krew. Raz próbowałem ale dla mnie jest to nie do przeskoczenia. Zresztą co ma do gadania facet w związku w którym nie ma praw do opieki nad dzieckiem. Większość tych kobiet żle wybrała ewentualnie zbyt szybko rozchyliły nogi i udostępniły swoją szparkę. To są tzw. błędy młodośći za które płaci się całe życie.Podziękuję , postoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz bardzo wysokie ego, prawdziwy egoista, drugiego człowieka trzeba szanować, a jak się chce wchodzić w związek trzeba się liczyć z akceptacją jej wad i zalet. 
Większość kobiet po 30 ma dzieci, niewiele z nich poświęci dziecko na rzecz mężczyzny. A kasy do grobu nie zabierzesz, na coś trzeba wydać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, pari napisał:

Spróbować tolerować? Ale ty masz mniemanie o sobie😄

Taki związek jest bardzo trudny.Trzeba włożyć dwa razy więcej serca i pracy niż w związek z kobietą z którą miałbym własne dziecko.Pytanie czy warto brać sobie takie zobowiązanie na barki.Ludzie się rozchodzą mając własne dzieci bo nieraz nie są wstanie się dogadaći dojść do porozumienia a co dopiero cudze.Przepaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Yummm napisał:

Masz bardzo wysokie ego, prawdziwy egoista, drugiego człowieka trzeba szanować, a jak się chce wchodzić w związek trzeba się liczyć z akceptacją jej wad i zalet. 
Większość kobiet po 30 ma dzieci, niewiele z nich poświęci dziecko na rzecz mężczyzny. A kasy do grobu nie zabierzesz, na coś trzeba wydać. 

Mam na myśli równe traktowanie . Dziecko nie powinno być pępkiem świata bo kiedyś wyfrunie w świat a mamusia zostanie sama jak palec bo olewała partnera przez lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
1 minutę temu, artula1984 napisał:

Taki związek jest bardzo trudny.Trzeba włożyć dwa razy więcej serca i pracy niż w związek z kobietą z którą miałbym własne dziecko.Pytanie czy warto brać sobie takie zobowiązanie na barki.Ludzie się rozchodzą mając własne dzieci bo nieraz nie są wstanie się dogadaći dojść do porozumienia a co dopiero cudze.Przepaść.

Może i przepaść, bo nie zawsze jest tak gładko. Czasami jest pod górkę w zależnosci jak sie dziecko wychowuje albo (i) jaki ma charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 minuty temu, artula1984 napisał:

Mam na myśli równe traktowanie . Dziecko nie powinno być pępkiem świata bo kiedyś wyfrunie w świat a mamusia zostanie sama jak palec bo olewała partnera przez lata.

Pomijając to, to ty za dużego wyboru nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
Przed chwilą, BennieAndTheJets napisał:

Gorzej jak ma tatuaż 😕 co nie

Masz tatuaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, pari napisał:

Może i przepaść, bo nie zawsze jest tak gładko. Czasami jest pod górkę w zależnosci jak sie dziecko wychowuje albo (i) jaki ma charakter.

Chciałabyś / chciałbyś być na drugim miejscu i czuć się jak piąte koło u wozu , bo ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
1 minutę temu, BennieAndTheJets napisał:

Mam nawet kilka 🙂 więcej nie planuję chyba, że naprawdę coś mnie uderzy 

Coś uderzy? Co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 minuty temu, artula1984 napisał:

Chciałabyś / chciałbyś być na drugim miejscu i czuć się jak piąte koło u wozu , bo ja nie.

Mój mężczyzna, nie czuje się na drugim miejscu🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, pari napisał:

Mój mężczyzna, nie czuje się na drugim miejscu🙂

Najbardziej to rozbraja mnie że rozwódki i panny z dzieckiem mają wymagania jakby zapomniały o tym że mają bagaż w postaci dziecka. Nie są już tak atrakcyjne jak przed urodzeniem.Mają obwisłe cycki i rozciągnięte waginy.Facet jak zobaczy cipkę to traci głowę i przestaje myśleć racjonalnie. Gdyby nie seks to kobiety wiekszości facetom nie byłyby do niczego potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, BennieAndTheJets napisał:

To szukaj baby bez dziecka, myślę że jak ma dorosłego syna, który nie jest ...em to on będzie potrafił wybić jej z głowy takich jak Ty :classic_wink: Z reguły matki słuchają swoich dorosłych synów. 

Dorosły syn ma już swoje życie więc taka matka może popuścić wodze fantazji i przeżyć swoją drugą młodość , coś nowego i ekscytującego. Zdecydowanie ma więcej czasu żeby poświęcić go partnerowi o ile dziecko nie wyrosło na ciepłe kluchy i jest zaradne życiowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak zrobisz z dziecka cipke to sobie nie poradzi w życiu. Zycie to nie bajka nieraz cie powali na kolana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, BennieAndTheJets napisał:

Ja bym mojej matce wybił z głowy gdyby miała być z takim fiu'tem Twojego pokroju. 

Jak zrobisz z dziecka ciotę to sobie nie poradzi w życiu. Życie to nie bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam ludzi którzy potrafią wychowywać nie swoje dzieci ja bym nie potrafił. Może boją się samotności na stare lata i dlatego się w coś takiego angażują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, BennieAndTheJets napisał:

Wspomniałem coś o robieniu z dziecka cio'ty? To Ty jesteś skrzywiony chłopie xD 

Mamy zwariowane czasy.Wiekszość ludzi jest nastawiona na konsumpcjonizm. Jak dasz sobie wejść na głowę dziecku czy to własnemu czy cudzemu to jesteś już ugotowany. Dzieci trzeba wychowywać twardą ręką.Dyscyplina musi być.Nie mam na myśli bicia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Alice Alison napisał:

Sam do niej zagadaj. Zaproś na kawę czy spacer. Napewno jak będziesz miły to ewentualnie miło Ci odmówi..... Albo przyjmie zaproszenie 😃

Jak ją widzę na klatce schodowej to mam ochotę ją przelecieć i zastanawiam się jak bym ją brał ? Czy jestem zdrowym facetem z wysokim libido czy jestem chory i nadaje się do leczenia ?:classic_biggrin:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, BennieAndTheJets napisał:

Ja byłem wychowany darciem mor'dy i odrzuceniem, skutkuje to stanami lękowymi, depresją i fobią społeczną. Zakrzywione relacje z ludźmi, separowanie się, nie wiem czy to takie zajebiste xD 

Ja też nie jestem duszą towarzystwa i również mam swoje lęki z którymi walczę na co dzień.Pochodzę z rozbitej rodziny ale na szczęście nie było u mnie patologii.  Ale dziecko powinno znać swoje miejsce w rodzinie. Ma prawo do nauki odpoczynku i miłośći. Ma również swoje obowiązki które na nim ciążą .Kwestia podejśćia rodziców od małego. Czego się Jasiu za młodu nie nauczy to Jan nie będzie umiał. Dzieci są teraz wychowywane bezstresowo a gdy wkraczają w dorosłe życie to nie są przystosowane żeby być samodzielnymi. Jest to jakiś procent społeczeństwa ale istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, artula1984 napisał:

Odchowane to całkiem inna bajka niż roszczeniowy bachor który uważa że jest pępkiem świata i wszystko mu się należy. Nigdy nie będę pracował na cudze dzieci ,wolę być sam do końca życia jak mi się nie poszczęści w życiu.

Jakbyś o moim dziecku powiedział "bachor" to nawet jakbyś wyglądał jak Gosling to bym cię zignorowała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pastelova napisał:

Jakbyś o moim dziecku powiedział "bachor" to nawet jakbyś wyglądał jak Gosling to bym cię zignorowała. 

Młodzież jest teraz niewdzięczna i roszczeniowa. Po co miałbym wypruwać sobie żyły dla cudzego bachora i w zamian dostawać byle jaki seks z rozklapiochą która świata po za swoim bękartem nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×