Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malina12333

Jestem gruba świnia która się akceptuje taką jaką jest!

Polecane posty

Mam 23 lat ważę 128 kg Przy wzroście 165 próbowałam już wielu diet gdy się poddaję to obzeram się i nie ruszam teraz już całkiem się podałam niema sensu walczyć o coś z czym sobie nie radzę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tyle wzrostu i prawie 60 kg mniej i dalej walczę o siebie, bo 10 pasowałoby zrzucić.  Wiesz doskonale,. że to nie chodzi tylko o wygląd, a o zdrowie. Może się czujesz dobrze jak leżysz, ale jak idziesz to pewnie męczysz się strasznie, więc skąd niby masz dobre samopoczucie? Dobre samopoczucie bierze się nie tylko z samoakceptacji,ale też stanu fizycznego Twojego organizmu. Wystarczy zmienić nawyki i jakoś to będzie, to wcale nie jest żadna męka. Z ćwiczeniami to póki co wystarczy, że zaczniesz spacerować. Serio szkoda Ciebie, młoda jesteś. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak zdaje sobie z tego doskonale sprawę kiedyś zrzuciłam 47 kg i czułam się doskonale przy wadze 73 kg utrzymałam ten stan przez 4 lata może w między czasie 3 kg przytyłam żyje aktywnie zawsze rano trening 5 posiłków dziennie potem znów zaczęłam przybierać i tak mnie to łamało że aż coraz bardziej sobie popuszczałam jeszcze mam pcos i hiperinsulinizm może to mi utrudnia to wszystko też to możliwe ale nigdy nie zwalalam mojego stanu na żadne przypadłości poszłam na następną dietę znów schudłam do 75 kg i po tej diecie źle się czułam może źle dobrane był efekt jojo a gdy widzisz że mimo starania wielu wyrzeczeń i tak tyjesz to wpadasz w depresję i znowu jesz od kilku lat tak mam chudnę tyje i tak w kółko mimo mojej masy ciała 128 kg wciąż ćwiczę to sprawia że chociaż na chwilę czuje się dobrze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Malina12333 napisał:

Tak zdaje sobie z tego doskonale sprawę kiedyś zrzuciłam 47 kg i czułam się doskonale przy wadze 73 kg utrzymałam ten stan przez 4 lata może w między czasie 3 kg przytyłam żyje aktywnie zawsze rano trening 5 posiłków dziennie potem znów zaczęłam przybierać i tak mnie to łamało że aż coraz bardziej sobie popuszczałam jeszcze mam pcos i hiperinsulinizm może to mi utrudnia to wszystko też to możliwe ale nigdy nie zwalalam mojego stanu na żadne przypadłości poszłam na następną dietę znów schudłam do 75 kg i po tej diecie źle się czułam może źle dobrane był efekt jojo a gdy widzisz że mimo starania wielu wyrzeczeń i tak tyjesz to wpadasz w depresję i znowu jesz od kilku lat tak mam chudnę tyje i tak w kółko mimo mojej masy ciała 128 kg wciąż ćwiczę to sprawia że chociaż na chwilę czuje się dobrze 

No to faktycznie masz o wiele bardziej skomplikowaną sytuację, bo o ile mnie wiadomo, to nic mi nie dolega z hormonami. W takim razie szukaj fachowca, samej będzie Ci trudno. Mówię tu o dobrym endokrynologu i dietetyku. Ja też miałam w swoim życiu wahania wagi, ale ja mam ED i stąd to się bierze.W depresję wierzę, bo sama to mam. Jeżeli faktycznie prowadzisz zdrowy tryb życia, to nie ma co się obwiniać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gnida napisał:

No to faktycznie masz o wiele bardziej skomplikowaną sytuację, bo o ile mnie wiadomo, to nic mi nie dolega z hormonami. W takim razie szukaj fachowca, samej będzie Ci trudno. Mówię tu o dobrym endokrynologu i dietetyku. Ja też miałam w swoim życiu wahania wagi, ale ja mam ED i stąd to się bierze.W depresję wierzę, bo sama to mam. Jeżeli faktycznie prowadzisz zdrowy tryb życia, to nie ma co się obwiniać. 

Życzę Ci wytrwałości abyś utrzymała to co już osiągnęłaś i by Ci się udało te 10 zrzucić w ED też pewnie są z tym trudności masz rację nie co się poddawać jak jestem z tym sama to myślę że sobie nie poradzę ale wsparcie odpowiednich fachowców może być kluczowe dziękuję za to podbudowanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livka
4 godziny temu, Malina12333 napisał:

Mam 23 lat ważę 128 kg Przy wzroście 165 próbowałam już wielu diet gdy się poddaję to obzeram się i nie ruszam teraz już całkiem się podałam niema sensu walczyć o coś z czym sobie nie radzę 

No i co w związku z tym, mamy Cię pocieszać teraz, że taka waga jest seksowna i lepsza od szuczupłej, czy jaki jest sens tego tematu? Skoro się akceptujesz, to po co go zakładać? Żeby pewnie ludzie Ci pisali, że nie jesteś grubą świnią, bo nadwaga jest fajna, albo wygląd nie ma znaczenia, co nie jest prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livka

Tak samo jak mam pewną grubszą koleżankę, która wszystkim udowadnia na około ilu to ma adoratorów, bo przecież jest taka seksowna, ale użala się nad sobą jaka jest brzydka żeby wszystcy zaprzeczali, zamiast się wziąć za siebie, bo tak jej łatwiej...

Ok, jak to akcetujesz, to zostać gruba, ale po co takie dziwne tematy? Zresztą wykluczające się, bo najpierw piszesz, że jesteś grubą świnią, co brzmi obraźliwie,  a potem, że niby siebie akceptujesz, taka hipokryzja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×