Swojskie wino na ślub

Z moim narzeczonym z pasją robimy własne wino. Chcielibyśmy, aby na skromnym przyjęciu weselnym był to jedyny alkohol. Rodzina niestety się obraża, że nie będzie wódki. Czy ktoś z Was miał podobnie?

Byłam na wielu weselach i raczej wino - jesli już było - to było na barku i z kilku butelek ubyło dosłownie po kilka lampek. 

Uważam, że nie jest to dobry alkohol na wesele.

Tym bardziej, że po winie czesto ludzi boli głowa.

Dla mnie wino to alkohol ot do obiadu, czy na wyciszenie przed snem. 

Skromne przyjęcie weselne to nie wesele, to obiad i ciasto

A no jesli to ma być bardziej obiad weselny to co innego  

moj tata był na takim weselu bez wódki bez urazy absolutnie i poszli ze znajomymi na stację po alkohol 

wódkę*

ale moim zdaniem to goście powinni się dostosować do tego co jest. 

Nie każdy lubi pić wino, a już z pewnością takie "własnej roboty". Podawanie czegoś takiego na oficjalnym przyjęciu ( a nie na grillu w ogrodzie) jest po prostu nieeleganckie i nietaktowne. No chyba, że to ma być takie wesele w stylu chłopskie wesele na wsi w siermiężnych koszulach i kapelą ludową.

2 minuty temu, Alutek napisał:

Nie każdy lubi pić wino, a już z pewnością takie "własnej roboty". Podawanie czegoś takiego na oficjalnym przyjęciu ( a nie na grillu w ogrodzie) jest po prostu nieeleganckie i nietaktowne. No chyba, że to ma być takie wesele w stylu chłopskie wesele na wsi w siermiężnych koszulach i kapelą ludową.

2 minuty temu, Alutek napisał:

Nie każdy lubi pić wino, a już z pewnością takie "własnej roboty". Podawanie czegoś takiego na oficjalnym przyjęciu ( a nie na grillu w ogrodzie) jest po prostu nieeleganckie i nietaktowne. No chyba, że to ma być takie wesele w stylu chłopskie wesele na wsi w siermiężnych koszulach i kapelą ludową.

Tak jest. My też będziemy w strojach ludowych.