Kasia19966 1 Napisano Wrzesień 24, 2020 Witam Was! Otoz od lutego staramy sie z mężem o dziecko. Jednak jak na razie efektów brak. Miesiaczkuje nieregularnie. Byłam u ginekologa i stwierdziła, ze mam zespół policystycznych jajników. Poszlam do drugiego ginekologa i on nic takiego nie stwierdził i dostałam ovarin i zaczęłam brac wiesiołek. (biore 2 msc) Cykl trwal okolo 37 dni. Odkąd zaczęłam brać ovarin wydłużył sie do 40-44. Czy to kwestia regulacji hormonów? Zrobiłam dalsze badania hormonalne. Ft4 w normie, progesteron i tesrosteron takze w normie, Tsh w normie(3.6),prolaktyna (29). Dostałam leki na obniżenie, bo jednak jak na ciaze to tsh jest za wysokie. Biore letrox 75 (połowę tabletki). Jak na razie trwa to miesiąc. Co u Was okazało sie problemem przy staraniach o dziecko? Juz sama nie wiem co myśleć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaa 218 Napisano Wrzesień 24, 2020 Tsh niby jest w normie ale dla kobiet starajacych sie o dziecko powinno byc ponizej 2 - przynajmniej tak twierdzi moj lekarz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia19966 1 Napisano Wrzesień 24, 2020 18 minut temu, Magdaa napisał: Tsh niby jest w normie ale dla kobiet starajacych sie o dziecko powinno byc ponizej 2 - przynajmniej tak twierdzi moj lekarz. Dlatego biorę letrox :c a u Ciebie jak to wyglądało? Mialas za wysokie tsh? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaa 218 Napisano Wrzesień 24, 2020 Mialam badane troche wczesniej przed wizyta klasyfikacyjna do inseminacji i bylo 3,5 uslyszalam od lekarki ze za wysokie - ale to bylo badanie tuz po poronieniu, kolejny wynik miesiac pozniej byl juz 1,2. Ale u mnie policystycznych jajnikow nikt nie stwierdzil mimo ze przebadana wzdluz i wszerz, wiec nie wiem jak bedzie w Twoim przypadku. Ale uzbroj sie w cierpliwosc jesli mialas rozchwiane hormony to organizm w jeden- dwa miesiace sie nie wyreguluje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gzika22 1 Napisano Wrzesień 24, 2020 To u Ciebie i tak spoko. Ja urodziłam córkę 10 lat temu, syna 8 lat temu. Od tamtej pory staramy się o 3dziecko bez rezultatu. Badania wychodzily ok, wręcz wzorowe i u mnie i mojego M... Od jakiegos czasu po prostu sypiamy już że sobą bez zabezpieczenia,bez konkretnego starania się a i to nawet nie przynosi rezultatów... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia19966 1 Napisano Wrzesień 24, 2020 56 minut temu, Magdaa napisał: Mialam badane troche wczesniej przed wizyta klasyfikacyjna do inseminacji i bylo 3,5 uslyszalam od lekarki ze za wysokie - ale to bylo badanie tuz po poronieniu, kolejny wynik miesiac pozniej byl juz 1,2. Ale u mnie policystycznych jajnikow nikt nie stwierdzil mimo ze przebadana wzdluz i wszerz, wiec nie wiem jak bedzie w Twoim przypadku. Ale uzbroj sie w cierpliwosc jesli mialas rozchwiane hormony to organizm w jeden- dwa miesiace sie nie wyreguluje. Wiem o tym. Ale wiesz jak to jest jak sie czegoś bardzo chce.. Tym bardziej, ze pierwsze.. A jakie badania wykonałaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia19966 1 Napisano Wrzesień 24, 2020 6 minut temu, Gzika22 napisał: To u Ciebie i tak spoko. Ja urodziłam córkę 10 lat temu, syna 8 lat temu. Od tamtej pory staramy się o 3dziecko bez rezultatu. Badania wychodzily ok, wręcz wzorowe i u mnie i mojego M... Od jakiegos czasu po prostu sypiamy już że sobą bez zabezpieczenia,bez konkretnego starania się a i to nawet nie przynosi rezultatów... Ale jednak juz ta swoja dwójkę dzieci masz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xenia9 28 Napisano Wrzesień 25, 2020 (edytowany) ja zaszłam w ciążę przy tsh 2,4 ale później zbijałam (nie kontrolowałam poziomu tsh przed ciążą) Może w domku powinnaś patrzeć też na fazy cyklu, czasem coś się przesuwa. Ja sobie sprawdzam na testerze owulacyjnym ze śliny, mam nadzieję, że się wstrzelimy w końcu, bo czas na drugie :) Edytowano Wrzesień 25, 2020 przez xenia9 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia19966 1 Napisano Wrzesień 25, 2020 2 godziny temu, xenia9 napisał: ja zaszłam w ciążę przy tsh 2,4 ale później zbijałam (nie kontrolowałam poziomu tsh przed ciążą) Może w domku powinnaś patrzeć też na fazy cyklu, czasem coś się przesuwa. Ja sobie sprawdzam na testerze owulacyjnym ze śliny, mam nadzieję, że się wstrzelimy w końcu, bo czas na drugie My na początku tez nie patrzeliśmy, az w końcu lekarz kazał zrobić wyniki badań i o.. Planuje wprowadzić testy owulacyjne, ale to zobaczymy, bo jednak lekarz mnie do tego zniechęcał bo tylko stres. No i powiedział, ze przy pcos mogę nie mieć owulaacji. A drugi nic nie stwierdzil Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olastanislawska 0 Napisano Grudzień 18, 2020 Dziewczyny. Przyczyn niepłodności jest baardzo wiele, Wasze problemy sa bardzo indywidowane. Część z Was mówi, że ma już dzieci, część podaje różne wyniki badań, część podaje już przyczyny. Ja bym Wam poradziła - koniecznie musicie iść do kliniki i tam działać. Ja wiem, że fora to dobre miejsce, jeśli chodzi o porówywanie doświadczeń czy dopytanie o różne kwestie, jednak jesli chodzi o działanie, to tylko kliniki. Ja sama jestem pacjentką invicta i dobrze wiem, z czym się zmagacie. Najpierw było mi bardzo ciężko, ale teraz nie dość, że dostałam wsparcie psychologa, to jeszcze w końcu znalazłam rozwiązanie problemu i skuteczne leczenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosienka2 0 Napisano Grudzień 18, 2020 7 godzin temu, olastanislawska napisał: Dziewczyny. Przyczyn niepłodności jest baardzo wiele, Wasze problemy sa bardzo indywidowane. Część z Was mówi, że ma już dzieci, część podaje różne wyniki badań, część podaje już przyczyny. Ja bym Wam poradziła - koniecznie musicie iść do kliniki i tam działać. Ja wiem, że fora to dobre miejsce, jeśli chodzi o porówywanie doświadczeń czy dopytanie o różne kwestie, jednak jesli chodzi o działanie, to tylko kliniki. Ja sama jestem pacjentką invicta i dobrze wiem, z czym się zmagacie. Najpierw było mi bardzo ciężko, ale teraz nie dość, że dostałam wsparcie psychologa, to jeszcze w końcu znalazłam rozwiązanie problemu i skuteczne leczenie. Dobrze napisane. Myślę, że klinika to najlepszy pierwszy krok. Może jest tu więcej pacjentek kliniki Invicta? Polecacie? Chciałabym zacząć działać, a nie tylko się przejmować się negatywnymi testami ciążowymi. Jestem bardzo zdeterminowana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
axulove 0 Napisano Grudzień 19, 2020 Hej nie chce zakładać nowego tematu który tyczy się tego samego .Mam 2 dzieci. Ale szczerze mówiąc dopiero po urodzeniu drugiego syna moje cykle wyglądają wyraźnie i są regularne. Przyszłam z pytaniem o owulacje. Miesiączka zaczyna mi się zawsze 29. Cykle mam 30 dniowe. Okolo 1 w nocy dnia 11 grudnia kochałam się z moim mężem(do końca), tego samego dnia około 22 zaczął mnie strasznie boleć jajnik aż zginałam się z bólu. (zawsze 11lub 12 mam właśnie takie bóle) utrzymywało się to cały następny dzień i pół drugiego dnia. Po 2 dniach dostałam bardzo gęstego śluzu tam w środku,jak twarożek, nie był taki gładki aż myślałam że to infekcja, ale to nie było to . Po 4 dniach od bólu miałam jedno porządne ukucie w podbrzuszu jak już miałam ten gęsty śluz. Teraz od 2 dni mam kremowy i już nie taki zbity. Bolą mnie bardzo piersi od wczoraj. Ogólnie spać mi się chce, mam pobolewanie pleców i czasem ciągnięcie w brzuchu. Wczoraj wzięłam pastylkę do sysania miętową i mnie mdliło, nie wiem od czego . Nie miałam tak przy poprzednich ciążach, wtedy tak nie obserwowałam się i nie wiem jak to powinno wyglądać. Ogólnie chciała bym być w ciąży ale nie staramy się o to intensywnie. Bez pomiaru temperatur i wykresów. Tak wpisywałam sobie w kalendarzyk na jakiejś stronie kiedy powinnam mieć owulacje to wyszło że 14/15.. Ale wtedy miałam bardzo gęsty śluz a bóle miałam szybciej. Co myślicie o tym? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sarsaqw 48 Napisano Grudzień 20, 2020 Takie kalendarzykowe pomiary to są warte tyle co nic. Oczywiście, jeśli masz rzeczywiście regulerne cykle to jeszcze jako tako, ale jednak pomiary lh ze śliny są bardziej dokładne i dają większą wiedzę. Taki mini mikrockop owulacyjny jest tani, mały i łatwy w obsłudze, więc uważam, że warto zaopatrzyć się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach