Polska patologia. Pytanie

Otoz od jakiegos czasu zastanawiam sie nad tym, jak to jest mozliwe, ze najwieksza patologia prowadzi czesto dobre zycie, czyli: mieszkanie nowe w nowym bloki dostanie socjalne 50zl za metr, czesto zadluzone, bo nie placa. Rozmnazaja sie jak kroliki, maja na papierochy i alkohol, czesto chude takie, ze pociag miedzy udami by przejechal. 500 plus przeciez to nie jest duzo... dzieciaki caly dzien na dworze, ciagle widze, ze robia remonty...

Normalny czlowiek nie dosc ze musi isc do pracy, zeby mieszkanie dostac to chociaz tbsy trzeba kaucje wplacic czesto do 9 tysi, wysoki czynsz, wysokie oplaty...

To nie ma zwiazku z moim zyciem, ale czesto przechodze przez takie pseudoosiedla i podziwiam ich caly lajf, wieczny holiday. 

Podbijam

Zazwyczaj są to mieszkania odziedziczone bądź właśnie socjalne, na używki zazwyczaj mają kosztem - dobrej jakości jedzenia, ubrań, mebli, samochodu, rozrywek