Magisterka inna niż licencjat?

Cześć! Zwracam się do Was z pytaniem odnośnie studiów. Jestem obecnie na drugim roku filologii orientalnej, jednak już teraz wiem, że nie chcę robić magisterki z tego kierunku. Chciałam się poradzić, jak w takim razie wygląda sprawa studiów II stopnia? Słyszałam, że można iść na zupełnie inny kierunek, tylko jak wtedy wygląda nadrabianie materiału z licencjata? Czy ktoś miał może taką sytuację? 
+ czy jest tutaj ktoś kto skończył filologię orientalną (głównie turkologię) i mógłby się wypowiedzieć na temat perspektyw pracy po tym kierunku? Jestem bardzo ciekawa jak to wygląda w praktyce :)
Sprawa jest dla mnie bardzo ważna dlatego proszę o odpowiedzi!

A to nie jest tak, że magisterka nie musi się w ogóle pokrywać z licencjatem? 
Niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu, ale zawsze wydawało mi się, że będąc załóżmy filologii i pisząc z niej licencjat, mogę później pójść na magisterkę na dziennikarstwo i pisać o nie wiem, cenzurze w mediach.

Followuje i podbijam temat bo jestem sama zaciekawiona  

Z tego co się dowiedziałam, to każda uczelnia ma inne wymagania. W moim przypadku UJ zezwala na pójście po licencjacie np. z filologii na studia magisterskie np. z bezpieczeństwa narodowego. Nie wiem za bardzo jak to wszystko wygląda w praktyce, bo jednak filologia a bezpieczeństwo to zupełnie inne rzeczy, więc pewnie w grę wchodzi zdanie egzaminu wstępnego  
Jesteś w podobnej sytuacji, czy czysta ciekawość?