Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zosia20022002

Duch 1 listopada u mnie w domu :/

Polecane posty

W nocy 1 listopada był u mnie chłopak, o 24 poszliśmy spać a moja mama słyszała z góry przestawianie mebli, myślała ze coś zmieniamy w pokoju lecz my spaliśmy. Potem mój chłopak obudził się w nocy i poszedł do łazienki, kiedy wrócił szafka z moimi koszulkami była otwarta i kilka leżało na podłodze wiec włożył je i zamknął po czym położył się z telefonem na łóżku. Ja spałam przez ten cały czas. Potem jednak znów poszedł do toalety, a tam bluzki z tej szafki leżały na kaloryferze ułożone w kostkę. Nadmieniam ze moja mama spała na gorze, ja obok niego. Do tego gdy rano wyjeżdżał samochód mu się nie zapalił a scyzoryk który trzyma w schowku w aucie leżał koło wycieraczek...Serio dziewczyny wiem ze nie zrobił mi żartu bo sam się przestraszył tego a ja już od piątku wieczora nie mogę spać i boje się :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, irukangi napisał:

To znasz powód "wizyty" 😉

Może masz za dużo czasu i organizm zamiast odpoczywać to bawi się urojeniami . 

To mój chłopak tak mówił i mama, ja spałam a poza tym rano na kaloryferze były te rzeczt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, agent of Asgard napisał:

U mnie wczoraj pół nocy coś pukało w kaloryfer. Ale nie powiedziało, czego chce. 👿

Pukanie często jest to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, irukangi napisał:

Ty lepiej ustal czemu Oni tak zgodnie zeznają ?😉

Ona tylko słyszała szumy a on resztę widział na oczy. Poza tym w jego domu u siostry tez się dziwne rzeczy działy. Może to dlatego ze dziadek mu umarł ostatnio 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, irukangi napisał:

Może gość jest Medium ? Ważne że Ty się wysypiasz. 

Jedyne kto się nie wyspał to on ale w jego domu siostrze ktoś wyrzucił rzeczy na schody, jego dziadek zmarł niedawno może dlatego ale kurde nie wierzyłam nigdy w takie historie a teraz takie coś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jak miałem dejavu? Bo wrzucilem bluzke do prania do kosza dzisiaj, a potem znowu ją zobaczyłem jak wisi na krześle, a w koszu jej nie ma. Bałem się troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, irukangi napisał:

No cóż ludzie kiedyś nie wierzyli że będą nosić ze sobą telefony itd. Może po prostu nie potrafimy poznać energii która w nas jest. Czytałem trochę na ten temat. Jedni kompletnie nie reagują na takie rzeczy Inni podobno podświadomie je tworzą. Inaczej mówiąc potrzebna jest osoba. Bez jej obecności nic się nie wydarzy. 

No właśnie ale żywa osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, ostatni_czlowiek napisał:

A jak miałem dejavu? Bo wrzucilem bluzke do prania do kosza dzisiaj, a potem znowu ją zobaczyłem jak wisi na krześle, a w koszu jej nie ma. Bałem się troche.

O kurde straszne 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, irukangi napisał:

Tak . I tylko w jej obecności coś się dzieje .

Oj 😕 No co by nie było nigdy ja ani nikt w mojej rodzinie tak nie mial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, irukangi napisał:

Bez stresu. Nie ma żadnego zagrożenia. Fakt że Ty spokojnie spałaś świadczy o tym że nic się nie działo . Gdybyś nie spała pewnie nic by się nie wydarzyło (o ile się wydarzyło). Ty o tym wiesz z relacji innych , więc ...... .

Ale rano rzeczywiście rzeczy leżały na kaloryferze i to wszystkie czarne, a mój chłopak sam przestraszony bardzo tym i wczoraj spać nie mogliśmy przez to 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×