Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

matdom

Przyjaźń / związek bez seksu i ciągła walka i kłótnia... pomóżcie...

Polecane posty

Hej,

Rok temu poznałem dziewczynę 29 lat wiec nie gówniara. Spotykaliśmy się, ale jakoś nic nie szło w stronę związku. Każdy znajomy tylko traktował jak parę. Ja i ona nie rozłączni. Podkreślę, że nawet nigdy z nią nie spałem. Jeździłem do innych koleżanek na noc. Jednak z nią mi się najlepiej czas spędzało. Jeziora, góry, wspólni znajomi się z tego zrobili... mnóstwo... Wspólne można powiedzieć wszystko. Pomagałem jej w niektórych sprawach i nie ukrywam, że latałem za nią. Ona ciągle dystans z wszystkim. Ja ciągle przez jej "przyjaciółka" odpychany. Byłem jak ta ćma co lata w koło świecy. Dodatkowo ona ciągle o byłym, że go kocha, ale już nie mogą być razem. Wiem, że on też ma mocne uczucie do niej, ale co mnie to obchodzi. Mnie to całkowicie odpychało. Później jedna kłótnia, jej ex się wtrącił i zrobił ze mnie nie wiadomo jakie zło... druga kłótnia... jej przyjaciółka nas skłóciła i ciągle mnie oczerniała przed wszystkimi. W czasie tej kłótni przy wszystkich powiedziałem, że coś czuję do niej. Była już napięta sytuacja. Miną tydzień... Wspólna impreza i trochę bardzo  się napiłem... zrobiłem trochę burdel na imprezie, nie związany z nią. Nie należę do najgrzeczniejszych, ale nigdy się nie rzucam do nikogo z pięściami. Przeprosiłem wszystkich za swoje zachowanie, ale wciąż wisi kwas (time and moment wybaczą, nikogo nie zabiłem tylko trochę obraziłem). Ona w czasie tej imprezy pojechała z swoją przyjaciółką i kumplem co go zna od lat, ale wyraźnie widziałem, że się przystawia do niej. Wtedy mi coś pękło i stwierdziłem, że nie chce mi się już biegać w koło niej. W dodatku kumpel przeczytał mi co mu pisała z rana, że nie chce mnie znać i mnie nienawidzi. Pomyślałem "OK". Dziś mija dopiero tydzień ja się nie odezwałem i nie chce w najbliższych dniach bo jestem zmęczony tym wszystkim, coś mi też pękło. Nie mam problemu z kobietami, jestem przystojny, tylko nie zbyt wysoki. Mam chyba w miarę ogarniętą głowę i dobrą pracę. Tylko, że w czasie tej ciszy... Ona: blokuje mnie i odblokowuje w mediach społecznościowych. Mnie to już nawet zaczęło bawić. Ja się nic nie odzywam i nie reaguje na nic. Nic mnie nie boli jak było wcześniej. Dziś usunęła mnie z FB... po tygodniu nie odzywania się do po tym jak zobaczyła relacje z FB gdzie byłem pochodzić w górach, mało tego jej przyjaciółka też to zrobiła. Wiem jak to wygląda... dziecinada, bo tak jest. Ale to fajna dziewczyna tylko bardzo emocjonalna. Chce jeszcze sobie pomilczeć tylko nie wiem co mam robić... zależy mi na tej znajomości i nie chce jej stracić. Doradźcie co mam teraz robić, żeby to teraz ona była tą ćmą i żeby nie zepsuć tego... Milczę więc nic nie zrobiłem, równie dobrze sama mogła się odezwać tylko widać z jej strony złość i jakaś dziwną nienawiść mimo, że mnie nie ma... Zawsze ja łagodziłem wszystko i się godziłem. Zawsze byłem... nagle mnie nie ma. Zależy mi na niej. Teraz wydaje mi się, że w końcu zdrowo i nie obsesyjnie. Tylko kompletnie nie wiem co mam robić, żeby zaczęła mnie w końcu szanować za to wszystko co miała. Za tydzień jadę z znajomymi znowu zdobyć górę i nie planuje się z nią spotkać w tym czasie. Nie wiem czy powinienem się odezwać i co zrobić, żeby nie przesadzić. Emocje wzbudzę bo wiem jak ale, to chyba moment, żeby naprawić moją długą niepewność i zmianę związku w przyjaźń, która między nami po prostu nie może istnieć... Help me...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś w podobnym wieku co ona? Znacie się już rok i jak na razie nie widać, żeby ta relacja miała się rozwinąć w związek...Może ona wtedy nie była gotowa (czuła wciąż coś do byłego), ale na pewno nie jesteś jej obojętny. Tylko za co ona Cię tak nienawidzi? Zrobiłeś jej jakąś przykrość? Czy powiedziałeś jej, że Ci na niej zależy ( na trzeźwo i bez obecności znajomych)? To jest kluczowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nienawidzi przez przyjaciółkę, która nakręciła ją. Ogólnie czesto zdarza mi się za dużo powiedzieć. Pepla jestem. Znajome się poobrażały, że kilka sekretów powiedziałem kumplowi i nie tylko. Ona w tej ... burzy uczestniczy. Rozmawiam z znajomymi i mam prawo rozmawiać o czym chcę. Ale widzę, że tam z strony kumpeli jej jest straszna niechęć do mnie szerzona... Dziewczyna to zła osoba, raczej też z złą opinią w mieście. Nie ma zbyt dużo znajomych i ma ciężki charakter. Próbowałem polubić i się nie da... Ja sobie tylko milczę... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, matdom napisał:

Tylko kompletnie nie wiem co mam robić, żeby zaczęła mnie w końcu szanować za to wszystko co miała.

Jak nie szanuje, to nie zacznie szanować.
Moim zdaniem szanse na przyjaźń, po uczuciu są bardzo małe. Zawsze będę się budziły jakieś wspomnienia, pretensje o to że coś zrobiłeś, albo, że przegapiłeś moment, kiedy ona chciała... Trudno zrozumieć kobietę jeśli chodzi o uczucia.

Druga sprawa, że jeśli za nią latasz, a sypiasz z innymi i ona o tym wie, to nie dziw się, że ona i jej kumpela Cię skreślają.
Za długo to trwało. Można czekać maks 3 miesiące, dłużej nie ma sensu, bo powoli zauroczenie mija i jak w tych pierwszych miesiącach nic nie poszło do przodu, to już nie pójdzie. A przyjaźń już nierealna. Zapomnij. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym sęk, że wiedziała. Ale to tylko spanie u przyjaciółek. Wiedziała, że nic nie było tam. Ja dopiero od tygodnia odpuściłem bycie ćmą co lata w koło niej. Nie odzywam się, nie reaguje na jej prowokacje, na prowokacje jej koleżanki też. Jakoś stało mi się to obojętne. Nie wiem, może lubiła jak za nią biegałem. Po kłótni zawsze się odezwałem... teraz nagle jest inaczej... Nie rozumiem tylko takiego zachowania, tym że milczę to jestem już nia zmęczony. Wiec skąd ta nienawiść i po co to wywalanie z znajomych. Obojętne mi to, to ale po co... dodam, że nigdy nie powiedziała mi czy coś czuje, czy nie. Tylko, że ma problem z okazywaniem uczuć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Muminka napisał:

Jesteś w podobnym wieku co ona? Znacie się już rok i jak na razie nie widać, żeby ta relacja miała się rozwinąć w związek...Może ona wtedy nie była gotowa (czuła wciąż coś do byłego), ale na pewno nie jesteś jej obojętny. Tylko za co ona Cię tak nienawidzi? Zrobiłeś jej jakąś przykrość? Czy powiedziałeś jej, że Ci na niej zależy ( na trzeźwo i bez obecności znajomych)? To jest kluczowe.

Tak jestem w podobnym wieku. Rok, ale to nic tam nie miało być. Tylko mi się uczucia pojawiły po pół roku. Wtedy na pewno nie była gotowa. Teraz, nie wiem. Myślę, że wciąż coś czuje do niego. On co jakiś czas daje znać. W sumie powodu do nienawiści nie może mieć. Nic takiego złego jej nie zrobiłem. Dwie kłótnie, kilka ostrych słów. Tak to dużo fajnych chwil. Była szczęśliwa, aż do teraz. Powiedziałem jej o uczuciach. Zmieniła się. To się wycofałem całkowicie. Prowokuje mnie, żebym się odezwał. Ale agresja tam jest. Nie chce... raczej w złości ktoś usówa kogos z FB. A ja się tylko tydzień nie odzywam, jestem obojętny. Nic więcej. Nie chce popsuć tej relacji do końca. Na trzeźwo nie powiedziałem, od tej kłótni widzieliśmy się raz razy i to w gronie znajomych, gdzie się napiłem. Kumpel mi powierdział, że mnie ninawidzi, i nie chce mnie znać za to, że obraziłem jej koleżankę po pijaku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ani ona, ani Ty nie byliście w tedy gotowi. A Twoje nagłe zniknięcie wkurzyło ją. Ale przynajmniej pokazujesz, że masz jaja. Bo biegając za nią ich nie miałeś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×