Jak wyjść z pochwicy ?

 Pochwice mam od pierwszego stosunku czyli od 10 lat. Próbowałam ją zwalczyć, ale nie wychodziło tak jak chciałam. Zawsze mnie bolał stosunek nie potrafiłam rozluźnić się i nie wychodziło tak jak chciałam. Zmuszałam się do stosunku, żeby mój były parter był zaspokojony bałam się, że odejdzie. Oprawialiśmy przeważnie seks oralny. Więc zaczęłam sama ćwiczyć swoje mięśnie była jakaś poprawa i był progres. Raz w życiu mogłam odbyć stosunek normalny i zrobić to na takiej pozycji jakiej chciałam na jeżdża aczkolwiek mnie bolało. Teraz znowu jest jak było wcześniej jak na początku. Od 23 sierpnia jestem sama, bo facet odkochal się we mnie po 10 latach. Boje się, że przez pochwice zostanę na zawsze singielką a mam 29 lat i lata lecą. Któraś z Was miała wyleczyła się ? 

2 godziny temu, PrawiczekPzn napisał:

A minetki Lubisz?
minetki przeżywasz bez bólu?

 

Wiesz, nie tylko ja tutaj jestem zwolennikiem zabaw bez penetracji.
Choć jakbym miał żonę to bym przeleciał.

Powiem, tak czegokolwiek szukałabyś, jak ogłosisz światu twarde:
Co chcesz, to masz dużo większe szanse znalezienia takiej osoby.

Trudno by Cały Świat domyślał się co lubisz.

Są trans Les - faceci, którzy nie mają ochoty penetrować, są fizycznie facetami, i lubią kobiety.

Zresztą wśród społeczności Trans, nie wszyscy, a nawet sporo nie ma ochoty mieć operacji z różnych względów.
(oprócz ceny i rekonwalescencji i tak wyniki operacji przy dzisiejszych technologiach są słabe)

 

 

No, ale ja Ci rad za bardzo nie udzielę, jak się z tego wyleczyć.
Jedyne co dodam, że słyszałem, że są czasem faceci, co:
niby pomagają, ale pomagają w taki nadopiekuńczy sposób, że to bardziej przeszkadza.

Coś zaklęty sposób pomagania i potrzeby coraz większej intensywniejszej pomocy,
mimo szczerych intencji pomagiera.
(intencje mogą być szczere emocjonalne ale nieudaczne - nieczyste techniczne)

Czy lubię ? jak każda kobieta. Pytałam się o radę nie chce pójść na skróty bo tym skrótem szłam za długo. Pragnę czerpać radość z seksu i mieć kiedyś dziecko. Chyba mi nikt tutaj nie pomoże bo tego nie miał i niezrozumie mnie. 

9 minut temu, smuteczna91 napisał:

Chyba mi nikt tutaj nie pomoże bo tego nie miał i niezrozumie mnie. 

Nie słyszałem żeby był na sali seksuolog.

5 minut temu, Nemetiisto napisał:

Nie słyszałem żeby był na sali seksuolog.

Nie musisz być seksuologiem żeby pomóc dać wskazówki. Ale Wy faceci nie macie pojęcie o czym pisze. Mam nadzieję, że napiszę tutaj była pochwiczanka. 

15 minut temu, smuteczna91 napisał:

Nie musisz być seksuologiem żeby pomóc dać wskazówki.

Na Twoim miejscu spaliłbym solidne zioło przed. Masz problem z psyche. Ono czyni cuda w tej materii i nie tylko. Kiedyś jak zapaliłem z bratem to dopiero po trzech dniach zorientowałem się, że nie brałem żadnych tabletek a nie bolały mnie plecy.

2 minuty temu, Nemetiisto napisał:

Na Twoim miejscu spaliłbym solidne zioło przed. Masz problem z psyche. Ono czyni cuda w tej materii i nie tylko. Kiedyś jak zapaliłem z bratem to dopiero po trzech dniach zorientowałem się, że nie brałem żadnych tabletek a nie bolały mnie plecy.

Dzięki za rady ale ja ćpać nie będę

1 minutę temu, smuteczna91 napisał:

Dzięki za rady ale ja ćpać nie będę

Już to robisz. Po każdej recepcie.

4 minuty temu, Nemetiisto napisał:

Już to robisz. Po każdej recepcie.

Czyli już wiem skąd ten ciągły luz u Ciebie

50 minut temu, Nemetiisto napisał:

Nie słyszałem żeby był na sali seksuolog.

Jest, moze sie odezwie:).

28 minut temu, Magda bez loginu napisał:

Czyli już wiem skąd ten ciągły luz u Ciebie

Nie, no. Raz w życiu tylko próbowałem ale ten duszący dym w gardle jest dla mnie nie do zniesienia.

Myślałem, żeby nabić skręta do iQuos-a bo to tylko para ale ponoć wtedy słabo działa?

4 minuty temu, Nemetiisto napisał:

Nie, no. Raz w życiu tylko próbowałem ale ten duszący dym w gardle jest dla mnie nie do zniesienia.

Myślałem, żeby nabić skręta do iQuos-a bo to tylko para ale ponoć wtedy słabo działa?

Nie mam zielonego pojęcia jak działa. Nigdy takich cudów nie próbowałam. 

Nawet papierosów nie palę. Więc wiesz

A Autorka niech porozmawia z jakimś specjalistą. Chociaż ból przy stosunku to niekoniecznie pochwica. Przyczyna być może leży w niedostatecznym nawilżeniu pochwy i stresie-Stąd ból i dyskomfort. Ale to moje skromne zdanie. 

6 minut temu, Magda bez loginu napisał:

Nawet papierosów nie palę. Więc wiesz 

Wiem. Papierosy to ohyda.

1 minutę temu, Nemetiisto napisał:

Wiem. Papierosy to ohyda.

Szkoda naprawdę kasy 

Lepiej odłożyć ją na wczasy 

Wszystko zawsze śmierdzi 

Cera jakaś zniszczona i blada

Tak wyglądać nie wypada

3 godziny temu, smuteczna91 napisał:

Dzięki za rady ale ja ćpać nie będę

Wiadomo, nie warto wstrzykiwać sobie marihuanen w żyłę

3 godziny temu, Nemetiisto napisał:

Nie, no. Raz w życiu tylko próbowałem ale ten duszący dym w gardle jest dla mnie nie do zniesienia.

Myślałem, żeby nabić skręta do iQuos-a bo to tylko para ale ponoć wtedy słabo działa?

Kup konkretne bongo i już będzie lepiej. Poza tym nie koniecznie trzeba palić, możesz wypić Zielonego Smoka albo zjeść czekoladę lub ciasto.

jedyna poważna odpowiedź to zasięgnąć porady specjalistów - ginekologa i seksuologa. Możliwe, że terapia psychologiczna będzie także niezbędna. Wszelkie inne rady są nieodpowiedzialne i ...yczne

54 minuty temu, PrawiczekPzn napisał:

Ale akurat zioła uspokajające mogą być pomocne.
I stosunkowo mało szkodliwe.

 

wypowiedział się ten, który nigdy nie uprawiał seksu.

2 godziny temu, Alain_Delon napisał:

Kup konkretne bongo i już będzie lepiej. Poza tym nie koniecznie trzeba palić, możesz wypić Zielonego Smoka albo zjeść czekoladę lub ciasto.

Ale ja nie mam pochwicy...

...jeszcze.

2 godziny temu, Alain_Delon napisał:

ale ten duszący dym w gardle jest dla mnie nie do zniesienia

 będzie łagodniejszy

32 minuty temu, PrawiczekPzn napisał:

Aż tak z ciekawości, czy WaszMość z pochwiczanką se ks uprawiał?

 

Zresztą zacytowana wypowiedź była o zielarstwie.
Z zastrzeżeniem, że z pewnością nie jest to wysoki poziom szkodliwości zwłaszcza jako pomoc w trakcie prapremiery i premiery.
A nie za każdym 1nym raziem robienia tego performensu.

Odnośnie tego słuszność.

Ale internet tańszy niż benzyna czy bilet do lekarza.
Choć teraz działa teleporada.

ginekolog chyba teleporadą nie  zbada - ale może mylę się - zapytajmy kobiety czy taka forma była?

Przed chwilą, PrawiczekPzn napisał:

Jeśli jest diagnoza trafna: pochwica, to nie ma co badać.

 

obawiam się, że trzeba zbadać aby zróżnicować z innymi przyczynami bólu w obrębie miednicy małej - np. nadżerki, raka szyjki macicy czy infekcji. Ale jak widzę prawiki znają się na tym najlepiej.

1 minutę temu, PrawiczekPzn napisał:

Jeśli jest diagnoza trafna: pochwica, to nie ma co badać.

 

obawiam się, że trzeba zbadać aby zróżnicować z innymi przyczynami bólu w obrębie miednicy małej - np. nadżerki, raka szyjki macicy czy infekcji. Ale jak widzę ci, którzy nie uprawiają seksu znają się na tym najlepiej.

Przed chwilą, PrawiczekPzn napisał:

Chyba, raczej WaszMość czytać nie umiesz:

Coś Moje Otwarte, Dumne i niezakompleksione Prawictwo rzuca się WaszMości mocno na Mózg....

 

kobieta nie napisała ani słowa, że badał ją kiedykolwiek ginekolog. Niestety żyjemy w kraju, gdzie bardzo często pierwszy kontakt z ginekologiem kobieta ma w momencie zajścia w ciąże a ostatni w momencie ostatniego porodu. Taki kraj. Przypuszczam, że diagnoza pochwicy nie była zweryfikowana przez specjalistę a jedynie była podpowiedziana przez doktora Google

2 minuty temu, PrawiczekPzn napisał:

 

pytanie było poważne - odpowiedź też powinna być poważna

Jak wyjść z pochwicy ?

Przeczytałam : jak wyjśc z piwnicy?

Myślę sobie, po schodach, ale dziwne te tematy ostatnio 

3 godziny temu, Maryla31 napisał:

IMHO o pochwicy mogłaby pisać gdyby miała problemy z więcej niż jeden partner. A tu wygląda że ma je z tym jednym, jedynym, więc może to nie tyle pochwica co obydwoje nie wiedzą ile kobieta potrzebuje pieszczot i miłych słów podczas gry wstępnej i całego dnia aby tam na dole nie mieć pochwicy

Przychylam się do zdania Maryli.  Kobieta przede wszystkim, powinna być przygotowana przez partnera (gra wstępna) czyli dobrze wilgotna w tym strategicznym miejscu wręcz mokra. A partner nie może okazywać zniecierpliwienia w jej obecności, bo się nie uda.

7 minut temu, pari napisał:

Przychylam się do zdania Maryli.  Kobieta przede wszystkim, powinna być przygotowana przez partnera (gra wstępna) czyli dobrze wilgotna w tym strategicznym miejscu wręcz mokra. A partner nie może okazywać zniecierpliwienia w jej obecności, bo się nie uda.

Mokro od squirtu.

I like it  

4 minuty temu, Alain_Delon napisał:

Mokro od squirtu.

I like it  

Niekoniecznie kobiecy wytrysk, ma być po prostu mokro

Niestety mylicie się ginekolog zdiagnozował u mnie pochwicę. Nie muszę wszystkiego pisać. Nie raz byłam mokra ale mimo to nie doszło do stosunku albo doszło tylko bolało. 

Odrobiłam lekcje i doszłam do tego, że problem musi tkwić w głowie. Także seksuolog albo dobry psycholog terapeuta, pewnikiem teraz online