Bennie, gdzie się podziały wczorajsze tematy?

Cześć, 

Ogarnąć się z tą kafe nie mogę. Tak o znikły?

Hej. Nie mam pojęcia. Może pousuwali.  

Tak z niczego? Przecież nie było tam nic złego:/

To tak tutaj jest, na łasce i niełasce Wielkiej Moderacji?

Czy jest możliwość apelacji, wiesz? Tak na przyszłość pytam.

I w ogóle jak się masz? Masz czas? Mogę Ci pomiauczeć?

2 minuty temu, Rubia napisał:

Tak z niczego? Przecież nie było tam nic złego:/

To tak tutaj jest, na łasce i niełasce Wielkiej Moderacji?

Czy jest możliwość apelacji, wiesz? Tak na przyszłość pytam.

I w ogóle jak się masz? Masz czas? Mogę Ci pomiauczeć?

Nie mam pojęcia jak to działa i na jakiej podstawie usuwają. Czasem też mnie to irytuje ale nic chyba nie da się z tym zrobić. 
 

Dobrze się mam, właśnie oczekuje na wykład i myśle nad jednym tematem. Muszę sobie ułożyć weekendowy plan żeby ze wszystkim zdążyć. Miaucz, dawaj, może się rozdwoję.

Bardzo miło z Twojej strony. Nad jakim tematem myślisz? Uwielbiam być pomocna:D

Dziś nie mam zajęć, tzn jakieś nieobowiązkowe, więc olewam.

Mam za to baaardzo dużo zaległej pracy. Deadline do 15tej dziś, sraczki dostanę na bank. Nie wiem, co się ze mną dzieje, odkładam wszystko na później, z później na popóźniej, podziękują mi za współpracę jak tak dalej będzie.

Chyba do tego właśnie podświadomie dążę, potrzebuję nowego zajęcia. Tylko z kasą może być krucho. Właściwie nie może, ale będzie. 

I trudno. Jak się pomęczę to może odżyję. Skapciałam ostatnio, nie chce mi się z domu ruszyć.

Mam ochotę zapalić, dawno nie paliłam  i napić się znowu, o!

Wiem co myślisz o chlaniu od rana, ale mnie parę głębszych wzmaga kreatywność. A ta jest mi dziś potrzebna.

siup;)

Good morning Szyszy i Kulfon

3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Ale chociaż wiemy że Bennie żyje i to jest dobra wiadomość

Żyje i mam się zaskakująco dobrze  Witaj Szynszylko.

2 minuty temu, Rubia napisał:

Bardzo miło z Twojej strony. Nad jakim tematem myślisz? Uwielbiam być pomocna:D

Dziś nie mam zajęć, tzn jakieś nieobowiązkowe, więc olewam.

Mam za to baaardzo dużo zaległej pracy. Deadline do 15tej dziś, sraczki dostanę na bank. Nie wiem, co się ze mną dzieje, odkładam wszystko na później, z później na popóźniej, podziękują mi za współpracę jak tak dalej będzie.

Chyba do tego właśnie podświadomie dążę, potrzebuję nowego zajęcia. Tylko z kasą może być krucho. Właściwie nie może, ale będzie. 

I trudno. Jak się pomęczę to może odżyję. Skapciałam ostatnio, nie chce mi się z domu ruszyć.

Mam ochotę zapalić, dawno nie paliłam  i napić się znowu, o!

Wiem co myślisz o chlaniu od rana, ale mnie parę głębszych wzmaga kreatywność. A ta jest mi dziś potrzebna.

siup;)

 

Muszę wymyślić tytuł pracy ale już prawie jestem na finiszu.
Tez wszystko robię na ostatnia chwile i się stresuje, bo prokrastynacja jest silniejsza ode mnie. Chlanie zaburza mi kreatywność, sprawia, że nie mogę się na niczym skupić, a jestem perfekcjonistą. (czasem aż za bardzo) Pić mogę podczas czerpania inspiracji, tylko wtedy. 
 

DO PRACY! Zrobisz i będziesz miała luzik. 

4 minuty temu, Kulfon napisał:

Hej Rubia! Hej wszystkim!

Ja tez wszystko na ostatnia chwile. A potem siedze po nocach. Ale coz.

Czy ty takze mieszkasz w Wielkiej Brytanii Rubia? Pisalas cos o fish and chips.

Po nocach najlepiej Cisza, spokój i klimacik.

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Witaj Bennie , to bardzo fajnie wiedzieć że się dobrze miewasz tylko tak trzymać 

Jeśli moje życie będzie wyglądało dalej tak jak wygląda teraz to raczej się nie zasmucę.  

1 minutę temu, Bennie1 napisał:

Po nocach najlepiej Cisza, spokój i klimacik.

I tylko spać się chce;)

Tak, mieszkam w Szkocji od b.dawna. 

Fajnie masz Bennie.

Moje życie ostatnio to rozwlekły smęt

Kulfon

to Ty też gdzieś tu?

1 minutę temu, Rubia napisał:

I tylko spać się chce;)

Tak, mieszkam w Szkocji od b.dawna. 

 

Jak już przekroczysz granicę zmęczenia to pojawia się nowa, niezidentyfikowana energia. 

Szyszy,

a jak zrobiłaś, że jechałaś jechałaś, nie dotarłaś i masz traumę?

Przed chwilą, Rubia napisał:

Fajnie masz Bennie.

Moje życie ostatnio to rozwlekły smęt

Ja wiem, że się zachwycam za wczasu. Nie mogę się całe życie hamować emocjonalnie. Teraz jest spoko, a zaraz będzie pewnie gnój. 

Nie u mnie Bennie

Ja widzę pająki zasuwające po kątach i słyszę głosy. 

Jak jestem przemęczona to mam urojenia

1 minutę temu, Rubia napisał:

Nie u mnie Bennie

Ja widzę pająki zasuwające po kątach i słyszę głosy. 

Jak jestem przemęczona to mam urojenia

W takim razie nie pracuj po nocach. Nigdy tak nie miałem, mogę nie spać dwa dni i jakoś żyć. 

A dlaczego ma być gnój? Bo jeśli zauważasz cykliczność w trajektorii, to sobie zawdzięczasz ten gnój:) Ja tak mam, tak robię

Ja też mogę nie spać i 4dni, ale różne mi do tego substancje są potrzebne. Nie piszę, bo nam temat skasują:0

Jaaa  Szyszy,  aż mnie dreszcze przeszły

Kulfon,

koniecznie zwiedź Szkocję, jest magiczna. Lubisz łazić po górach? Szkocja niby pod tym względem nie ma się czym chwalić, ale w Highlands powietrze jest przesycone magią

9 minut temu, Rubia napisał:

A dlaczego ma być gnój? Bo jeśli zauważasz cykliczność w trajektorii, to sobie zawdzięczasz ten gnój:) Ja tak mam, tak robię

Widzę cykliczność i to mnie wewnętrznie dobija. Muszę ją koniecznie przerwać.  

Szyszy

to dziś piechotką?:D

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

A wiesz że właśnie sobie myślałam że szczęście nie trwa wiecznie i że fajne chwile trzeba szanować i celebrować 

Trzeba, chyba że nie potrafisz i boisz się, że Ci uciekną. Różnie ludzie mają. Kwintesencją jest odbieranie chwili ‚na czysto’, bez uprzedzeń i zbędnych wyobrażeń.

Pogoda jest do dupy, fakt. 

Ale i tak wolę Edynburg od Londynu. 

W Londynie straciłam poczucie czasu i rzeczywistości, tam codziennie było tak samo! Chodziłam w baletkach latem i zimą, wiecznie w pośpiechu, z zaciśniętymi kiszkami. Tutaj jest luźniej, a 15min autobusem i jesteś w bezludnych Pentland. 

Ojoj narobiło mi się dziś obowiązków i zabraknie czasu na przyjemności. Jestem jednak zdeterminowany ale będzie kocioł. Jeaa zaje’biscie.

Wiecie co

muszę znikac, chyba mam przej... w pracy, właśnie dostałam mail

Także buzi i trzymajcie się, jak mnie wyleją to zacznę się ku...ć a co;)

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Też się teraz tego uczę

Wspaniale Trzymam kciuki abyśmy nauczyli się łapać ważne chwile. 

1 minutę temu, Rubia napisał:

Wiecie co

muszę znikac, chyba mam przej... w pracy, właśnie dostałam mail

Także buzi i trzymajcie się, jak mnie wyleją to zacznę się ku...ć a co;)

Spokojnie, do roboty i będzie w porządku. 

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Trzymajcie się kochani ! Wszystko będzie dobrze a jak nie będzie to się coś wymyśli !

Moja mama mówi, że nie ma problemów nie do rozwiązania.