Niektórzy mają dużo partnerów w życiu, inni wcale

Dlaczego tak jest że niektórzy mają ciągle innego partnera, a inni nie mogą poznać nikogo. Jedni ludzie wymieniają partnerów jak rękawiczki, ciągle inny, nie wiadomo dlaczego. Inni zaś są całe życie samotni. To smutne bo każdy chciałby kogoś mieć. Niektórym nie wolno czy co? Powiedźcie mi czemu tak jest to może coś zrozumiem i się zmienię bo może mam zle podejście do tego i może kogoś poznam

Ile masz lat

1 minutę temu, Zwykły napisał:

Ile masz lat

 

21

To że ktoś zmienia partnerów jak rękawiczki nie oznacza że jest szczęśliwy

Przed chwilą, Elciaa29 napisał:

To że ktoś zmienia partnerów jak rękawiczki nie oznacza że jest szczęśliwy

Tak ale chociaż mają szansę kogoś poznawać a inni nie mają... Jak widać..

Masz jeszcze czas na poznawanie.

2 minuty temu, Elciaa29 napisał:

To że ktoś zmienia partnerów jak rękawiczki nie oznacza że jest szczęśliwy

Dokładnie.

3 minuty temu, Ania1 napisał:

21

Jesteś młoda , jeszcze wszystko przed Tobą

Ja byłem z jedna kobieta 13 lat, nie potrafie od tak się rozstać, przywiązuje się szybko. Z racji tego od dwóch lat jestem sam, bo dzisiaj poznać wartościową kobiete, dla której nie liczy się kasa a to jaki jesteś, jest bardzo trudno. Dzisiaj ludzie chcą żyć szybko, intensywnie. Dla dzisiejszych młodych ludzi wszystko jest dostępne na wyciągnięcie ręki, może dlatego tacy są. Może dlatego jestem sam, bo szukam czegoś prawdziwego a nie przelotnego. Czemu sie rozstaliśmy? Tak wyszło, człowiek popełnił błąd, uczymy się na nich

Poznać byle kogo zawsze zdążysz.

Lepiej skupić się na wartościowych ludziach nawet za cenę poznania mniejszej ilości osób.

3 minuty temu, Elciaa29 napisał:

Jesteś młoda , jeszcze wszystko przed Tobą

To znaczy co?

Przed chwilą, Zwykły napisał:

Poznać byle kogo zawsze zdążysz.

Lepiej skupić się na wartościowych ludziach nawet za cenę poznania mniejszej ilości osób.

No trochę się z tym zgadzam, że byle kogo to wszędzie można poznać...

Przed chwilą, Ania1 napisał:

To znaczy co?

Poznawanie

Rozstania

Motyle w brzuchu

itp

1 minutę temu, Ania1 napisał:

To znaczy co?

To znaczy że masz jeszcze czas i niema co rozpaczać i szukać u siebie jakichś ukrytych wad . Poza tym napewno nic na siłę bo wtedy nic się nie uda.

3 minuty temu, mcdonald165 napisał:

Ja byłem z jedna kobieta 13 lat, nie potrafie od tak się rozstać, przywiązuje się szybko. Z racji tego od dwóch lat jestem sam, bo dzisiaj poznać wartościową kobiete, dla której nie liczy się kasa a to jaki jesteś, jest bardzo trudno. Dzisiaj ludzie chcą żyć szybko, intensywnie. Dla dzisiejszych młodych ludzi wszystko jest dostępne na wyciągnięcie ręki, może dlatego tacy są. Może dlatego jestem sam, bo szukam czegoś prawdziwego a nie przelotnego. Czemu sie rozstaliśmy? Tak wyszło, człowiek popełnił błąd, uczymy się na nich

Dlaczego mówisz że młodzi ludzie mają wszystko na wyciągnięcie ręki. Do wszystkiego potrzebne jest przecież pieniądze albo praca. Za darmo to wszystko nie przychodzi

Chyba nie chciałabyś być jedną z wielu więc to nie w ilości a w jakości siła

1 minutę temu, Elciaa29 napisał:

To znaczy że masz jeszcze czas i niema co rozpaczać i szukać u siebie jakichś ukrytych wad . Poza tym napewno nic na siłę bo wtedy nic się nie uda.

Tzn. że jak odpuszczę to poznam?

2 minuty temu, Zwykły napisał:

Chyba nie chciałabyś być jedną z wielu więc to nie w ilości a w jakośtak jakby

To zabrzmiało tak jakby te ,,jedne z wielu" były lepszej jakości niż takie, co mają jednego partnera na całe życie. To taka co ma dużo partnerów musi być zaraz ładniejsza czy co??

U mnie to jest dość proste. Ja  nie mam nic nikomu do zaoferowania, więc nikogo nie mam. Czemu tak jest? Bo ludzie są różni. A czemu cię to boli? Zwykle chcesz, czego nie masz. Chciałbym pomóc, ale nie umiem, to sobie zostawiłem bezproduktywnego posta.

3 minuty temu, Ania1 napisał:

Tzn. że jak odpuszczę to poznam?

Nie można całkiem odpuścić ale też nie na siłę i na szybko bo wszyscy mają a ja nie . Trzeba wypośrodkować

33 minuty temu, Ania1 napisał:

Dlaczego tak jest że niektórzy mają ciągle innego partnera, a inni nie mogą poznać nikogo. Jedni ludzie wymieniają partnerów jak rękawiczki, ciągle inny, nie wiadomo dlaczego. Inni zaś są całe życie samotni. To smutne bo każdy chciałby kogoś mieć. Niektórym nie wolno czy co? Powiedźcie mi czemu tak jest to może coś zrozumiem i się zmienię bo może mam zle podejście do tego i może kogoś poznam

Masz 21 lat i już masz takie dylematy?

1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

U mnie to jest dość proste. Ja  nie mam nic nikomu do zaoferowania, więc nikogo nie mam. Czemu tak jest? Bo ludzie są różni. A czemu cię to boli? Zwykle chcesz, czego nie masz. Chciałbym pomóc, ale nie umiem, to sobie zostawiłem bezproduktywnego posta.

No dokładnie. Często nie masz tego co byś chciał, chciała. Często zamieniłabym się z kimś bo ma on to czego nie mam ja, chociaż on w ogóle tego nie docenia. Mi też ludzie często czegoś zazdroszczą, chociaż tak naprawdę nie jestem szczęśliwa...

Przed chwilą, Ania1 napisał:

No dokładnie. Często nie masz tego co byś chciał, chciała. Często zamieniłabym się z kimś bo ma on to czego nie mam ja, chociaż on w ogóle tego nie docenia. Mi też ludzie często czegoś zazdroszczą, chociaż tak naprawdę nie jestem szczęśliwa...

Nie wszyscy z nich są szczęśliwi, ale i tak im nieco zazdraszczam powodzenia, ale nie na tyle by coś z tym zrobić.

4 minuty temu, Ania1 napisał:

Dlaczego mówisz że młodzi ludzie mają wszystko na wyciągnięcie ręki. Do wszystkiego potrzebne jest przecież pieniądze albo praca. Za darmo to wszystko nie przychodzi

No oczywiście nie mówię tutaj o wszystkich młodych. Po prostu poznając ludzi widze jacy są. Rozstają się z byle powodów. Mają wszystko, kochających bliskich, wspierających rodziców, własne mieszkania, a nie potrafią docenić. Chcą więcej, więcej, mieć, posiadać. A wystarczy usiąść i pomyśleć, że to co mamy to bardzo dużo. I nie myśl sobie, że tak pisze, dlatego, że to miałem i przepiłem czy nie doceniłem. Tak to jest, że niektórzy mają wszystko a niektórzy nic. Ja doceniam każdy dzień, staram się przynajmniej i szczerze, nie zależy mi na dobrach materialnych. Nawet TV w domu nie mam. Lubi podróżować, zwiedzać.

"Wspomnienia to najważniejsze co nam pozostaje zapamiętujemy te najbardziej wzruszające, płynące z głębi serca, zapisane do końca życia..."

Słynny cytat Dj'a Krissa. Jakże na czasie

12 minut temu, Magda bez loginu napisał:

Masz 21 lat i już masz takie dylematy?

Bo każdy kogo znam to już w tym wieku miał kogoś, albo niejednego, no to co ja mam myśleć...

2 minuty temu, Ania1 napisał:

Bo każdy kogo znam to już w tym wieku miał kogoś, albo niejednego.

Może jesteś typem samotnika, trochę nieśmiała? Może problem tkwi w tym, że czegoś się wstydzisz w sobie i to Cie blokuje? Ja mam pare kompleksów, ale to wszystko siedzi w Naszych głowach. Jesteś młodziutka, poznasz świat i ludzi, spokojnie, tylko bądz otwarta, ale i ostrożna.

10 minut temu, mcdonald165 napisał:

No oczywiście nie mówię tutaj o wszystkich młodych. Po prostu poznając ludzi widze jacy są. Rozstają się z byle powodów. Mają wszystko, kochających bliskich, wspierających rodziców, własne mieszkania, a nie potrafią docenić. Chcą więcej, więcej, mieć, posiadać. A wystarczy usiąść i pomyśleć, że to co mamy to bardzo dużo. I nie myśl sobie, że tak pisze, dlatego, że to miałem i przepiłem czy nie doceniłem. Tak to jest, że niektórzy mają wszystko a niektórzy nic. Ja doceniam każdy dzień, staram się przynajmniej i szczerze, nie zależy mi na dobrach materialnych. Nawet TV w domu nie mam. Lubi podróżować, zwiedzać.

"Wspomnienia to najważniejsze co nam pozostaje zapamiętujemy te najbardziej wzruszające, płynące z głębi serca, zapisane do końca życia..."

 

Słynny cytat Dj'a Krissa. Jakże na czasie

To bardzo przykre że jedni mają wszystko a inni nic. Wsparcie rodziny, spokojną pracę, urodę, zdrowie... I jeszcze im mało. Ma np. fajnego partnera a i tak go zostawia, nie myśląc o tym że ktoś inny nie może w ogóle nikogo poznać...

1 minutę temu, mcdonald165 napisał:

Może jesteś typem samotnika, trochę nieśmiała? Może problem tkwi w tym, że czegoś się wstydzisz w sobie i to Cie blokuje? Ja mam pare kompleksów, ale to wszystko siedzi w Naszych głowach. Jesteś młodziutka, poznasz świat i ludzi, spokojnie, tylko bądz otwarta, ale i ostrożna.

Cóż, kiedyś faktycznie byłam nieśmiała, i dużo przez to straciłam bo takto może już bym kogoś poznała. Teraz już taka nie jestem. Ludzi poznaje coraz bardziej, ich nieszczerość, fałszywość... Ale znowu nie każdy taki jest, chociaż większość tak. Cóż, pocieszam się tym że nie mam jeszcze 30 lat, chociaż czas szybko leci... 

1 minutę temu, PrawiczekPzn napisał:

Jak nie miałaś ani jednego partnera.
To ja Cię z chęcią po     ścis kam,    wy mac am   i    po li że.

Jeśli tylko masz długie włosy.

A jak niema ? 

10 minut temu, Ania1 napisał:

Cóż, pocieszam się tym że nie mam jeszcze 30 lat, chociaż czas szybko leci... 

Ja mam 30 i nie płaczę 

22 minuty temu, Ania1 napisał:

Bo każdy kogo znam to już w tym wieku miał kogoś, albo niejednego, no to co ja mam myśleć...

Nie myśl tylko działaj