Brak seksu w ciąży

Witajcie kochane. Mam problem. 

 Z mężem staraliśmy się o dzidziusia kilka miesiecy.  Wkoncu się udało (8tc).

 Od kiedy jestem w ciazy  to się nie kochamy. 

 Mąż się denerwuje jak zaczynam delikatnie temat. On nie lubi rozmawiać jak twierdzi. Więc napisałam do niego gdy był w pracy bo tak mu łatwiej.  Niestety. Przykre wiem. 

Stwierdził że się nie potrafi podniecać,  że nawet jak patrzy np w filmie na sceny erotyczne to się nie podnieca. 

 Twierdzi że to nie moja wina i nadal jestem atrakcyjną . Jak powiedziałam że musimy porozmawiać bo mam dość płaczu po kątach to stwierdził że robie z siebie ofiarę . 

Stwierdził że może ma spadek libido i jakiś ruch dobrze mu zrobi np rower .dla mnie to żenujące. 

 Co mam zrobić, doradzcie.

Zadbaj o odpowiednią diete u niego.

może nawet jeśli nie świadomie to podświadomie boi się, że zrobi krzywdę dzidziusiowi. Zwłaszcza jeśli dziecko było długo wyczekiwane albo gdzie w waszym otoczeniu lub rodzinie była sytuacja poronienia albo zagrożenia poronieniem .

1 godzinę temu, Pysiak napisał:

 Co mam zrobić, doradzcie.

W 8 tygodniu? Zastanawia mnie co innego, że ty masz ochotę na sex. Przez 2 do 3 miesięcy to są mdłości nudności, złe samopoczucie. 

8 minut temu, PNINA napisał:

W 8 tygodniu? Zastanawia mnie co innego, że ty masz ochotę na sex. Przez 2 do 3 miesięcy to są mdłości nudności, złe samopoczucie. 

niektóre mają ochotę i nie mają mdłości. Jedna z moich tak miała, jednak seksu nie było bo ciąża była zagrożona. Sam jej orgazm nawet osiągany przez pobudzanie łechtaczki bez penetracji był niebezpieczny z racji na jego intensywność i duże skurcze pochwy

Dnia 16.12.2020 o 21:54, Pysiak napisał:

Witajcie kochane. Mam problem. 

 Z mężem staraliśmy się o dzidziusia kilka miesiecy.  Wkoncu się udało (8tc).

 Od kiedy jestem w ciazy  to się nie kochamy. 

 Mąż się denerwuje jak zaczynam delikatnie temat. On nie lubi rozmawiać jak twierdzi. Więc napisałam do niego gdy był w pracy bo tak mu łatwiej.  Niestety. Przykre wiem. 

Stwierdził że się nie potrafi podniecać,  że nawet jak patrzy np w filmie na sceny erotyczne to się nie podnieca. 

 Twierdzi że to nie moja wina i nadal jestem atrakcyjną . Jak powiedziałam że musimy porozmawiać bo mam dość płaczu po kątach to stwierdził że robie z siebie ofiarę . 

Stwierdził że może ma spadek libido i jakiś ruch dobrze mu zrobi np rower .dla mnie to żenujące. 

 Co mam zrobić, doradzcie

Mój mąż też tak miałam...O ile w pierwszej ciąży miałam libido bliskie 0 przez całą ciążę...O tyle w drugiej byłam mega napalona przez pół ciąży a przez drugie pół mniej, ale też czułam potrzebę...No ale mąż się bał, że dziecku zaszkodzi, to też nic na siłę... Musiałam się masturbować i to ze 2 razy dziennie żeby sobie ulżyć, było minęło...