Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Dream

Wstyd mi za moje życie

Polecane posty

Tak bardzo wstyd mi za moje życie - nie mam odwagi rozpocząć dojrzałego, odpowiedzialnego życia, tylko wciąż trzymam się mojej rodziny, która mną gardzi. Pracuje w żałosnym, rodzinnym handlu ( tak, świeże powietrze, stoliczek itd), mieszkam z bratem w starym, brzydkim mieszkaniu bez łazienki, gdzie oczywiście nie wpuszczam nikogo. Jakby tego bylo mało brat w domu nie kiwnie palcem, nie zapłaci za nic. Czuje sie jak ostatnie ... - od zawsze byłam lękowcem z bardzo silną osobowościa depresyjną i  ciężka odmianą depresji, od kilku lat tj. od czasu śmierci mojej mamy jest mi bardzo ciężko, nie potrafię nawet wysprzątać mieszkania, utrzymać w czystości siebie ( nie mycie się przez dwa tygodnie, walające się brudne gary i ciuchy), chodzę byle jak ubrana, a nawet brudna - chyba się staczam.                                                                                    

Do tego od jakiegoś czasu grubne ( a byłam chuda i zgrabna), bo w nerwach więcej jem, dzisiaj przez stres zjadłam dwa lody, paczke ciastek i czekoladę :( Niby wiem, że powinnam się leczyć, bo jestem osobą chorą psychicznie, ale ja nie chce - nie wierze z żadne leczenie, byłam zawsze miernotą i zawsze bałam się wszystkiego. Kiedys próbowałam terapii, ale nic to nie dało.  

Obrazu dopełnia fakt, że mam wykształcenie podstawowe, w szkole bardzo cieżko mi szło, bo jestem mało inteligentna ( tak samo było z prawem jazdy - nie dałam rady, bo mnie to przerastało), nigdy nie miałam chłopaka, zreszta kto by chciał taka wariatke jak mnie?

Kilka lat temu próbowałam jeszcze coś robić i marzyłam teraz już nie. Chciałam mieć kiedyś swój własny sklep, ale nie wypaliło. Teraz czuje, że nie ma sensu nic robić, bo nic się nie uda, za głupia jestem. Od dwóch lat siedze w domu troche popracuje, ale nie mam już nadziei. Koleżanki ze szkoły pokańczyły studia mają dzieci, prace, a ja nie mam nic :( prócz wstydu, który towarzyszy mi bez przerwy. Z kasą u mnie w porządku, ale od jakiegoś czasu potwornie ją rozrzucam, nie chciałam założyc licznika na wode ( bo mieszkanie brzydkie i wstyd) przysłano mi rachunek za wode 1500 zł :( wysłałam przez pomyłkę 1000 zł nie na te konto, a potem nie miałam odwagi to odkręcić. Zepsute zęby? Nie pójdę do stomatologa, bo nie. We mnie nie ma już życie, nigdy nie było. Smutko mi bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ahaha wstyd to łamać prawo koleżanko... Nie dziw że w życiu cię spotykaja takie rzeczy skoro jesteś tak "dobrym" człowiekiem... Każda kasa będzie tego warta... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam małe oszczędności to wszystko. Ty wiesz Transgression, że taki plan mi chodzi mi po głowie? Jeszcze nie zamierzam się zabijać bo brak mi odwagi, ale w przyszlości kto wie.

Tyle, że pieniądze nie do schroniska, bo z nimi rożnie bywa tylko do sprawdzonej fundacji, jestem wielka fanka zwierząt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, walkiria* napisał:

Ahaha wstyd to łamać prawo koleżanko... Nie dziw że w życiu cię spotykaja takie rzeczy skoro jesteś tak "dobrym" człowiekiem... Każda kasa będzie tego warta... 

Co autor miał na myśli?  Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Dream napisał:

Tak bardzo wstyd mi za moje życie - nie mam odwagi rozpocząć dojrzałego, odpowiedzialnego życia, tylko wciąż trzymam się mojej rodziny, która mną gardzi. Pracuje w żałosnym, rodzinnym handlu ( tak, świeże powietrze, stoliczek itd), mieszkam z bratem w starym, brzydkim mieszkaniu bez łazienki, gdzie oczywiście nie wpuszczam nikogo. Jakby tego bylo mało brat w domu nie kiwnie palcem, nie zapłaci za nic. Czuje sie jak ostatnie ... - od zawsze byłam lękowcem z bardzo silną osobowościa depresyjną i  ciężka odmianą depresji, od kilku lat tj. od czasu śmierci mojej mamy jest mi bardzo ciężko, nie potrafię nawet wysprzątać mieszkania, utrzymać w czystości siebie ( nie mycie się przez dwa tygodnie, walające się brudne gary i ciuchy), chodzę byle jak ubrana, a nawet brudna - chyba się staczam.                                                                                    

Do tego od jakiegoś czasu grubne ( a byłam chuda i zgrabna), bo w nerwach więcej jem, dzisiaj przez stres zjadłam dwa lody, paczke ciastek i czekoladę 😞 Niby wiem, że powinnam się leczyć, bo jestem osobą chorą psychicznie, ale ja nie chce - nie wierze z żadne leczenie, byłam zawsze miernotą i zawsze bałam się wszystkiego. Kiedys próbowałam terapii, ale nic to nie dało.  

Obrazu dopełnia fakt, że mam wykształcenie podstawowe, w szkole bardzo cieżko mi szło, bo jestem mało inteligentna ( tak samo było z prawem jazdy - nie dałam rady, bo mnie to przerastało), nigdy nie miałam chłopaka, zreszta kto by chciał taka wariatke jak mnie?

Kilka lat temu próbowałam jeszcze coś robić i marzyłam teraz już nie. Chciałam mieć kiedyś swój własny sklep, ale nie wypaliło. Teraz czuje, że nie ma sensu nic robić, bo nic się nie uda, za głupia jestem. Od dwóch lat siedze w domu troche popracuje, ale nie mam już nadziei. Koleżanki ze szkoły pokańczyły studia mają dzieci, prace, a ja nie mam nic 😞 prócz wstydu, który towarzyszy mi bez przerwy. Z kasą u mnie w porządku, ale od jakiegoś czasu potwornie ją rozrzucam, nie chciałam założyc licznika na wode ( bo mieszkanie brzydkie i wstyd) przysłano mi rachunek za wode 1500 zł 😞 wysłałam przez pomyłkę 1000 zł nie na te konto, a potem nie miałam odwagi to odkręcić. Zepsute zęby? Nie pójdę do stomatologa, bo nie. We mnie nie ma już życie, nigdy nie było. Smutko mi bardzo.

Masz depresję to się leczy,bo innaczej będzie źle...tzn samobójstwo. Dziewczyno życie jest parszywe, podłe ale są i piękne momenty. Dla nich warto żyć. Jeśli będziesz tak źle o sobie myśleć i nie dasz sama sobie szansy to nikt cię nie pokocha. Nie wystarczy wziąć się w garść, że tak powiem. Potrzebny Ci dobry psycholog lub nawet psychiatra. Tu chodzi o twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×