Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
errezeo

Raz kocham, raz nienawidzę?

Polecane posty

Hej kochane! 
Zastanawiam się, co się ze mną dzieje - czy któraś z was też tak kiedyś miała? Około miesiąca temu zostały mi wyznane uczucia. Wiem jednak, że nie pozbierałam się jeszcze po zawodzie miłosnym z przeszłości i nie chciałabym, żeby ktoś czuł się, jakbym wchodziła z nim w relację tylko po to, aby odwrócić uwagę od tamtego. Rozmawialiśmy na ten temat, zrozumiał, temat zakończony (dalej jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi). Ale problem dotyczy tego, co ja właściwie czuję. Tamtą decyzję podjęłam oczywiście dla jego dobra, bo nie jestem gotowa na związek i dawałabym jedynie mieszane sygnały. Czasem jednak żałuję tej decyzji, ale dlaczego? Chwilami wydaje mi się, że chciałabym to wszystko cofnąć i wtulić się w niego do snu, innymi czasy czuję się zupełnie obrzydzona wspomnieniem jego dotyku. Myślałam, że nachodzą mnie takie myśli tylko dlatego, że czuję się samotna, a on był w tym momencie właściwie jedyną możliwością, zwłaszcza, że te uczucia nachodzą mnie najczęściej w nocy, gdy tęsknie za bliskością. Ale te uczucia wydają się tak prawdziwe, za każdym razem myślę, że zakochałam się, wręcz jakbym miała obsesję na jego punkcie... a potem mija. O co chodzi?? Chciałabym zrozumieć siebie, jak ktoś miał podobne doświadczenia to dajcie znać ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś nie tak. W nocy nie myśli się o czułości bo się śpi w najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, errezeo napisał:

uczucia nachodzą mnie najczęściej w nocy, gdy tęsknie za bliskością.

Nadziej się niezobowiązująco na kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, errezeo napisał:

Hej kochane! 
Zastanawiam się, co się ze mną dzieje - czy któraś z was też tak kiedyś miała? Około miesiąca temu zostały mi wyznane uczucia. Wiem jednak, że nie pozbierałam się jeszcze po zawodzie miłosnym z przeszłości i nie chciałabym, żeby ktoś czuł się, jakbym wchodziła z nim w relację tylko po to, aby odwrócić uwagę od tamtego. Rozmawialiśmy na ten temat, zrozumiał, temat zakończony (dalej jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi). Ale problem dotyczy tego, co ja właściwie czuję. Tamtą decyzję podjęłam oczywiście dla jego dobra, bo nie jestem gotowa na związek i dawałabym jedynie mieszane sygnały. Czasem jednak żałuję tej decyzji, ale dlaczego? Chwilami wydaje mi się, że chciałabym to wszystko cofnąć i wtulić się w niego do snu, innymi czasy czuję się zupełnie obrzydzona wspomnieniem jego dotyku. Myślałam, że nachodzą mnie takie myśli tylko dlatego, że czuję się samotna, a on był w tym momencie właściwie jedyną możliwością, zwłaszcza, że te uczucia nachodzą mnie najczęściej w nocy, gdy tęsknie za bliskością. Ale te uczucia wydają się tak prawdziwe, za każdym razem myślę, że zakochałam się, wręcz jakbym miała obsesję na jego punkcie... a potem mija. O co chodzi?? Chciałabym zrozumieć siebie, jak ktoś miał podobne doświadczenia to dajcie znać 😉

Uzależnienie. Podświadomość chce uciec a hormony potrzebują silnych emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×