Diana35 0 Napisano Styczeń 27, 2021 Witajcie musze to napisać gdzieś bo już mnie tak meczy ta sytuacja. Moja mama dorosla kobieta mieszka z mojm bratek który ma 33lata jest po studiach.Szkoda mi jego i juz nie wiem co zrobić. On zyje praca dom i koledzy .Resztę robi za niego mamusia .Tlumacze jej ale ona nic sobie z tego nie robi .Uwaza ze ja będą moje dzieci duże to będę tak samo robić. Mój ojciec ma takie wygodne życie od tylu lat ona robi wszytko on nic nie robi tak jak moj brat .Pije tylko i ma podane na gotowe od niej wyzywa ją i jest złym człowiek. A ona uwaza ze ja jestem głupia. On ją wyzywa i krytykuje a ona mu jedzenie naklada na talerz bo on nie bo jest leniwy .I mowi domnie to co ma mu bronić jeszcze. W jaki sposób on ma ją szanować. Nie chcem unikać kontaktu bo to moja matka ale juz nie wyrabiam w tym. Bo dzwoni ze on się czepia do niej a na drugi dzień znowu to samo dogadza jemu a później wieczór to samo .Uwaza ze jest taka biedna ale to jej wina jest . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Styczeń 27, 2021 Współczuję, nic z tym nie zrobisz. Często obserwuję to samo w dawnej rodzinie. Patologia model lansowany przez kościół i środowiska katolickie. Kiedyś z tego wyjdziemy jak kraj. Nic nie trwa wiecznie. Na ten moment nic nie możesz z tym zrobić. Dawaj przykład sobą. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Diana35 0 Napisano Styczeń 27, 2021 Ze wszystkiego jest wyjście!!!! W przypadku jej to ona jest osoba która nigdy nie umie przeprosić uwaza ze wszystko dobrze robi .W przypadku tym jest zupełnie tak samo ona nie rozumie pojęcia rola matki .Ja się wyprowadziłam z domu w wieku 20 lat . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach